Henryk Dembiński (generał)

Henryk Dembiński
Ilustracja
Gen. Henryk Dembiński
generał
Data i miejsce urodzenia

16 stycznia 1791
Strzałków

Data i miejsce śmierci

13 czerwca 1864
Paryż

Przebieg służby
Lata służby

1809-1850

Siły zbrojne

Armia Księstwa Warszawskiego
Armia węgierska
Armia turecka

Główne wojny i bitwy

Inwazja na Rosję (1812)

Późniejsza praca

poseł na Sejm Królestwa Polskiego
członek władz Związku Jedności Narodowej

Odznaczenia
Medal św. Heleny (Francja)
Henryk Dembiński w towarzystwie gen. Józefa Bema i węgierskiego bohatera narodowego Lajosa Kossutha
Pomnik gen. Henryka Dembińskiego w Strzałkowie.

Henryk Dembiński, herbu Nieczuja (ur. 16 stycznia 1791 w Strzałkowie, zm. 13 czerwca 1864 w Paryżu) – polski generał, uczestnik napoleońskiej wyprawy na Rosję, powstania listopadowego i powstania węgierskiego a także podróżnik i inżynier.

Życiorys

Syn chorążego krakowskiego Ignacego Dembińskiego i Marianny Moszyńskiej – córki hrabiów Moszyńskich, grand-metrów saskiego dworu[1]. Pierwsze lata życia spędził we wsi Góry, w majątku ziemskim należącym do jego dziadka[2]. Kiedy rodzice kupili wieś Sędziejowice, zamieszkał razem z nimi w obszernym dworze[3].

Posłany do wojskowej szkoły inżynierskiej w Wiedniu. W 1809 nie przyjął stopnia oficerskiego w armii austriackiej i zaciągnął się jako szeregowiec do armii Księstwa Warszawskiego. W 1812 awansowany na porucznika, a potem w trakcie bitwy pod Smoleńskiem na stopień kapitana. Był posłem na Sejm Królestwa Polskiego w roku 1825. Krótki czas mieszkał w Witkowicach koło Ropczyc.

Brał udział w powstaniu listopadowym, gdzie wyróżnił się zwłaszcza w wyprawie na Litwę.

Wjazd triumfalny Henryka Dembińskiego na Pragę

W sierpniu 1831 został mianowany generałem dywizji i przez krótki czas pełnił funkcję wodza naczelnego. Gubernator wojskowy Warszawy od 9 sierpnia do 12 sierpnia 1831[4]. Brał także udział w bitwach pod Dębem Wielkim i Ostrołęką. Po zakończeniu powstania wyemigrował do Francji, gdzie był związany z obozem A.J. Czartoryskiego. Członek władz Związku Jedności Narodowej[5].

W powstaniu węgierskim w 1849 roku dowodził węgierską Armią Północną, następnie powołany na stanowisko szefa sztabu naczelnego i wodza naczelnego armii węgierskiej. Ponieważ jego kandydatura wzbudzała zazdrość wśród niektórych węgierskich przywódców (szczególnie Artúra Görgeya), z funkcji tej zrezygnował po niepowodzeniu pod Kápolną. Po kolejnej klęsce armii węgierskiej pod Temeszwarem oraz rezygnacji Lajosa Kossutha wyjechał do Turcji i wstąpił do armii sułtana osmańskiego Abdülmecida I.

W 1850 r. powrócił do Paryża, gdzie zmarł. Pochowany na cmentarzu w Montmorency[6].

Upamiętnienie

W Strzałkowie w miejscowości urodzenia gen. Henryka Dembińskiego w okresie Polski Ludowej zbudowano pomnik poświęcony generałowi na którym umieszczono napis, cyt.GENERAŁOWI HENRYKOWI DEMBIŃSKIEMU 1791-1864 UR W STRZAŁKOWIE BOHATEROWI WALK O WOLNOŚĆ POLSKI 1830/31 I WĘGIER 1848/49 RODACY.

W Budapeszcie znajduje się ulica Dembinszky utca.

Przypisy

  1. Henryk Dembiński, Pamiętnik ... generała wojsk polskich, cz. 1 Warszawa, s. 5.
  2. Bartłomiej Szyndler, Henryk Dembiński 1791-1864. Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Warszawa 1984, s.9.
  3. Bartłomiej Szyndler, Henryk Dembiński 1791-1864. Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Warszawa 1984, s.11.
  4. Andrzej Biernat, Ireneusz Ihnatowicz, Vademecum do badań nad historią XIX i XX wieku, Warszawa 2003, s. 483.
  5. Joanna Nowak, Władysław Zamoyski, o sprawę polską w Europie (1848-1868), Poznań 2002, s. 32-33.
  6. Robert Bielecki, Słownik biograficzny oficerów powstania listopadowego t. I Warszawa 1995, s. 359.

Bibliografia

  • A.Bata Ropczyce i Ziemia Ropczycka ,2002 str.26.

