Józef Baka

Józef Baka
Herb duchownego
Data urodzenia

18 marca 1707 (1706?)

Data i miejsce śmierci

2 czerwca 1780
Warszawa

Wyznanie

katolicyzm

Kościół

rzymskokatolicki

Inkardynacja

Jezuici

Prezbiterat

1735

PL Józef Baka - Uwagi o śmierci niechybney.djvu

Józef Baka, SJ, herbu Baka (ur. 18 marca 1707 lub 1706, zm. 2 czerwca 1780 w Warszawie) – polski poeta późnego baroku, jezuita, misjonarz, kaznodzieja, panegirysta i hagiograf. Obok Benedykta Chmielowskiego, Elżbiety Drużbackiej i Jędrzeja Kitowicza jeden z bardziej znanych przedstawicieli kultury czasów saskich i wczesnego okresu panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Życie

Życie Baki jest słabo znane, nie odnaleziono też żadnego jego portretu. Urodził się 18 marca 1707, część źródeł podaje jednak rok 1706. Pochodził z zamożnej rodziny szlacheckiej Litwy pieczętującej się herbem Masalski Książę III. Jego ojciec Adam był skarbnikiem mścisławskim, posesorem Śliżyna i Januszewic.

Do Towarzystwa Jezusowego wstąpił 16 lipca 1723, w 1735 otrzymał święcenia kapłańskie, w święto Wniebowzięcia Matki Boskiej (15 sierpnia) 1740 złożył śluby zakonne. Przed złożeniem ślubów kształcił się w Akademii Wileńskiej – niewiele wiadomo o okresie jego studiów, poza tym, że 7 maja 1736 zdał egzamin z teologii. Po złożeniu ślubów przez pięć lat uczył w różnych kolegiach jezuickich. W latach 1735–1739 wykładał w Akademii Wileńskiej retorykę.

Następnie poświęcił się pracy misjonarskiej – początkowo w misji duksztańskiej założonej przez Józefa Rudominę, rektora kolegium jezuickiego w Mińsku białoruskim. Być może od 1736 przebywał w Missio Plateriana w Krasławiu i Indrycy. Ta początkowo skromna misja, działająca od 1676, bardzo się rozwinęła, gdy Krasław stał się własnością starosty dyneburskiego Jana Ludwika Platera, dzięki hojnej donacji jego żony. Z tego okresu pochodzi pierwszy utwór literacki ks. Baki – Comitia ... honorum Ioannis Ludovici Plater, panegiryk stanowiący wyraz wdzięczności dla darczyńcy. Odtąd działalność literacka Baki wiązała się bardzo ściśle z jego działalnością misjonarską – jego twórczość ma charakter praktyczny, służy dobru prowadzonych przez niego misji i rozkrzewianiu wiary w ogóle.

Mimo niedostatku źródeł badacze analizując biografię Baki wysuwają przypuszczenie, że cechował się on dużą gorliwością w pracy duszpasterskiej, marząc przy tym o własnej placówce. Gdy przełożeni ulokowali go w miejscowości Błoń w powiecie ihumeńskim, nakłonił ojca, by oddał mu rodzinne dobra Śliżyn[1] i Januszewice – dobra te natychmiast w 1739 sprzedał, by założyć w Błoniu[2] k. Bliżyna placówkę misyjną nazwaną Missio Bakana[3]. Placówka ta posiadała własny budynek, fundusz i około pięciu misjonarzy. Ks. Baka był jej superiorem w latach 1741–1757 i rzadko ją opuszczał. Często podróżował jednak po okolicy, pozostając w żywym kontakcie z wiejską i szlachecką ludnością. Odwiedzał okoliczne wioski, jako kapelan domowy bywał w majątku Illicze. Wychowana tam późniejsza sędzina Szemeszowa (wdowa po sędzim) często później go wspominała, jako człowieka bardzo bystrego i inteligentnego, a przy tym obdarzonego rubasznym humorem. Humor ten przejawiał się także jako bardzo częste wypowiedzi wierszem.

Ostatnie lata życia spędził w Wilnie, gdzie przeniósł się z nieznanych bliżej powodów. Wiadomości o tym okresie jego życia są dość liczne, ale fragmentaryczne i nieuporządkowane. Od 1756 lub 1768 mieszkał w domu profesorów przy jezuickim kościele św. Kazimierza. Prowadził aktywne życie podejmując bardzo wiele obowiązków duszpasterskich.

