Aniela Piesiewicz
Aniela Piesiewicz z domu Szerękowska (ur. 1907 w Warszawie, zm. 22 lipca 1989 tamże) – polska nauczycielka.
Biografia
Była jednym z pięciorga potomków Edwarda (leśnik i polityk w II Rzeczypospolitej) i Margarethy (osiadła w Polsce Angielka). W drugiej połowie latach 20. studiowała w Państwowym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie, gdzie uzyskała wykształcenie pedagogiczne[1]. W 1929 roku Aniela Piesiewicz wyszła za mąż za prawnika Mariana Piesiewicza. Mieli dwóch synów: Witolda (ur. w 1935) oraz Krzysztofa (ur. w 1945). Po wybuchu powstania warszawskiego wraz z rodziną opuścili miasto, wracając do niego w marcu 1945[1]. Po pewnym czasie rodzina Piesiewiczów przeprowadziła się do Zalesia Dolnego. Tam w latach 50. Piesiewicz pracowała jako nauczycielka. W 1958 Piesiewiczowie wrócili do Warszawy[2].
Śmierć
Aniela Piesiewicz została znaleziona martwa 22 lipca 1989 w swoim mieszkaniu przy ulicy Długiej w Warszawie, a ujawnienia dokonał jej syn Krzysztof[3]. Przyczyną śmierci było zagardlenie (gwałtowne uduszenie). Mordercy związali ofierze ręce kablem, który biegł ku górze i kończył się pętlą na szyi. Pętlę założono tak, by każdy ruch samoczynnie ją zaciskał[4]. W podobny sposób związano ks. Jerzego Popiełuszkę. Ponadto w mieszkaniu Piesiewicz znaleziono maczetę[5].
Według jednej z hipotez śmierć Anieli Piesiewicz była zemstą komunistycznych służb bezpieczeństwa wymierzoną w Krzysztofa, który był oskarżycielem posiłkowym w procesie zabójców ks. Popiełuszki[6]. Prokurator i szef lubelskiego IPN-u Jacek Nowakowski zwrócił uwagę na datę zabójstwa (22 lipca – rocznicę ogłoszenia manifestu PKWN)[7].
Śledztwo
Śledztwo w sprawie śmierci Anieli Piesiewicz trwało do 16 czerwca 1990. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście umorzyła je z powodu braku wykrycia sprawców[8]. 28 września 1990 roku wznowiono śledztwo po złożeniu zażalenia przez pełnomocnika Krzysztofa Piesiewicza, Czesława Jaworskiego[9]. Podczas śledztwa zatrzymano Zygmunta G., który opowiadał o „prasowaniu babki żelazkiem” i „przykryciu kobiety kocami, narzutami, krzesłami”. Później aresztowano Mariusza J., który twierdził, że ma wiadomości o grupie, która dokonywała napadów na Starym Mieście. Jednym z członków grupy był Zbigniew R., który twierdził, że śmierć Piesiewicz wiąże się ze służbami bezpieczeństwa Polski Ludowej, a Mariusz J. jest „informatorem Komendy Głównej MO”[9]. Jeden z członków grupy wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, a ustalenie jego pobytu okazało się niemożliwe[9]. Prokuratura definitywnie umorzyła postępowanie 30 października 2005 roku, a sprawę przejął Instytut Pamięci Narodowej[10].
Zobacz też
Przypisy
- ↑ a b Pleskot 2016 ↓, s. 476.
- ↑ Pleskot 2016 ↓, s. 477.
- ↑ Patryk Pleskot: Zabójstwo Anieli Piesiewicz. Zemsta na Krzysztofie Piesiewiczu za udział w procesie zabójców ks. Popiełuszki?. wp.pl, 2016-02-15. [dostęp 2019-03-16].
- ↑ Pleskot 2016 ↓, s. 475.
- ↑ Rafał Kalukin: Piesiewicz: Nie należysz do siebie. wyborcza.pl, 2010-01-29. [dostęp 2018-01-14].
- ↑ Pleskot 2016 ↓, s. 482.
- ↑ W służbie zbrodni. newsweek.pl, 2005-04-24. [dostęp 2018-01-14].
- ↑ Pleskot 2016 ↓, s. 479.
- ↑ a b c "Prasowanie babki żelazkiem" - to była zbrodnia służb bezpieczeństwa PRL?. wiadomosci.wp.pl. [dostęp 2018-01-14].
- ↑ Pleskot 2016 ↓, s. 480.
Bibliografia
- Małgorzata Targowska-Grabińska i Aniela Piesiewicz. „Klątwa” Popiełuszki?. W: Patryk Pleskot: Zabić. Mordy polityczne w PRL. Kraków: Znak, 2016. ISBN 978-83-240-3436-9.