Danglars

Danglars – postać fikcyjna z powieści Aleksandra Dumasa Hrabia Monte Christo, jeden z wrogów tytułowego bohatera. Nieznany z imienia buchalter na statku "Faraon", potem bankier paryski, mąż Herminii i ojciec Eugenii. Człowiek podły i nędzny, kochający jedynie pieniądze. Występuje również w powieści François Taillandiera Pamiętniki hrabiego Monte Christo oraz w Martwej ręce F. Le Prince'a.

Opis postaci

Danglars pracował jako buchalter w firmie "Morrel i syn" na statku handlowym "Faraon". Był o kilka lat starszy od Edmunda Dantesa, który na tym samym okręcie służył jako II oficerem. Pomimo tej różnicy wieku to właśnie Dantes cieszył się względami pryncypała i kapitana, co wywoływało nienawiść u Danglarsa, który zaczął powoli dążyć do zniszczenia Edmunda. Podczas rejsu w 1815 roku Danglars był świadkiem, jak umierający kapitan "Faraona" wręczył Dantesowi list z poleceniem dostarczenia go na Elbę i przekazania go marszałkowi dworu Napoleona Bonaparte oraz odebranie w zamian innego listu i dostarczenie go pod wskazany adres. Edmund polecenie wykonał.

Danglars w chwili śmierci kapitana spodziewał się, że to on zostanie jego następcą – przeliczył się jednak, gdyż z woli umierającego nowym kapitanem został Edmund. Danglars zareagował na to oburzeniem i nie ukrywał przed całą załogą, że nie uznaje takiego wyboru. Dantes jako tymczasowy dowódca "Faraona" nie mógł tego tolerować i zaproponował, by obaj stoczyli na wyspie Monte Christo pojedynek. Tchórzliwy buchalter jednak odmówił. Po przybyciu do Marsylii Danglars natychmiast zawiadomił pracodawcę, pana Morrela, o działaniach Dantesa licząc na jego ukaranie. Jednak Morrel uznał, iż Edmund postąpił właściwie i oficjalnie mianował go kapitanem "Faraona" mimo jego młodego wieku. Oburzony Danglars, liczący na tę nominację, postanowił zniszczyć stojącą mu na drodze przeszkodę. Okazja ku temu szybko się znalazła. Danglars spotkał w Marsylii swego kompana, szewca Caderousse'a, z którym poszedł na wino. Dosiadł się do nich Fernand Mondego, który był zakochany w narzeczonej Dantesa, Mercedes Herrera i wiedział, że Edmund stoi mu na drodze do zdobycia jej ręki i serca. Danglars wykorzystując nienawiść młodego Hiszpana wpadł na pomysł, by obaj zniszczyli Dantesa poprzez anonimowy donos na Edmunda, w którym oskarżą go o bycie bonapartystą jako argumentu używając listu, który młodzieniec miał dostarczyć do Paryża do agenta Napoleona. Danglars osobiście napisał donos, ale widząc protesty pijanego Caderousse'a skłamał, iż wszystko, co robi to tylko żarty – na dowód pogniótł napisany właśnie anonim i wyrzucił go w kąt. Caderousse spokojny upił się więc na całego, a Mondego podniósł z podłogi anonim, po czym zaniósł go na pocztę. Skutkiem tego było aresztowanie Edmunda w dniu jego zaręczyn z Mercedes. Danglars będący świadkiem tych wydarzeń skutecznie udawał, że nie ma z tym wydarzeniem nic wspólnego oraz zapewniał wszystkich bliskich Edmunda, iż na pewno cała sprawa szybko się wyjaśni. Jednocześnie za pomocą lizusostwa udało mu się zdobyć zaufanie pana Morrela, który w zastępstwie uwięzionego Dantesa powierzył mu dowodzenie "Faraonem". Edmund został zesłany na dożywocie w zamku If. Caderousse czuł w tym wszystkim rękę Danglarsa i chciał osobiście interweniować w sprawie Dantesa, ale Danglars przekonał go, że każdy kto się będzie wstawiał za Dantesem, może zostać uznany za jego wspólnika i aresztowany. W ten sposób przebiegły buchalter pozyskał sobie milczenie Caderousse'a, który nikomu nie powiedział o swoich podejrzeniach względem niego. Dzięki temu Danglars był bezpieczny.