Wciąż widziano go przede wszystkim jako misjonarza, nie jako poetę, przy czym zyskiwał coraz większą sławę także jako orator. 18 września 1739 wygłosił w Mińsku kazanie na wystawnych uroczystościach pogrzebowych marszałka Ignacego Zawiszy. 5 lutego 1762 wziął udział w barokowy sposób teatralnych uroczystościach pogrzebowych biskupa Zienkowicza.

Nadal, choć już rzadziej, pełnił obowiązki misjonarza – w 1763 podróżował do Nowogródka jako missionarius aulicus (misjonarz dworski) wojewodziny Anny Ludwiki Radziwiłłowej. W 1765 był superiorem misji worończańskiej. Był kaznodzieją Bractwa Dobrej Śmierci przy kościele św. Kazimierza i katechetą przy tejże świątyni, a jego kazania zdobyły duże uznanie. Pełnił także (od 1766) funkcję prefekta kaplicy Bożego Ciała przy akademickim kościele św. Jana i prefekta Kongregacji Mieszczan. Po kasacie Towarzystwa Jezusowego pozostał w Wilnie, a Akademia Wileńska nadała mu tytuł doktora teologii (1773). Wśród tych licznych obowiązków zwracają uwagę związki Baki duszpasterstwem dobrej śmierci, znajdujące wyraz w całej jego twórczości.

Zmarł nagle 2 czerwca 1780 podczas pobytu w Warszawie, gdzie przybył na krótko. Nie wiadomo, co go tam sprowadziło – według dostępnych źródeł nigdy wcześniej nie opuścił Litwy. O śmierci i pogrzebie ks. Baki informowała „Gazeta Warszawska” (1780, nr. 46), określając jego śmierć jako „pobożną i przykładną”. Jest pochowany w Warszawie w jezuickim kościele Matki Bożej Łaskawej przy ulicy Świętojańskiej (w podziemiach; grób dziś nieoznakowany).

Twórczość

Pisał po polsku i łacinie. W skład dorobku pisarskiego ks. Baki wchodzi łaciński panegiryk prozą Comitia honorum Ioannis Ludovici Plater (Wilno 1736), w którym autor dziękuje rodzinie Platerów za wsparcie jego działalności misjonarskiej. Jego kolejnymi utworami były Wielki obrońca upadłej grzeszników przed Bogiem sprawy św. Jan Francziszek Regis... (1755) i Nabożeństwo codzienne chrześcijańskie (wyd. 2, Wilno 1808; daty pierwodruku nie znamy). Szczególne znaczenie mają jego tomy religijne: Uwagi rzeczy ostatecznych i złości grzechowej (1766; egzemplarz odnalezione przez Karola Estreichera w 1936) i osobno wznowiona część druga tego zbioru – Uwagi śmierci niechybnej (z tegoż 1766 roku). Jest to skrajne spełnienie barokowej estetyki, dziś już powszechnie uznane za arcydzieło. Dzieje recepcji Uwag były dramatyczne. Dawniej uznawano je za przykład skrajnie złego smaku poetyckiego czy wprost grafomanii (cytowano chętnie w związku z tym wiersz Młodym uwaga). Dzisiaj historia literatury znajduje w twórczości Baki elementy poezji metafizycznej i porównuje go np. do Johna Donne’a. Podkreśla się też mistrzostwo Uwag jako wizjonerskiej groteski. Uwagi to poezja skrajna, stosująca wobec odbiorcy technikę wstrząsu i porażająca wizją świata ogarniętego przez destrukcyjną władzę śmierci. Drugi jednak temat tomu to Bóg ujawniający się poprzez naturę, także Miłosierdzie Boże, które daje nadzieję.

Baka istnieje pośród innych pisarzy jezuickich polskiego baroku, jak Kasper Drużbicki. Bliski jest mu wcześniejszy poeta późnobarokowy Dominik Rudnicki. Obaj przetwarzali motywy poezji ludowej, wpisując je w klimat i krąg tematyczny poezji metafizycznej.

Comitia honorum...

Comitia honorum et aviti splendoris Joannis Ludovici Plater to wydany w 1736 w Wilnie łaciński panegiryk prozą na cześć Jana Ludwika Platera, dobroczyńcy misji jezuickich. Według Antoniego Czyża już ten pierwszy wydany przez ks. Bakę tomik jest świadectwem wirtuozerii formalnej, cechuje się sprawnością w wykonaniu praktycznego zadania pisarskiego, pewną błyskotliwością i znacznym urokiem. Debiut pisarski Baki zbudowany jest jako apostrofa do Jana Ludwika Platera, w której poeta przedstawia wizję hołdu składanego adresatowi utworu przez mityczne i historyczne istoty. Obok wizyjności w tekście zwracają uwagę także motywacja praktyczna i kunszt oratorski. Autor posługuje się retoryczną captatio benevolentiae, występując przy tym jako osoba uniżona i skromna. W panegiryku widoczna jest ostentacja, mistrzostwo i brawura w stosowaniu środków retorycznego wyrazu. Wiele jest np. symetrycznych układów słów (choćby początek utworu – słowa „comitia honorum”, i jego koniec – słowa „honorum comitia”), zagęszczonych aliteracji, personifikacji i epitetów.

Już w tym utworze widoczne są typowe dla poezji Baki problemy interpretacyjne – często związane z paradoksami recepcji utworu. Czytelnika współczesnego niepokoić może pewien amoralizm tego dzieła. Mimo szlachetnego celu, jakim jest utrzymanie misji, i mimo typowości pewnego amoralizmu dla panegiryku jako gatunku, zwłaszcza panegiryku barokowego, w utworze razić może przesada w schlebianiu adresatowi. Nazywany jest on w nim palatynem, Rzymianinem, senatorem i Konstantynem Wielkim. Hołd składa mu cały lud rzymski, rzymscy senatorowie i antyczne bóstwa. Mimo tego wrażenia przesytu i niemoralności, jakich doświadczać może czytelnik współczesny, czytelnik XVII-wieczny, przyzwyczajony do odmiennych kanonów piękna, mógł z aprobatą smakować kunszt całości. Jednak nawet mimo faktu rozbieżności współczesnej i dawnej postawy odbiorców utworu, przekracza on także wzorce barokowe. W panegirycznej przesadzie i bujności dzieła można widzieć wyraz schyłku i rozpadu samych barokowych konwencji, świadome przełamanie konwencji barokowej poprzez doprowadzenie jej do ostateczności – dlatego też Antoni Czyż uznaje twórczość Baki za literaturę dekadencką.

Wielki obrońca upadłej grzeszników przed Bogiem sprawy...

Wielki obrońca upadłej grzeszników przed Bogiem sprawy... misjonarz św. Jan Franiszek Regis to wydany w 1755 w Wilnie utwór o charakterze hagiograficznym poświęcony św. Janowi Franciszkowi Regisowi. Świętemu poświęcona jest większość utworu, książeczka zachowuje jednak także ujawniający się w Comitia honorum... moment retoryczny. Widoczny on jest np. w szeregu rozsianych po utworze apostrof, nakłaniających czytelnika do godziwego życia i roztropnej ascezy.

W całym utworze umieszczone są Refleksje duchowne o życiu św. Jana Franciszka Regisa. Mają one formę medytacji nawiązujących do Ćwiczeń duchownych św. Ignacego Loyoli, nie tylko w metodzie, ale także w stylu, nastroju i formie. Niektóre refleksje oddalają się od osoby św. Jana Franciszka i podejmują tematykę szerszą, jak nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, szczególnie akcentowane w jezuickiej duchowości Miłosierdzie Boże, pokuta, modlitwa, a nawet poznanie samego siebie.

Podobnie jak Ćwiczenia duchowne tekst stawia sobie za zadanie owładnięcie myślami i wolą odbiorcy tak, aby je przemienić. Moment retoryczny widoczny jest więc także jako apel, próba nakłonienia czytelnika słowem do uświęcenia swojego życia. Utwór należy interpretować w kontekście ignacjańskiej antropologii z jej podkreślaniem słabości i wewnętrznego rozdarcia człowieka i zarazem jego szczególnej godności. Książka jest więc rodzajem etycznego przewodnika o użytkowej funkcji, naznaczonego antropologią chrześcijańską tak, że doszukiwać się w niej można elementów personalizmu chrześcijańskiego.

Wielki obrońca oparte na duchowości ignacjańskiej „refleksje” przeplata „zabawami”. Te przeplatające „refleksje” fragmenty o charakterze ornamentacyjnym noszą tytuł Zabawa duchowna z Pisma Bożego. Konstrukcją zbliżone są do elogium, gromadzą – często niedokładne co do numeracji i treści – fragmenty z Pisma Świętego tak, by odpowiadały danej „refleksji”. Kontrastują przy tym z ich poważnym tonem i formą, gdyż cytaty biblijne dobrane są arbitralnie, rozmyślnie w ten sposób, by stanowiły barwną i błyskotliwą grę złotych myśli i cząstkowych fraz.

Nabożeństwo codzienne chrześcijańskie

Uwagi rzeczy ostatecznych i złości grzechowej; Uwagi śmierci niechybnej

Uwagi rzeczy ostatecznych i złości grzechowej nie są tekstem jednorodnym. W pierwszej części dominują powaga i nastrój bliski poezji metafizycznej, natomiast część II, najbardziej znana – Uwagi śmierci niechybnej – emanuje czarnym humorem. Składa się ona ze zbioru kilkunastu wierszy skierowanych do różnych adresatów: do „starych”, „młodych”, „panów”, „dam”, „duchownych”, „cudzoziemców”, „innowierców”, „mieszczan”, „zabawnych czy zatrudnionym chmielem głów”.

Baka w sposób żartobliwy i niemalże ocierający się o parodię przywołał średniowieczny motyw tańca śmierci (danse macabre) i przedstawił świat jako sferę dominacji śmierci. Obecny w pierwodruku długi wers, nasycony dokładnymi rymami, rozpada się na drobne, 3- i 4-zgłoskowe całostki („wers siekany”), a strumień obrazów, ludzi i rzeczy, zestawiony z sugestywnym rytmem oddaje wrażenie ruchu, wyścigu ku śmierci, a raczej ucieczki przed śmiercią. Język zawierający dosadne określenia i zwroty, także te przejęte z folkloru, ma na celu zaskoczenie czytelnika i przekazanie mu w sposób szybki, niemal porażający niezwykle ważnej prawdy eschatologicznej. Obiegowe powiedzonka, ludowe przysłowia i porzekadła nie są przytaczane przez Bakę dosłownie, poeta przerabia je, rozbudowuje albo skraca. Te rozmaite gry językowe służą jednemu – przekonaniu, że śmierć i zabawa to jedno. Mają one ukazać znikomość świata, przedstawić go jako rzeczywistość, w której człowiek jest marionetką, tańczącą w rytmie danse macabre, natomiast śmierć to drapieżnik, bestia uzbrojona w zęby, paszczę, szpony, kolce, szpilki i rogi, która przybiera postaci kota, jeża, sępa, papugi, muchy i robaka. Niekiedy – w postaci osoby ludzkiej – jest ona matką/matulą, macochą, babulą, ciotulą, ale tylko po to, by omamić człowieka i szybko go dopaść. Aleksander Nawarecki nazwał Uwagi tekstem karnawałowym, zaznaczając, że to czarny karnawał. To jeden wielki opis uczty, ale uczty, którą spożywa samotnie wszechobecna śmierć.

Uwagi śmierci niechybnej są przykładem krańcowej realizacji propagandy religijnej. Baka w jednym dziele zestawił rzeczy śmieszne i poważne. Poprzez śmiałe metafory, naruszające dobry smak, np. poprzez zestawienie katafalku ze stołem, a leżących na nim zwłok z potrawą (Uwaga damom), Baka ujawnia nieuchronność biologicznego rozkładu i stwarza w ten sposób własne, drastyczne memento mori.

Recepcja

Ilustracja z książki Baka odrodzony (Wilno 1855), prześmiewającej ks. Bakę

Dzieje recepcji utworów Baki są złożone i zmienne. Dawniej były one uważane za wzór pospolitości, złego smaku i prostej głupoty, powoli, wraz z rewaluacją baroku jako całości, sądy o nich stawały się jednak coraz mniej surowe. Już w dwudziestoleciu międzywojennym zaczęto uznawać je za ciekawe, a obecnie występuje wyraźna fascynacja Baką. Literaturze polskiej przywrócił je Rajmund Korsak, który zetknąwszy się z egzemplarzem Uwag rzeczy ostatecznych uznał je za zabawne. Wysłał tekst przebywającemu w Grodnie ex-królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Teksty dostarczyły rozrywki otaczającemu go towarzystwu, które uznało je za anachroniczne i „pozbawione smaku”. Tego rodzaju krytyka poezji barokowej, oparta na klasycystycznym pojęciu smaku, była częsta w epoce oświecenia, warto wspomnieć choćby jej pastisze dokonane przez Ignacego Krasickiego w Monachomachii. Tekst wysłany Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu różnił się jednak od tekstu autentycznego – Korsak dokonał w nim pewnych zmian wzmacniających oczekiwany efekt komiczny, przede wszystkim zmian układu wersów. Początkowo wydanie Korsaka uznawano za falsyfikat, po odnalezieniu wydania Uwag z 1766 uznano jednak jego zgodność z oryginałem, a Jan Nitowski określił je jako dość wierne.

