Dziecko Marcelle Roulin

Dziecko Marcelle Roulin
Ilustracja
Autor

Vincent van Gogh

Data powstania

1888

Medium

olej na płótnie

Wymiary

35,0 × 24,5 cm

Miejsce przechowywania
Lokalizacja

Muzeum Vincenta van Gogha

Dziecko Marcelle Roulin
Ilustracja
Autor

Vincent van Gogh

Data powstania

1888

Medium

olej na płótnie

Wymiary

34,3 × 23,5 cm

Miejsce przechowywania
Lokalizacja

Kolekcja prywatna

Dziecko Marcelle Roulin
Ilustracja
Autor

Vincent van Gogh

Data powstania

1888

Medium

olej na płótnie

Wymiary

35,0 × 24,0 cm

Miejsce przechowywania
Lokalizacja

National Gallery of Art

Dziecko Marcelle Roulin (hol. Portret van Marcelle Roulin, ang. The Baby Marcelle Roulin) – tytuł trzech obrazów olejnych namalowanych przez Vincenta van Gogha w grudniu 1888 podczas jego pobytu w miejscowości Arles:

  1. Dziecko Marcelle Roulin[1], nr kat.: F 441, JH 1641, obecnie w zbiorach Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie;
  2. Dziecko Marcelle Roulin[2], nr kat.: F 441a, JH 1640, obecnie w zbiorach Fondation Socindec, Vaduz, Liechtenstein (aktualnie w długoterminowym wypożyczeniu dla Fondation Pierre Gianadda w Martigny w Szwajcarii);
  3. Dziecko Marcelle Roulin[3], nr kat.: F 440, JH 1639, obecnie w zbiorach National Gallery of Art w Waszyngtonie.

Historia

Podczas swego pobytu w Arles Vincent van Gogh poznał Josepha-Étienne’a Roulina (1841–1903), naczelnika urzędu pocztowego przy przystanku kolejowym w Arles. Spotkał go prawdopodobnie w maju 1888, kiedy wysyłał swoje obrazy do brata Theo. Szybko się zaprzyjaźnili, a Roulin często zapraszał van Gogha do siebie na obiad. Van Gogh żywił głębokie i szczere uczucia do całej rodziny Roulinów; pozwoliło mu to dostrzec wiele szlachetnych i korzystnych cech w twarzach poszczególnych jej członków, których portrety zamierzał sporządzić[4].

Wśród kilkunastu portretów, przedstawiających poszczególnych członków rodziny Josepha i Augustine Roulin znalazła się też córeczka Marcelle, która była ich najmłodszym dzieckiem (ur. 31 lipca 1888 – zm. 22 lutego 1980) a zarazem tym, które spośród ich dzieci żyło najdłużej[5]. W 1955 67-letnia Marcelle udzieliła obszernego wywiadu, w którym opisała wspomnienia swojej rodziny dotyczące Vincenta van Gogha ujawniając przy tym wiele szczegółów pominiętych przez biografów artysty[6].

Van Gogh namalował trzy portrety Marcelle przedstawiające tylko jej główkę i piersi na tle jasnozielonej zasłony. Artysta uchwycił pełne powagi spojrzenie niemowlęcia i jego zachwycające, pulchne policzki i rączki[7].

Szwagierka Vincenta van Gogha Johanna w liście napisanym do niego w lipcu 1889 pytała:

Czy Pan pamięta ten portret maleństwa Roulinów, które Pan wysłał do Theo? Wszyscy bardzo go podziwiają a wielu pytało: „ale dlaczego Pani umieściła ten portret z boku, w narożniku?” To dlatego, że właśnie z mojego miejsca przy stole widzę duże, niebieskie oczy, śliczne, małe rączki i okrągłe policzki tego dziecka i lubię sobie wyobrażać, że to nasze będzie również tak silne, tak zdrowe i tak piękne jak tamto – i że jego wujek pewnego dnia namaluje jego portret![8].

Zobacz też

Przypisy

  1. David Brooks (Vincent Van Gogh Gallery): The Paintings: Baby Marcelle Roulin, The (ang.). [dostęp 2012-05-15].
  2. David Brooks (Vincent Van Gogh Gallery): Baby Marcelle Roulin, The (ang.). [dostęp 2012-05-15].
  3. David Brooks (Vincent Van Gogh Gallery): Baby Marcelle Roulin, The (ang.). [dostęp 2012-05-15].
  4. Anna Torterolo: Van Gogh: A Profound and Tormented Genius – His Life in Paintings. Dorling Kindersley, 1996, s. 72. ISBN 0-7894-4143-8. (ang.)
  5. David Brooks (Vincent Van Gogh Gallery): Profile: Marcelle Roulin (ang.). [dostęp 2012-05-15].
  6. David Brooks (Vincent Van Gogh Gallery): Van Gogh and the Roulin Family (ang.). [dostęp 2012-05-15].
  7. Martin Gayford: The Yellow House: Van Gogh, Gauguin, and Nine Turbulent Weeks in Provence. Mariner Books, 2008, s. 216. ISBN 978-0-618-99058-0. (ang.)
  8. Van Gogh Museum, Amsterdam: 786: Jo van Gogh-Bonger to Vincent van Gogh. Paris, Friday, 5 July 1889. (fr.). [dostęp 2012-05-15]. Cytat: Vous rappelez-vous le portrait du bébé Roulin que vous avez envoyé à Théo? Tout le monde l’admire beaucoup et bien des fois déjà on a demandé “mais pourquoi avez vous mis ce portrait dans ce coin perdu?” C’est que de ma place à table je vois justement les grands yeux bleus, les jolis petits mains et les joues rondes de l’enfant et j’aime à me figurer que le nôtre sera aussi fort, aussi bien portant et aussi beau que celui là – et que son oncle voudra bien un jour faire son portrait!

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie