Dryf barki T-36
Dryf barki T-36 – wydarzenie z historii XX w., mające miejsce w 1960 roku na Oceanie Spokojnym.
Przebieg zdarzeń
16 stycznia 1960 roku w zatoce wyspy Iturup na Kurylach, miał miejsce wyjątkowo silny sztorm. Prędkość wiatru dochodziła do 60 m/s, a fale sięgały ok. 15 metrów[1]. Po 11 godzinach tajfunu, w nocy 16/17 stycznia, radziecka, wojskowa barka samobieżna T-36 zerwała się z cumy i pomimo prób osadzenia jej na brzegu przez załogę, została wyniesiona na otwarty ocean. 100-tonowa jednostka utraciła zdolność manewrowania, ponieważ podczas walki z żywiołem zużyte zostało całe paliwo. Na jej pokładzie znajdowało się czterech żołnierzy wojsk inżynieryjnych Armii Czerwonej: mł. sierż. Ashat Ziganszyn (l. 21) i szeregowi: Filipp Popławski (l. 20), Anatolij Kriuczkowski (l. 22) oraz Iwan Fiedotow (l. 20). Wcześniej załoga nie była informowana o zbliżającym się zagrożeniu. Jedna z kilkunastometrowych fal zalała radiostację. Skąpe racje żywnościowe (trochę kaszy, trzy puszki wołowiny, bochenek chleba i dwa wiadra kartofli[2]), pomimo racjonowania w końcu się wyczerpały. Załoga zaczęła więc jeść skórzane pasy, paski od zegarków, buty. Żołnierze próbowali posilać się mydłem i pastą do zębów, które w owym czasie były jeszcze produkowane z naturalnych komponentów[1]. Wiele lat później powstała legenda, że zjedli nawet elementy harmonii[3]. Wodę pitną odzyskiwali początkowo z osadzającego się na barce lodu, a następnie, wraz z ociepleniem, czerpali z układu chłodniczego dieslowskich silników barki (w sumie 120 litrów). Za opał mieli opony odbijaczowe wiszące na burtach barki i trzy pudełka zapałek[3]. Sytuację dryfujących komplikował fakt, że rejon w którym się znaleźli stanowił obszar prób radzieckich rakiet balistycznych i do 1 marca znajdował się w obszarze zakazanym dla wszelkich rejsów[2]. Między innymi z tego powodu nie wszczęto poszukiwań. Sam fakt zniknięcia barki oczywiście zauważono, jednak od razu uznano ją za zaginioną bez wieści, o czym poinformowano rodziny załogi[1]. Strona radziecka nie podjęła żadnej akcji ratunkowej[4], chociaż załoga barki zdążyła nadać jeden komunikat radiowy o złej sytuacji, który został odebrany przez dowództwo radzieckiej Floty Oceanu Spokojnego (nie odebrano jednak sygnału SOS wysłanego kilka minut później). Nie wysłano żadnego samolotu ani okrętu w rejon zaginięcia. Ograniczono się jedynie do przeczesania nadbrzeża siłą plutonu, które ujawniło kilka szczątków z zaginionej barki[5]. Przeszukano natomiast rodzinne domy zaginionych, poszukując ich jako potencjalnych dezerterów[6].
W 45. dobie dryfowania, nocą barkę wymijał niezidentyfikowany okręt, ale radziecka jednostka nie została przez niego zauważona. Identyczna sytuacja wystąpiła w 48. dniu dryfu, w wypadku dwóch kolejnych, nieznanych jednostek[3]. 6 marca, w 49. dniu dryfowania, krańcowo wyczerpani żołnierze radzieccy zostali przypadkowo odkryci przez śmigłowiec z amerykańskiego lotniskowca USS "Kearsarge" o 1000 mil na pn.-zach. od Midway. Dzień później, 7 marca, zostali podjęci na pokład amerykańskiej jednostki. Później amerykańskie źródła oceniały, że barka przedryfowała 1020 mil morskich[7]. Rozbitkowie, po otrzymaniu pierwszej pomocy, zostali przetransportowani do San Francisco (leżącego najbliżej bazy USS "Kearsarge"), gdzie przybyli 16 marca i oficjalnie zostali internowani. Traktowani jednak byli jak goście, zapewniono im na koszt rządu Stanów Zjednoczonych utrzymanie. Zaproponowano azyl polityczny, który wszyscy odrzucili, do końca zachowując niezłomną postawę "ludzi radzieckich"[2].
Ponieważ zdarzenie wywołało zainteresowanie mediów wolnego świata, już na lotniskowcu urządzono pierwszą konferencję prasową (15 marca). Obawy Rosjan odnośnie do tego, jak ich oddanie się w ręce Amerykanów zostanie zinterpretowane w ZSRR, rozwiał telegram Nikity Chruszczowa, gratulujący im bohaterskiej postawy. Załodze amerykańskiego lotniskowca wyrażono oficjalne podziękowania[8]. W radzieckiej ambasadzie, którą poinformowano o zdarzeniu już w dniu znalezienia rozbitków[7], zamieniono ich liche mundury na eleganckie garnitury, w których występowali przez cały okres pobytu w USA. Każdemu z nich wypłacono po 100 $, jak na owe czasy sumę zawrotną dla obywateli ZSRR, które wydali w czasie wycieczki po mieście na drobne wydatki. Każdy otrzymał butelkę przedniej whisky, którą dowieźli do domu. Dowódcy załogi – Ziganszynowi, burmistrz San Francisco uroczyście podarował złoty klucz do miasta (który posiada do dzisiaj[3]). Cała Ameryka zaczęła żyć nieprawdopodobną historią czwórki bohaterskich marynarzy. Richard Nixon – ówczesny sekretarz stanu, stwierdził publicznie, że ocieplenie na linii obydwu supermocarstw zyskało nowy impuls[5].
Następnie żołnierzy wysłano do Nowego Jorku, skąd na liniowcu "Queen Mary" trafili do Francji, gdzie również spotkali się z ciepłym przyjęciem. Zwiedzili Paryż i Cherbourg. Później, już jako wojskowi, samolotem wrócili do ZSRR, gdzie witani byli jak bohaterowie. W ten sposób odbyli podróż dookoła świata. Po miesięcznej rekonwalescencji w gruzińskim sanatorium, kontynuowali służbę w swoich jednostkach, ale tylko formalnie – minister obrony ZSRR marsz. Malinowski uznał ich służbę za zakończoną[1]. W ZSRR zostali przyjęci bardzo uroczyście, na audiencji na Kremlu otrzymali Ordery Czerwonej Gwiazdy i zyskali duży rozgłos. Pisały o nich na pierwszych stronach czołowe radzieckie gazety. Stali się idolami młodzieży. Po latach dowódca załogi Ziganszyn w jednym z wywiadów stwierdził, że codziennie otrzymywał worki listów od obywateli ZSRR, a ze zdjęć dziewcząt, które pisały do niego listy skompletował pokaźny album[6]. Byli prawdziwymi bohaterami narodowymi aż do 21 kwietnia 1961 roku, kiedy w kosmos wystrzelono Jurija Gagarina.
Początkowo radzieckie kierownictwo nosiło się z zamiarem ocalałym członkom załogi barki nadać tytuły Bohatera Związku Radzieckiego, jednak zrezygnowano z tego pomysłu po uwadze jednego z członów KC, że wtedy tytuły takie należało by przyznać również Amerykanom-członkom ekspedycji ratunkowej[1].
Następstwa
Losy członków załogi
W styczniu 2010 roku, kiedy z okazji kolejnej, okrągłej rocznicy wydarzenia przypomniały je media rosyjskie, żyło jeszcze dwóch członków feralnego rejsu – dowódca barki Ziganszyn i Kriuczkowski. Mł. sierż. Aschat Ziganszyn był emerytem mieszkającym w Strzelnie koło St. Petersburga, a Kriuczkowski mieszkał w Kijowie. Po zakończeniu służby zasadniczej wszyscy uczestnicy rejsu skorzystali z lukratywnej propozycji wstąpienia bez egzaminów do wojskowej szkoły morskiej w Łomonosowie, po ukończeniu której zyskali atrakcyjny zawód[4]. Ziganszyn zmarł w czerwcu 2017 roku w wieku 80 lat[9]. Obecnie w rodzinnej wsi dowódcy załogi – Szentala w obwodzie samarskim – jedna z ulic nosi jego imię[4]. Natomiast Anatolij Kriuczkowski jest (w 2019 roku) ostatnim żyjącym uczestnikiem dryfu barki T-36[10].
