Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter

Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter (niem.) – zabójca (Attentäter) hotentockiej (Hottentotten) matki (Mutter) głupka i jąkały (Stottertrottel) umieszczony w kufrze (Koffer) z plecionki (Lattengitter) przeznaczonym do przechowywania schwytanych oposów (Beutelratten). Postać z anegdoty Juliana Tuwima. Ten 72-literowy wyraz przytacza Tuwim w swojej monografii absurdu Pegaz dęba[1], do której materiały zbierał w latach 20. i 30. XX wieku.

Według niektórych taka osoba powinna być określana słowem Beutelrattenlattengitterkofferhottentottenstottertrottelmutterattentäter, jako że bezpośrednio przed wyrazem „zabójca” (Attentäter) powinna być wymieniona ofiara (matka głupka i jąkały, Hottentottenstottertrottelmutter). Ponadto Beutelratte nie oznacza kangura (wbrew temu, co napisał Tuwim), tylko dydelfa, amerykańskiego torbacza - przedstawiciela rodziny dydelfowatych – szczurów workowatych (Beutel – worek, Ratte – szczur).

Pełna wersja anegdoty

Pewnego dnia, Hotentoci (Hottentotten) zatrzymują mordercę (Attentäter), oskarżonego o zabójstwo pewnej matki (Mutter) hotentockiej (Hottentottenmutter), która w dodatku jest matką miejscowego głupka i jąkały (Stottertrottel). Taka matka po niemiecku zwie się Hottentottenstottertrottelmutter, zaś jej zabójca nazywa się Hottentottenstottertrottelmutterattentäter. Policja schwytała mordercę i umieściła go prowizorycznie w kufrze na kangury (Beutelrattenlattengitterkoffer), lecz więźniowi udaje się uciec. Rozpoczynają się poszukiwania. Po chwili do wodza przybiega hotentocki wojownik krzycząc:

— Złapałem zabójcę! (Attentäter).
— Tak? Jakiego zabójcę? — pyta wódz.
Beutelrattenlattengitterkofferattentäter — odpowiada wojownik.
— Jak to? Tego zabójcę, który jest w klatce z plecionki, na kangury? — pyta hotentocki wódz.
— Tak — odpowiada tubylec — to jest ten Hottentottenstottertrottelmutterattentäter (zabójca hotentockiej matki głupka i jąkały).
— Aha! — rzecze wódz Hotentotów — trzeba było od razu mówić, że schwytałeś Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter!

Inne długie wyrazy

Najdłuższym wyrazem występującym w słownikach języka niemieckiego był 63-literowy Rindfleischetikettierungsüberwachungsaufgabenübertragungsgesetz („Ustawa dotycząca podziału kompetencji w procesie nadzoru nad etykietowaniem wołowiny”)[2]. Po tym, jak ustawa ta została usunięta w 2013 r. z prawa niemieckiego, za najdłuższy uznano 52-literowy wyraz Bundespräsidentenstichwahlwiederholungsverschiebung („Przełożenie powtórki dogrywki wyborów prezydenta federalnego”), który obwołany został w austriackich mediach „słowem roku 2016”[3].

Tworzenie tak długich wyrazów możliwe jest także w innych językach. Przykładem jest 128-literowy szwedzki wyraz Nordöstersjökustartilleriflygspaningssimulatoranlägeningsmaterielunderhållsuppföljningssystemdiskussioninläggförberedelsearbeten, czyli „prace przygotowawcze do udziału w dyskusji nad systemem utrzymania wsparcia materialnego symulatora nadzoru z powietrza dla północno-wschodniej części artylerii nadbrzeżnej Bałtyku”, wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa 1991, jako przykład tworzenia długich słów, ograniczonych właściwie tylko wyobraźnią ludzką i nie używanych na co dzień.

W językach eskimoskim i czukockim występuje zjawisko polisyntezy, polegające na budowaniu długich, wielostopniowych wyrazów złożonych mogących zastąpić całe polskie zdanie. Na przykład naalangmangaarmititnalujunga to po eskimosku „Nie wiem, czy ona cię słucha”, a aliikusersuillammassuaanerartassagaluarpaalli - „oni mimo to mówią, że on dostarcza rozrywki”.

Megkáposztáshúsítottalanítottátok – jedno z najdłuższych słów w języku węgierskim obok słowa megszentségteleníthetetlenségeskedéseitekért. Wyraz ten jest całym zdaniem, które nie jest jednak w pełni gramatyczne, gdyż nie powinno się łączyć członów: -ít i -talan. W dosłownym przełożeniu na język polski oznacza on: Wy kroicie w paski mięso na káposztáshús (tradycyjną węgierską potrawę złożoną z kapusty i mięsa, przypominającą bigos).

Zobacz też

Przypisy

  1. Julian Tuwim: Pegaz dęba. Warszawa (wydanie oryginalne), Monachium (reprint): Czytelnik (wydanie oryginalne), Verlag Otto Sagner (reprint), 1950 (wydanie oryginalne), 1986 (reprint), s. 311, seria: reprint - Specimina Phlogiolae Slavicae, Band 66.
  2. Z języka niemieckiego zniknął najdłuższy wyraz. Liczył... 63 litery, rmf24.pl, 4.06.2013
  3. Słowo roku w Austrii? Ma pięćdziesiąt dwie litery, rmf24.pl, 9.12.2016