Euroizacja

Euroizacja – przyjęcie euro przez państwo niebędące członkiem Unii Gospodarczej i Walutowej. Jednostronna euroizacja oznacza de facto zgodę na rezygnację z wpływu na politykę monetarną, gdyż nie wiąże się z wprowadzeniem przedstawicieli tego państwa do organów funkcjonujących w ramach Europejskiego Systemu Banków Centralnych[1]. Europejski Bank Centralny stoi na stanowisku, że wejście do strefy euro powinno być zwieńczeniem procesu konwergencji[2].

Euroizacja w państwach niebędących członkami UE

Spośród europejskich krajów nieczłonkowskich wspólną walutę stosuje sześć państw. Na podstawie porozumień walutowych z Unią Europejską na euroizację zdecydowały się cztery mikropaństwa[3]: Watykan i San Marino (powiązane unią walutową z Włochami), Monako (powiązane unią walutową z Francją) oraz Andora. Andora podpisała umowę z państwami strefy euro 30 czerwca 2011; weszła ona w życie 1 kwietnia 2012. Od 1 lipca 2013 Andora mogła wprowadzić w obieg własne monety[4]. Zostały one wyemitowane w 2014[5]. Dwa inne państwa wprowadziły euro bez porozumienia z UE: Czarnogóra i Kosowo[3].

Euroizacja a Polska

Jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej w debacie publicznej pojawiały się pomysły dotyczące jak najszybszego wprowadzenia euro. Przedstawicielami takiej koncepcji byli, między innymi, ekonomiści Andrzej Bratkowski i Jacek Rostowski, chociaż uważali, że krok ten powinien być poprzedzony rozmowami z Unią[6]. Pogląd ten popierały również inne osoby związane z CASE[7].

W 2005 roku na ten temat wypowiadał się także Jan Rokita, jeden z ówczesnych liderów PO, twierdząc, że krok ten zapobiegłby nadmiernemu umocnieniu złotego[7]. Przed takim krokiem ostrzegał jednak, na przykład, ówczesny premier Marek Belka, zwracając uwagę na fakt, że zostałoby to źle odebrane przez UE[7]. Utrzymywał, że należałoby raczej rozważyć powiązanie złotego z euro w ramach izby walutowej, po uprzednim zrównoważeniu finansów publicznych[7].

Zobacz też

Przypisy

Linki zewnętrzne