Fałszywy przyjaciel Edmunda Dantesa osiągnął swój cel i został kapitanem "Faraona". Dość szybko jednak porzucił służbę na morzu i z rekomendacją swojego pryncypała pojechał do Hiszpanii, gdzie prowadził interesy z pewnym bankierem. Podczas wojny Francji z Hiszpanią w 1823 roku Danglars dorobił się na dostawach do wojska. Niedługo potem zainwestował w rządowe obligacje, dzięki czemu zaczął opływać w dostatki. Zaczął wówczas żyć na wysokiej stopie. W dodatku w roku 1829 użyczył wysokiej pożyczki królowi Karolowi X, za którą otrzymał Legię Honorową oraz miejsce w Izbie Deputowanych. Udało mu się również założyć bank i otrzymać tytuł barona. W międzyczasie ożenił się z córką hiszpańskiego bankiera, z którym prowadził interesy, a kiedy owdowiał ożenił się ponownie – tym razem z wdową, Herminią de Nargonne, z którą doczekał się córki Eugenii. Jednakże nie był ani dobrym mężem ani dobrym ojcem. Kochał jedynie pieniądze. Pozwalał swojej żonie na romans z Lucjanem Debrayem, sekretarzem ministra spraw wewnętrznych. Miał nawet czelność korzystać z rad kochanka swojej żony do gry na giełdzie – inna sprawa, że wychodził na tym bardzo dobrze. Jego dobra passa skończyła się jednak w chwili, kiedy do Paryża przybył Edmund Dantes. Odnalazł on skarb na wyspie Monte Christo i teraz jako bajecznie bogaty hrabia Monte Christo wrócił do kraju, by się zemścić na ludziach, którzy go zniszczyli – jednym z nich był Danglars. Hrabia Monte Christo na pomocy umowy z bankiem "Thomson i French" wziął u Danglarsa nieograniczony kredyt na wielką sumę pieniędzy. Później dowiedziawszy się, że baron chce sprzedać narowisty zaprzęg swojej żony, kupił go. Jednak Herminia zareagowała smutkiem na to wydarzenie, więc Monte Christo zwrócił kobiecie zaprzęg nie żądając zań zwrotu pieniędzy. W ten sposób hrabia zdobył przychylność baronowej Danglars i otworzyła mu się droga do zniszczenia jej męża.

Monte Christo zaczął skutecznie pozbawiać pieniędzy Danglarsa. Najpierw za pomocą przekupionego pracownika telegrafu wysłał do Paryża wiadomość, iż upadły król Hiszpanii Don Carlos uciekł z więzienia, a w Barcelonie wybuchło popierające go powstanie. Danglars, który za radą kochanka swej żony zainwestował dużo w hiszpańskie obligacje, przerażony tą wieścią sprzedał wszystkie obligacje za bezcen. Następnego dnia wyszło jednak na jaw, że telegraf był fałszywy, a obligacje skoczyły w górę. Danglars mocno stracił na tej transakcji, a od tego czasu jego interesy zaczęły iść coraz gorzej. Monte Christo zadbał o to, aby Lucjan Debray źle doradzał Danglarsowi podczas gry na giełdzie. Baron zaczął rozumieć, że jego sytuacja robi się coraz bardziej niebezpieczna. Zrobił więc pewnego wieczoru awanturę swojej żonie, iż przez jej kochanka wpadł on w finansowe tarapaty i nie życzy on sobie, aby ta sytuacja trwała dalej. Jednocześnie zaczął planować wydanie córki za mąż za kogoś bogatego, kto by mu pomógł wyjść z problemów finansowych. Przypomniał sobie on wówczas o wicehrabi Andrei Cavalcanti, którego wprowadził na paryskie salony hrabia Monte Christo. Uznał, że będzie on doskonałym mężem dla Eugenii. Co prawda wcześniej planował już jej ślub z Albertem de Morcerf, synem Fernanda i Mercedes, ale nie miało to dla niego żadnego znaczenia. Podczas jednej z rozmów powiedział wprost Fernandowi, że nie ma on co liczyć na to małżeństwo. Hrabiemu Monte Christo wyjaśnił później swoją decyzję tym, iż gardzi on ojcem Alberta z tego powodu, że nie może on powiedzieć o sobie, że nazywa się de Morcerf, ale Mondego, a swój majątek zdobył w nieznanych do końca okolicznościach na Janinie. Monte Christo okazał wielkie zainteresowanie tymi wieściami i Danglars na jego prośbę zdobył wszelkie informacje w tej sprawie, które potem hrabia wykorzystał do publicznego zniszczenia Fernanda Mondego.