W wielu podręcznikach literatury polskiej z XIX i początku XX wieku wiersze Baki są przytaczane, by ukazać „zdziczenie” czasów saskich. Powstał nawet związek frazeologiczny „wiersze à la Baka”, określający wiersze głupie (tak w syntezie Ignacego Chrzanowskiego). Karol Estreicher pisał, że „Baka nie znany w oryginale plącze się nie wiedzieć czemu po historiach literatury naszej, bo ani osnową wierszy nie zasługuje na to, ani autentyczność wierszy nie dowiedziona”. Ostro o ks. Bace wypowiada się Ignacy Chrzanowski w Historii literatury niepodległej Polski z 1908:

Jak proza, tak i poezja czasów saskich jest obrazem nędzy i rozpaczy. Rozwlekłe wiersze historyczne (polskie i łacińskie) oraz powieści fantastyczne są po większej części tak samo niezdarne, jak i poezja religijna, na przykład wierszowane legendy i żywoty świętych. Jak bardzo zdziczała poezja, o tym dać może pojęcie książeczka pt. Uwagi o śmierci niechybnej, wszystkim pospolitej, wierszem wyrażone, a sumptem Jmci pana Ksawerego Stephaniego, obywatela miasta J.K.M. Wilna, do druku na pożytek duchowny podane w roku 1766. Czy istotnie autorem tego dziwoląga jest ksiądz Józef Baka, jezuita, nie wiadomo na pewno, bo na karcie tytułowej pierwodruku nazwisko jego nie figuruje. Wymienił je dopiero Rajmund Korsak (poeta-humorysta) na karcie tytułowej sporządzonego przez siebie przedruku (1807). Dosyć, że nazwisko Baki przeszło w przysłowie: wiersze à la Baka oznaczają głupie wiersze, i słusznie.

Już w XIX wieku, przeważnie pod wpływem historycznego sentymentu, padały jednak odosobnione pozytywne opinie o Bace – autorzy powieści historycznych Henryk Rzewuski i Józef Ignacy Kraszewski uznawali go za dobrego poetę. Kraszewski sądził, że wyśmiewanie Baki polega na błędzie, niezrozumieniu historycznego kontekstu – nazywając go przy tym w Wędrówkach literackich, fantastycznych i historycznych (1839) „polskim Youngiem”. Rzewuski uważał Bakę nawet za jednego z najwybitniejszych polskich poetów żałując, że Polacy nie poznali się na nim. Władysław Syrokomla wydał utwory ks. Baki w ilustrowanym tomiku Baka odrodzony (Wilno 1855, w nakładzie Maurycego Orgelbranda, istnieje też reprint tej książki z 1985), jako kuriozum.

Badacze następnych pokoleń wypowiadali się o Bace mniej surowo – niektórzy z nich negatywnie oceniając Uwagi śmierci niechybnej, o odnalezionych w latach 30. Uwagach rzeczy ostatecznych wypowiadali się łagodniej. Tak np. Juliusz Kleiner w Zarysie dziejów literatury polskiej pisze:

Dowodem, do czego mógł się wtedy [w czasach saskich] posuwać brak smaku, są osławione wiersze ks. Józefa Baki, drukowane już za rządów Stanisława Augusta (1766), Uwagi o śmierci niechybnej. W komicznie skocznych rymach upominały one lekkomyślnych: „Cny młodziku, Migdaliku, Czerstwy rydzu, Ślepowidzu [...] Śmierć jak kot, Wpadnie w lot”. Tylko nie trzeba w nich widzieć typu poezji czasów saskich: niesmaczny ten twór miał charakter żartu rubasznego, ubierał prawdę religijno-życiową w szatę humorystyki i konceptu, jak od w. XVII czynili często kaznodzieje. Sam zresztą ks. Baka pisał także poważne liryki religijne, niekiedy pełne silnego uczucia i spokrewnione z poezją mistyków hiszpańskich

