Arion

Arion (mal. William-Adolphe Bouguereau, 1855)

Arion (stgr. Ἀρίων) – na wpół mityczny poeta i kitarzysta grecki.

Arion żył w VII wieku p.n.e. i pochodził z wyspy Lesbos. Przebywał na dworze Periandra, tyrana Koryntu. Uchodzi za twórcę dytyrambu.

Według legendy miał popłynąć na Sycylię, aby wziąć udział w zakończonym dla niego zwycięsko konkursie. W drodze powrotnej koryncki statek, na którym płynął, został zaatakowany przez piratów. Arion wyskoczył za burtę i został cudownie ocalony przez delfiny, które upodobały sobie jego śpiew.

Herodot (Dzieje I,24) przedstawia inną wersję tej opowieści. Żeglarze odwożący artystę do Koryntu na pełnym morzu powzięli plan, żeby Ariona zrzucić w topiel i tak posiąść jego skarby. On to zauważył i kornie ich błagał, aby mu tylko życie darowali w zamian za wydanie skarbów. Ale żeglarze nie dali się zmiękczyć, tylko rozkazali mu, żeby albo sam sobie życie odebrał, po czym na lądzie otrzyma grób, albo bezzwłocznie wskoczył do morza. Wobec takiego wyroku, przyciśnięty do muru, prosił Arion, żeby mu pozwolili przynajmniej w pełnym stroju stanąć na pokładzie okrętu i raz jeszcze zanucić pieśń; po tej pieśni przyrzekał odebrać sobie życie. Żeglarzom przyszła ochota posłyszeć najlepszego na świecie pieśniarza, więc przeszli z tylnej części na środek okrętu. Arion zaś przywdział cały swój strój i wstąpił z lutnią w ręce na pokład; tam zaśpiewał w wysokim i uroczystym tonie pieśń pochwalną na cześć Apollona, a kiedy skończył, rzucił się jak stał, w pełnym stroju, do morza. Ci potem odpłynęli do Koryntu, a pieśniarza delfin podobno wziął na grzbiet i zaniósł do Tajnaron. Tam Arion wysiadł na ląd i podążył w swym stroju do Koryntu, gdzie opowiedział o całym zdarzeniu. Periander jednak z początku w to nie wierzył, więc trzymał Ariona pod strażą i nigdzie nie wypuszczał, a równocześnie baczne miał oko na żeglarzy. Skoro tylko przybyli, wezwał ich i zapytał, czy mogliby coś o Arionie powiedzieć. Kiedy oni oświadczyli, że żyje zdrów w Italii i że dobrze mu się powodziło w chwili, gdy Tarent opuszczali - wtedy zjawił się przed nimi Arion w tym stroju, w jakim skoczył do morza, a oni, przerażeni, nie mogli się już wypierać wobec jawnego dowodu zbrodni. Tak opowiadają Koryntyjczycy i Lesbijczycy, a stoi też na przylądku Tajnaron spiżowy dar wotywny Ariona, niezbyt duży, który przedstawia człowieka siedzącego na delfinie. (Tłum. Seweryn Hammer)


Media użyte na tej stronie