Danglars dążył do ślubu wicehrabiego Andrei Cavalcanti ze swoją córką Eugenią. Nie wiedział on oczywiście, że chłopak jest w rzeczywistości galernikiem o imieniu Benedetto, ale także nieślubnym synem jego żony Herminii, a co za tym idzie przyrodnim bratem Eugenii. Postanowił, że córka wyjdzie za protegowanego hrabiego Monte Christo. Eugenii nie podobał się taki pomysł, ale uległa namowom ojca, który uznał, że musi ona poświęcić się za rodzinę. Jednakże w dniu zaręczyn Monte Christo ujawnił, iż dowiedział się niedawno o prawdziwej tożsamości swego protegowanego i wyjawił ją. Zdemaskowany niedoszły pan młody natychmiast uciekł potwierdzając w ten sposób swoją winę. Danglars został ośmieszony, do czego przyczyniła się ucieczka jego córki w męskim przebraniu w świat. Baronowi, któremu groziło więzienie za długi, postanowił spłacić kogo się da oraz nakraść tyle pieniędzy, ile to tylko możliwe. Do jego kłopotów dołożył się hrabia Monte Christo, który zażądał na mocy "nieograniczonego kredytu" kolejnej wysokiej sumy pieniędzy z banku Danglarsa. Bankier szybko dał mu pieniądze, samemu przywłaszczając sobie sumy przeznaczone na szpitale i sierocińce, po czym uciekł do Włoch pozostawiając żonę na pastwę losu. W Rzymie zaś zamienił w najbliższym banku weksle na pieniądze – musiał się spieszyć, nim podane zostanie do publicznej wiadomości jego bankructwo. Po odebraniu pieniędzy chciał uciec w głąb Europy, ale wpadł w ręce bandytów Luigiego Vampy, pracujących dla hrabiego Monte Christo. Uwięzili oni Danglarsa w Katakumbach Świętego Sebastiana i kazali płacić sobie bajońskie sumy za jedzenie i picie. Zachłanny Danglars długo walczył z głodem i pragnieniem, ale musiał ulec żądaniom swoich oprawców. Spędził w niewoli kilka dni powoli tracąc wszystkie pieniądze. Groziła mu śmierć z głodu, ale hrabia Monte Christo postanowił ostatecznie okazać mu litość. Zjawił się w Katakumbach, gdzie wyjawił Danglarsowi swą prawdziwą tożsamość, po czym nakazał bandytom wypuścić bankiera, uraczywszy go wcześniej sutą ucztą. Wypuszczony na wolność Danglars spojrzał na swoje odbicie w jeziorze i zobaczył, że na skutek ostatnich wydarzeń osiwiał. Jego dalsze losy są nieznane.

Dalsze losy Danglarsa

Danglars pojawia się również w nieoficjalnych kontynuacjach książki Aleksandra Dumasa. W powieści Martwa ręka F. Le Prince'a Danglars zostaje w Rzymie i zaczyna pracować w hotelu, w którym później zatrzymuje się zbiegły z więzienia Benedetto. Galernik ma zamiar dopaść hrabiego Monte Christo i zemścić się na nim za śmierć swojego ojca. Danglars przyłącza się do Benedetta, by mu pomóc. Chłopak w zamian próbuje go pogodzić z wciąż bogatą żoną, ale wszelkie próby Danglarsa w tym kierunku spełzają na niczym. Danglars więc wynajmuje za pieniądze Benedetta dom, do którego zaprasza potem Eugenię, w której galernik (nie wiedząc nic o ich pokrewieństwie) się zakochał i chciał ją siłą uczynić swoją. Uprzedza go jednak w tym kierunku Luigi Vampa. A Benedetto zawiedziony w swoich staraniach miłosnych werbuje na swoją służbę włoskich bandytów i rusza z nimi statkiem w pościg za hrabią Monte Christo. Danglars wykorzystując swoje doświadczenie w żeglarstwie dołącza do niego jako sternik. Podczas podróży opowiada Benedettu co wie o Edmundzie Dantesie i odradza mu zemstę na nim. Rozmowę przerywa wybuch sztormu, podczas którego statek Benedetta tonie, a jego ludzie (w tym również Danglars) giną.

Z kolei w powieści François Taillandiera Pamiętniki hrabiego Monte Christo Danglars wypuszczony przez bandytów Vampy zaczyna dalej robić interesy oraz podróżować po świecie. W roku 1857 spotyka na Kaukazie hrabiego Monte Christo. Długo skrywana chęć zemsty na hrabim odzywa się w nim, więc ex-bankier wynajmuje bandytów, żeby zabili Dantesa. Wskutek ich napaści hrabia zostaje niegroźnie postrzelony. Bagatelizuje jednak swoją ranę, wskutek czego przeziębia ją sobie i umiera.

Ciekawostki

Nie wiadomo, jak Danglars miał na imię, bowiem w powieści Dumasa nie pada ono ani razu. W Pamiętniki hrabiego Monte Christo nosi on imię Raul, zaś w niektórych ekranizacjach filmowcy dodali mu imię. W serialu z 1998 r. nosi on imię François, a w filmie z 2002 r. Filip, zaś w filmie animowanym produkcji australijskiej Hrabia Monte Cristo z 1993 r. Danglars ma na imię Albert.

Danglars w filmie

Postać Danglarsa odegrali m.in. następujący aktorzy:

W wersjach z 1943 r, z 1954 r i z 1961 r. postać Danglarsa została całkowicie pominięta, zaś jego cechy charakteru oraz rola, jaką odegrał w zniszczeniu Edmunda Dantesa, zostały przypisane Caderousse'owi.

Bibliografia

  • Aleksander Dumas: Hrabia Monte Christo. Państwowe Wydawnictwo Iskry. Warszawa 1988
  • Aleksander Dumas, Upadek hrabiego Monte Christo, Wydawnictwo Leviatan
  • François Taillandier: Pamiętniki hrabiego Monte Christo. Wydawnictwo Książnica. Katowice 2005
  • Henri Troyat: Dumas-Piąty muszkieter. Wydawnictwo Książkowe. Warszawa 2007
  • Andre Maurois: Trzej panowie Dumas. Warszawa: Muza. 1998