Wpływy kulturowe
Historia żołnierzy i ich przeżyć zyskała duży oddźwięk w kulturze masowej.
- W 1960 roku na młodzieżowych potańcówkach zaczęto w ZSRR publicznie odtwarzać słynny rockandrollowy hit Billy Haleya pt. Rock Around the Clock ze zmienionymi słowami w języku rosyjskim, gdzie w tekście można było usłyszeć nawiązania do wyczynu radzieckich marynarzy. Pomimo oficjalnego zakazu rockandrolla, milicja i przedstawiciele Komsomołu nie interweniowali w czasie wykonywania przeboju[5].
- Załodze barki poświęcona jest pieśń Włodzimierza Wysockiego pt. Czterdzieści dziewięć dni z 1960 roku.
- W 1962 powstał w ZSRR film fabularny pt. 49 dniej (pol. tyt. Sami na oceanie) przedstawiający to wydarzenie, jednak posiadający wiele nieścisłości[6].
- W 1979 w Polsce ukazał się prawdopodobnie jedyny na świecie komiks opisujący losy barki i jej załogi (Czterej na drodze śmierci), autorstwa Wacława Gluth-Nowowiejskiego (tekst) i Jerzego Wróblewskiego (rysunki), opublikowany w magazynie komiksowym Relax (nr 26)[11].
- O tułaczce czterech marynarzy czeski poeta Oldřich Vyhlídal napisał poemat Padesát dnů, opublikowany w tomiku Ptáci nad Atlantidou z 1963[12].
Przypisy
- ↑ a b c d e Ludmiła Troicka: Czetwioro smiełych (ros.). W: Bulwar. Jeżeniedielnik sowietskoj kroniki [on-line]. 2005-03-01. [dostęp 2010-12-07].
- ↑ a b c Olga Riabinina: Ashat Ziganszyn: "Kożanyje sapogi mnie dariat do sich por" (ros.). W: Smiena [on-line]. 2006-06-14. [dostęp 2010-12-07]. [zarchiwizowane z tego adresu (2012-06-06)].
- ↑ a b c d Dmitrij Sokołow-Mitrycz: Russkij Forest Gump (ros.). W: Ogoniok [on-line]. 2008-12-22-28. [dostęp 2010-12-07]. [zarchiwizowane z tego adresu (2009-05-29)].
- ↑ a b c Natalia Czernych: 49 dniej, kotoryje potriasli mir (ros.). W: Moskowskij komsomoliec [on-line]. 2010-01-18. [dostęp 2010-12-07].
- ↑ a b c Ich mogli nie spasti. Uzniki Kurilskogo kwadrata. reż. Roman Gazenko, Rossija1. 2005. [dostęp 2010-12-07].
- ↑ a b c Olga Pierszyna: "Ziganszyn bugi": siekriet tainstwiennogo spasienija barży T-36 (ros.). W: BaltInfo. Bałtijskoje informacionnoje agienstwo [on-line]. 2010-01-17. [dostęp 2011-06-18].
- ↑ a b USS Kearsarge Rescues Four Soviet Soldiers Adift in Pacific Ocean for 49 Days (ang.). W: Naval history and heritage [on-line]. 2000-01-18. [dostęp 2010-12-07].
- ↑ USS Kearsarge (CV 33) (ang.). W: Unofficial US Navy site [on-line]. [dostęp 2012-11-26].
- ↑ Umier ucziastnik znamienitnogo 49-dniewnogo driejfa barży T-36 Ashat Ziganszyn (ros.). W: vesti.ru [on-line]. 21-06-2017. [dostęp 2018-04-18].
- ↑ 1939 (ros.). W: Kijewskij kalendar' [on-line]. [dostęp 2018-04-18].
- ↑ Krótkie komiksy Jerzego Wróblewskiego (pol.). W: Relax [on-line]. [dostęp 2010-12-07]. [zarchiwizowane z tego adresu (2010-04-09)].
- ↑ Oldřich Vyhlídal: Ptáci nad Atlantidou. Praha: Mladá fronta, 1963, s. 49-71.
