Barbara Hoff

Barbara Hoff (ur. 1932 w Katowicach) – polska projektantka mody. Absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Życiorys

W 1954, jeszcze jako studentka, podjęła stałą współpracę z tygodnikiem „Przekrój”, gdzie zatrudnił ją ówczesny redaktor naczelny, Marian Eile. W tygodniku, w którym pracowała do 2002, miała swoją rubrykę "Moda", w której publikowała felietony oraz projekty. Współpracowała również z tygodnikiem „Szpilki” oraz miesięcznikiem „Kobieta i Styl”. Przygotowywała felietony na temat mody dla radia i telewizji, pisała także teksty dla kabaretu Pod Egidą.

W latach 70. zaczęła projektować kolekcje odzieży, które były produkowane na masową skalę (Chciałam nie tylko podpowiadać Polsce, jak się ma ubierać, ale sama tę Polskę ubierać[1]). Założyła firmę „Hoffland”, która na stałe współpracowała m.in. z Domami Towarowymi Centrum, późniejszą Galerią Centrum. Współpracę zakończono w 2007. Hoffland działał poza systemem centralnie sterowanego handlu.

Autorka kostiumów do filmów Przekładaniec Andrzeja Wajdy oraz Gra Jerzego Kawalerowicza. Projektowała stroje m.in. dla Haliny Frąckowiak. Opublikowała książkę – zbiór felietonów Cierpienia starej Werterowej (Warszawa, Czytelnik, 1978).

Życie prywatne

W 1958 poślubiła Leopolda Tyrmanda. Świadkami na ich ślubie byli: przyjaciółka Barbary Maryna Kobzdejowa oraz Jacek Woźniakowski z „Tygodnika Powszechnego”. Początkowo mieszkali w Krakowie, potem przeprowadzili się do Warszawy na ul. Dobrą. Rozwiedli się, kontaktując się jedynie przez prawników – Tyrmand był już wówczas na emigracji w USA.

Obecnie mężem Barbary Hoff jest fotograf Robert Kulesza.

Pozostałe informacje

Pierwszy projekt, który Hoff opublikowała w „Przekroju”, to tzw. trumniaki. Hoff wymyśliła, by z białych tenisówek wyciąć środkową część z dziurkami i sznurówkami, obszyć czarną tasiemką i pomalować tuszem do rysunków technicznych. Dzięki temu Polki mogły nosić niedostępne w polskich sklepach czarne baleriny[2].

Jej kolekcje znalazły uznanie rzeszy Polek. W pierwszym dniu sprzedaży premierowej kolekcji Hofflandu, w której przeważał kolorowy sztruks i mini, przed sklep przyszedł tłum ludzi. Przez pierwsze 13 lat Barbara Hoff swoje kolekcje przygotowywała za darmo. Żyła z pensji dziennikarki „Przekroju”. Dopiero potem otrzymała pół etatu w DT Centrum.

Bibliografia

Przypisy