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie

Strzałków pomnik gen. Henryk Dembiński.jpg
Autor: Pesell, Licencja: CC BY-SA 4.0
Pomnik gen. Henryka Dembińskiego w Strzałkowie.
Bem Dembiński Kossuth.jpg
Autor: Domena Publiczna, Licencja: CC BY-SA 4.0
Lajos Kossuth w towarzystwie polskich generałów
November Uprising.svg
Coat of arms November Uprising
Medaille de Sainte-Helene ribbon.svg
Autor: Boroduntalk, Licencja: CC BY 3.0
Ribbon bar: Médaille de Sainte-Hélène. France.
Wjazd triumfalny Henryka Dembinskiego na Prage.jpg
Wiadomość o wybuchu powstania w Warszawie i rozszerzeniu się go na cały teren Królestwa Kongresowego, a następnie o pierwszych jego sukcesach sprawiła, że także na terenach bezpośrednio włączonych do Cesarstwa Rosyjskiego zaczęły uaktywniać się patriotyczne siły pragnące wyzwolić się spod obcego panowania. Szczególnie silne było to na terenach litewskich. Już w marcu 1831 r. doszło do formowania się pierwszych oddziałów partyzanckich i do starć zbrojnych z wojskami rosyjskimi. Działania te, ze względu na szczupłość sił powstańczych, nie mogły doprowadzić do usunięcia z tych terenów Rosjan, ale niewątpliwie osłabiły ich możliwości mobilizacyjne i sprawiły, że musieli oni skierować tu część sił, które mogłyby być przeznaczone do zadań na głównym teatrze wojny. Z punktu widzenia zaborcy najważniejsze było utrzymanie Wilna, a przede wszystkim niedopuszczenie do powtórzenia się sytuacji z okresu insurekcji kościuszkowskiej, gdy miasto to stanowiło główną podporę działań niepodległościowych. Niestety władze powstańcze w stolicy początkowo nie podjęły poważniejszych kroków, które wsparłyby litewskich powstańców. Wysłano tylko niewielki oddział pod wodzą utalentowanego Wielkopolanina, gen. Dezyderego Chłapowskiego. Dopiero porażka pod Ostrołęką i odcięcie w Łomży dywizji gen. Antoniego Giełguda, sprawiły, że wódz naczelny gen. Jan Skrzynecki uległ namowom części kadry oficerskiej i postanowił skierować na Litwę znaczniejsze siły w celu wsparcia miejscowych oddziałów. Wybór padł na oddziały Giełguda, do których skierowany został odważny i energiczny dowódca jazdy, gen. Henryk Dembiński. Był on uczestnikiem wojen 1809 i 1812-1813, w których wykazał się odwagą i zdolnościami dowódczymi. Kampanie te zakończył w stopniu kapitana, po bitwie pod Lipskiem odznaczony został legią honorową. Po 1815 r. osiadł w swoim majątku ziemskim i zajął się gospodarką. Był jednym z tych byłych wojskowych, którzy na wieść o wybuchu powstania zgłosili się do służby wojskowej. Początkowo powierzono mu organizowanie nowych jednostek jazdy, następnie otrzymał dowództwo pułku jazdy. Początkowo służył w stopniu pułkownika, w wyniku zasług poniesionych podczas bitew pod Dębem Wielkim, Iganiami i Kuflewem awansowany został na generała brygady. Był zwolennikiem energicznych i ofensywnych działań bojowych. Po połączeniu się z Giełgudem odegrał decydującą rolę w zwycięskiej bitwie pod Rajgrodem, która otworzyła wolną drogę na Litwę. W obozie powstańczym doszło niestety do kontrowersji na temat dalszych poczynań, Dezydery Chłapowski był zwolennikiem podjęcia zdecydowanej akcji mającej na celu opanowanie Wilna, Dembiński zaś dążył do opanowania portu w Połądze, dzięki czemu otworzyłyby się drogi pomocy z zewnątrz dla powstania. Giełgud podjął najgorszą chyba z możliwych decyzji, dzieląc, i tak niezbyt liczne wojska, na dwie części. Jedną z nich, pod dowództwem Chłapowskiego, wysłał na Połągę, drugą zaś, pod własnym dowództwem, skierował na Wilno. Akcja przeprowadzona została wyjątkowo nieudolnie i zakończyła się klęską wojsk powstańczych. Także i dalsze działania Giełguda nie przyniosły żadnych liczących się sukcesów. Ostatecznie zdecydował on o przejściu do Prus, gdzie oddziały polskie zostały internowane. Decyzji tej nie podporządkował się jedynie Henryk Dembiński, który na czele oddziału złożonego z 3830 ludzi i 6 dział podjął próbę przedarcia się do Warszawy. Maszerował początkowo na południe, omijając Szawle, Wiłkomierz i Wilno, a następnie przez Puszczę Białowieską przedarł się do Królestwa Polskiego. Po drodze umiejętnie omijał większe zgrupowania wroga, znosząc jego posterunki i mniejsze oddziały. Gromadził też wokół siebie działające jeszcze oddziały powstańcze. W wyniku tego do Warszawy dotarł z wojskiem powiększonym do 5 tys. ludzi, dobrze zaopatrzonym w broń i amunicję, dodatkowo dostarczył jeszcze 12 tys. zł. Ten niewątpliwy sukces, po paśmie porażek ponoszonych przez innych dowódców, sprawił, że Dembiński stał się człowiekiem niezwykle popularnym. Jego powracającym oddziałom zorganizowano triumfalne powitanie na szańcach i ulicach Pragi. On sam otrzymał awans na generała dywizji, a Sejm podjął specjalna uchwałę, w której uznał, że dowódca i wojsko dobrze przysłużyły się ojczyźnie. Na fali popularności mianowany został gubernatorem Warszawy, a następnie zastępcą wodza naczelnego. Nie odniósł już jednak większych sukcesów, chociaż do końca pozostał zwolennikiem prowadzenia działań wojskowych, a nawet rozszerzenia ich na inne tereny.