Pierwszą nowoczesną analizę literacką utworów Baki dał Wacław Borowy. Mimo wielu negatywnych sądów zwłaszcza o Uwagach śmierci niechybnej, jego zamieszczony w zbiorze O poezji polskiej w wieku XVIII esej o Bace jest pierwszym tekstem naukowym nie traktującym jego poezji jako historycznego kuriozum, ale dokonującym jej poważnej analizy. W próbach rehabilitacji Baki dokonywanych przez Pawlikowską-Jasnorzewską i Kraszewskiego Borowy dopatrywał się znacznej przesady – powstanie takich prób rehabilitacji tłumaczył znaczną liczbą „nudziarzy” w literaturze polskiej, na tle których musiał Baka szczególnie się wyróżniać. Oceniał Uwagi śmierci niechybnej jako jaskrawo komiczne i w pejoratywnym sensie oryginalne – dostrzegając w nich mimo tego interesujące operowanie językiem poetyckim, zadzierżystość i wiele celnych fragmentów. Jego ocena Uwag rzeczy ostatecznych jest jednak o wiele cieplejsza. Starał się umieścić je dokładnie w historycznym kontekście – Uwagi śmierci niechybnej były utworem pisanym dla ludzi o niewykształconym guście, nawiązującym do tradycji polskiej sztuki mieszczańskiej i ludowej, natomiast Uwagi rzeczy ostatecznych dziełem dla publiczności wyżej wykształconej, silnie osadzonym w tradycji literackiej i mistyczno-ascetycznej barokowej Europy. Za Karolem Estreicherem Borowy wiązał je z barokową hiszpańską poezją religijną, która była w XVII-wiecznej Polsce dobrze znana, co zostało udokumentowane w pełni dopiero w czasach Borowego. Badacz widzi wiele analogii między Baką a takimi mistykami hiszpańskimi, jak św. Jan z Ávila, Alonso de Orozco czy Tomasz a Jesu. Ponadto Borowy zwrócił uwagę na aspekt społeczny poezji Baki, wyróżniający go na tle kultury sarmackiej – otwartość, z jaką występuje on wobec niższych warstw społeczeństwa i cudzoziemców (Cudzoziemcom), współczucie, jakie okazuje heretykom (Panom dysydentom) czy ubóstwu chłopów (Nędznym tu kmieciom) oraz znajomość obyczajowości wszystkich stanów.

Baką interesowała się Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, która także ubolewała nad niezrozumieniem twórczości ks. Baki, a nawet uznawała go za swojego ulubionego poetę. W drugiej połowie XX wieku wywarły one różnego typu wpływ na wielu pisarzy, zwłaszcza nawiązujących do baroku, poezji metafizycznej lub interesujących się ludową religijnością i poetyką – należeli do nich m.in. Józef Czechowicz, Aleksander Wat, Jerzy Szaniawski, Jerzy Harasymowicz, Stanisław Grochowiak, Miron Białoszewski, a zwłaszcza Jarosław Marek Rymkiewicz.

Obecnie często widzi się w nim prekursora surrealizmu, poezji lingwistycznej, nowatora, poetę o wielkiej sile wyobraźni oraz intuicji językowej – porównuje się go nawet z markizem de Sade'em. Antoni Czyż i Aleksander Nawarecki piszą: „Bakański absurd i okrucieństwo, wizyjność i klimat transu, gry językowe i surowość materii znajdują swe echo w naszej współczesności. Kojarzą się z ekspresjonizmem, dadaizmem, surrealizmem, teatrem absurdu, art brut (którą uprawiał Jean Dubuffet). Nie widać końca nasuwających się skojarzeń”. Związki Baki z umysłowością współczesną Jarosław Marek Rymkiewicz poetycko ujmuje w ostatnim wersie Kolędy księdza Baki: „O Jezu, gadam wierszem, albo coś mną gada”.

Czasopismo „Fronda” ustanowiło nagrodę poetycką jego imienia (w pierwszej edycji w 1995 zwyciężył Wojciech Wencel). Zespół Budzy i Trupia Czaszka współtworzony przez Tomasza Budzyńskiego i jego kolegów z zespołu Armia nagrał w 2004 płytę z tekstami ks. Józefa Baki Uwagi Józefa Baki. Pierwsza po latach edycja Baki (Poezje) ukazała się w roku 1986; opracowali ją Antoni Czyż i Aleksander Nawarecki, którzy w 2000 przygotowali poprawioną, krytyczną edycję naukową (Uwagi); wykorzystano w niej barwne gwasze, ilustracje do Baki, które w ostatnim okresie życia tworzył Jan Lebenstein. Czesław Miłosz napisał wiersz Na cześć księdza Baki. W najmłodszej poezji polskiej wiersz dla Baki napisał Dawid Jung w tomie #SPAM (wyd. Stowarzyszenie Pisarzy Polskich w Krakowie)[4].

Przypisy

Publikacje

Pierwodruki

  • Comitia honoum et aviti splendoris Joannis Ludovici Plater...[1], Wilno 1736. Egzemplarz Biblioteki Narodowej sygnowany XVIII 3.326
  • Nabożeństwo do św. Franciszka Jana Regisa... i innych świętych w kościele błońskim... Adamowi Bakowi... ofiarowane od X. J. B. S[ocietatis] J[esu] Miss[jonarza], Wilno 1744 – pozycji tej nie notują zestawienia bibliograficzne A. Czyża i A. Nawareckiego oraz A. Czyża. Odnotowują ją K. Estreicher w Bibliografii polskiej oraz K. Čepené i J. Petrauskiené w Vilniaus Akademijos Spaustures Leidinai 1576-1805 (Wilno 1979).
  • Wielki obrońca upadłej grzeszników przed Bogiem sprawy... misjonarz św. Jan Franiszek Regis ... pod imieniem Antoniego Borzęckiego życie swe do naśladowania i uwagi z niego do wykonania ... podający[2], Wilno 1755 – wydanie niepodpisane. Egzemplarz Biblioteki Jagiellońskiej sygnowany 586 925 I.
  • Uwagi rzeczy ostatecznych i złości grzechowej przy nabożnych aktach, modlitwach i tekstach różnych, [Wilno] 1766 – wydanie anonimowe. Egzemplarz Biblioteki Uniwersytetu w Wilnie sygnowany RC 63 i Biblioteki UMCS w Lublinie sygnowany St 3674.