Linki zewnętrzne
Media użyte na tej stronie
SXP031405S-3/14/60-SOMEWHERE IN THE PACIFIC: Three of the four Russian soldiers who were plucked out of the sea after almost starving to death are shown at the rail of the carrier Kearsarge recently as they took in some fresh air. They wear U.S. Navy clothing issue. L-R: Pvt. Ivan Fedotov, Master Sgt. Zygonshchiy and Pvt. Philip Poplavsky. US NAVY PHOTO VIA UPI TELEPHOTO
(HL3)HONOLULU,Mar.9-OVERDUE SHAVE-Navy Corpsman Dale I. Davis of Barbert, Ohio, gives Soviet Army Master Sgt. Victor Zygonschi,22, his first shave in a month and a half aboard U.S. aircraft carrier Kearsarge. Zygonschi and three other Russian Soldiers recued Sunday after 49 days adrift on small landing craft swept to sea during a storm. All four in sick bay aboard the carrier, due San Francisco about March 15.
(AP WIREPHOTO) 1960. cvb-41900-navy (see wire story)
From Official Navy Photo(LA3-March 10) HAIRCUT FOR RESCUED RUSSIAN--Soviet Army Private Phillip Poplavski gets an American-style haircut last Sunday aboard the U.S.S. Kearsarge after Poplavski and three Russian companions were rescued from their 50-foot landing craft which had been drifting on the Pacific for 49 days. The barber is Thomas V. Tamoria of the U.S. Navy. His home town is Imperial Beach, Calif. The rescued Russians are being brought to the United States on the Kearsarge. (U.S. Navy Photo via AP Wirephoto)(see AP wire story)(mw50920navy) 1960
Autor: Kaidor, Licencja: CC BY-SA 4.0
The drift of Self-propelled barge T-36. Torn off its mooring at Iturup island and dragged off to the open sea by hurricane-force winds on January 17th 1960, after exhausting all fuel, the barge with a crew of four onboard drifted (red track) for 49 days until the crew was rescued on March 7th, 1960 by the aircraft carrier USS Kearsarge traveling from Yokosuka to San-Francisco (blue track). The present version of the image is based on the data from the deck log of USS Kearsarge for March 1960, accessible in the Natonal Archives and on the Natonal Archives website.
Autor: Eugene Petrakov, Licencja: CC BY-SA 4.0
Герои Тихого океана, встреча в Москве, март 1960 года. Слева направо: Иван Федотов, Асхат Зиганшин, Филипп Поплавский, Анатолий Крючковский. В центре — начальник ГлавПУРа генерал армии Ф. И. Голиков
Drifting self-propelled barge T-36 as seen fron aboard USS Kearsarge
HON0030902-3/9/60-HONOLULU:Three of the four starving Russian soldiers rescued by the USS Kearsarge hungrily eat their first meal of soup and bread after they were brought aboard the US ship.The soldiers,L-R:Pvt.Kruchkowsky,Pvt Poplavski and M/Sgt Zygonschi were adrift in their disabled landing craft for some 49 days with just a few cans of beef and a little vodka. UPI TELEPHOTO via Cable jc (original photo ID CVB-41915-NAVY)
Location of Iturup Island (Итуруп / 択捉島), Kuril Islands, Russia
Three Sikorsky SH-3A Sea King from Helicopter Anti-Submarine Squadron 6 (HS-6) "Indians", flying over the aircraft carrier USS Kearsarge (CVS-33). HS-6 was assigned to Carrier Anti-submarine Air Group 53 (CVSG-53) aboard Kearsarge. The picture was taken after the 1962 FRAM-modernisation, but the carrier still carries the SPS-8A radar. Also, the Sea Kings are not yet painted in the grey/white scheme, therefore the date is therefore probably 1962–1964.
(HL2)HONOLULU,March 9-RESCUE REDS-Red Army Private Ivan Fredoto,21, drinks coffee after being picked up with three other Russian soldiers from amphibious landing craft which had been adrift on Pacific 49 days. Bearded and grimy, Fredoto is offered bread by Lt. James G. Hall (MC) USN, of Danbury, North Carolina, aboard aircraft carrier USS Kearsarge.
(AP WIREPHOTO) 1960 hh-41930-navy (see wire story)
From Official Navy Photo