Przedruki za życia autora

  • Uwagi o śmierci niechybnej wszystkim pospolitej wierszem wyrażone przez..., Wilno 1766. Wznowienie części drugiej Uwag rzeczy ostatecznych i śmierci grzechowej..., z drobnymi zmianami. Szczegółowe dane podaje J. Nitowski, Pierwsze wydanie „Uwag” księdza Baki, „Pamiętnik Literacki” I 1902.

Przedruki pośmiertne

  • Popielec, Warszawa 1788. Druk ulotny (dodatek do „Gazety Warszawskiej”). Przedruk w Nabożeństwo codzienne chrześcijańskie... (Wilno 1808) zawiera drobne zmiany. Autorstwo niepewne.
  • Uwagi o śmierci niechybnej[3], [Wilno] 1807. Wznowienie przedruku części II Uwag z 1766, z podaniem autora. Zawiera przedmowy poetyckie R. Korsaka (Przedmowa) i parodystyczną L. Borowskiego (Dedykacja).
  • Nabożeństwo codzienne chrześcijańskie przez...[4] ułożone, wyd. 2 (pierwsze nieznane), Wilno 1808. Wydał Józef Legowicz. Zawiera dodatki, w tym także nieautentyczne lub niepewnego autorstwa.
  • Uwagi o śmierci niechybnej, Warszawa 1828. Wznowienie wydania wileńskiego z 1807.
  • Baka odrodzony. Uwagi o śmierci niechybnej..., Wilno 1855. Wydanie W. Syrokomli stanowiące przedruk wydań z 1807 i 1828, z przedmowami dawniejszymi i nowymi – W. Syrokomli (Parę słów przedwstępnych) i stanowiącą życiorys J. I. Kraszewskiego (Zdanie o ks. Bace). Zawiera także pastisze.
    • Przedruk fotoofsetowy, Warszawa 1985
  • Stanisław Estreicher, Nieznane wiersze księdza Baki, „Pamiętnik Literacki” XXXIII 1936 oraz odbitka, Lwów 1937. Zawiera opis wydania pełnego Uwag (Wilno 1766) oraz przedruk (we fragmentach) części utworów z nieznanej dotąd części I.

Wydania zbiorowe

Wydania krytyczne

  • Poezje, opracowanie, wstęp i komentarz Antoni Czyż i Aleksander Nawarecki, Warszawa 1986. Zawiera bibliografię.
  • Uwagi, opracowanie, komentarz i posłowie Antoni Czyż i Aleksander Nawarecki. Gwasze (ilustracje) Jan Lebenstein, Lublin 2000.

Pozostałe wydania (w tym antologie)

  • I w odmianach czasu smak jest, oprac. J. Sokołowska, Warszawa 1991 – antologia.
  • Panorama de la littérature polonaise, oprac. M. Delaperrière i E. Ziejka, Warszawa-Paris 1991 – antologia.
  • Poeci polskiego baroku, oprac. J. Sokołowska i K. Żukowska, t. II, Warszawa 1965 – antologia.
  • Poezje, oprac. M. Hanczakowski, seria „Klasyka mniej znana”, Kraków 2002.
  • Śmieszne wiersze, wybór i wstęp A. Janko, Warszawa 1999 – antologia.
  • Świat poprawiać – zuchwałe rzemiosło, Warszawa 1981 – antologia.

Literatura przedmiotu

  • Baka odrodzony, „Przegląd Poznański” t. 21 (1855). – Recenzja tomu Baka odrodzony (Wilno 1855).
  • Józef Baka, „Gazeta Warszawska” 1780, nr 46, suplement. Egzemplarz Biblioteki Narodowej sygnowany XVIII. P. 1426. – Materiały biograficzne.
  • Elżbieta Aleksandrowska: Baka Józef. Hasło w Dawni pisarze polscy od początków piśmiennictwa do Młodej Polski. Przewodnik biograficzny i bibliograficzny. T. I. Warszawa 2000
  • Michał Baliński: Dawna Akademia Wileńska. Petersburg 1862. – Materiały biograficzne.
  • Julian Bartoszewicz: Ksiądz Baka, „Księga świata” 1 (1851).
  • Władysław Bełza: Dziwadła literackie. W: Encyklopedja humoru i satyry polskiej. Red. A. Orłowski. T. IV. Warszawa 1914.
  • Wacław Borowy: Józef Baka. W: O poezji polskiej w wieku XVIII, Kraków 1948 (wyd. 2. Warszawa 1978).
  • Stanisław Bortnowski: Na kolana przed Baką! „Polonistyka” 31994, nr 3.
  • Józef Brown: Biblioteka pisarzów assystencyi polskiej Towarzystwa Jezusowego... Przeł. z języka łacińskiego Władysław Kiejnowski, Poznań 1862. – Materiały biograficzne.
  • Paulina Buchwald-Pelcowa: Baka Józef. Hasło w: Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny. T. I. Warszawa 1984.
  • Antoni Czyż: Baka – poezja kiczu. W: Ja i Bóg. Poezja metafizyczna późnego baroku. Wrocław 1988.
  • Antoni Czyż: Groteska w poezji księdza Baki. „Przegląd Humanistyczny” 1981, nr 3.
  • Antoni Czyż: Józef Baka. W zbiorze: Pisarze polskiego oświecenia. T. I. Warszawa 1992 – z bibliografią i wyborem tekstów Baki, [przedruk zmieniony w Światło i słowo. Warszawa 1995]
  • Antoni Czyż: Józef Baka, poeta jezuicki. „Przegląd Powszechny” 1984, nr 1.
  • Antoni Czyż: Księdza Baki pareneza negatywna. Erazm z Rotterdamu jako źródło „Uwag”. W zbiorze: Człowiek w literaturze polskiego baroku. Red.: Andrzej Borkowski, Marcin Pliszka, Artur Ziontek. Siedlce 2007.
  • Antoni Czyż: Retoryka księdza Baki. W zbiorze: Retoryka a literatura. Wrocław 1984 [przedruk w: Światło i słowo. Warszawa 1995].
  • Antoni Czyż: Światło i słowo. Egzystencjalne czytanie tekstów dawnych. Warszawa 1995.
  • E. Dąbrowska: O związku poezji współczesnej z Bakowskimi „Uwagami o śmierci niechybnej”. „Zeszyty Naukowe WSP Opole. Filologia Polska”, r. 30 (1991).
  • Stanisław Estreicher: Nieznane wiersze księdza Baki. „Pamiętnik Literacki” XXXIII: 1936 i odbitka z 1937.
  • Karol Estreicher jr: Baka Józef. Hasło w Polskim słowniku biograficznym. T. I, 1935.
  • Ewa Felińska: Pamiętniki z życia. Seria I. Wilno 1856, t. II, t. IV. – Materiały biograficzne.
  • Janusz K. Goliński: Vanitas. O marności w literaturze i kulturze dawnej. Warszawa 1996.
  • Ryszard Marek Groński: [polemika z tekstem Antoniego Czyża Józef Baka. Poeta jezuicki. „Przegląd Powszechny” 1984, nr 1]. „Polityka” 1984, nr 24.
  • Ludwik Grzebień SJ: Baka. Hasło w: Encyklopedia wiedzy o jezuitach na ziemiach Polski i Litwy, 1564-1995. Kraków 1996.
  • Ewa Grzybowska: Baka i świat schizofreniczny. „Ogród” z. 1:1988.
  • Czesław Hernas: Barok. Wyd. 4. Warszawa 1980.
  • Czesław Hernas: W kalinowym lesie. U źródeł folklorystyki polskiej. T. I, Warszawa 1965.
  • Krzysztof Karasek: [recenzja wydania Poezji Baki]. „Kamena” 1987, nr 4.
  • Krzysztof Koehler: Od Baki do Budzyńskiego. „Fronda. Pismo poświęcone”. 1999, nr 15/16.
  • Krzysztof Koehler: Józef Baka. W zbiorze: Historia literatury polskiej w dziesięciu tomach. T. III: Barok. Bochnia-Kraków-Warszawa [2003]. Tu także biogram Baki.
  • Czesław S. Kowal: O twórczości Józefa Baki. W zbiorze: Barok. Analogie i opozycje. Lublin 1979.
  • Czesław S. Kowal: Uwaga zabawnym czy zatrudnionym chmielem głowom, czyli o twórczości ks. Józefa Baki. „Tygodnik Powszechny” 1976, nr 52.
  • Józef Ignacy Kraszewski: Ks. Baka S.J. W: Wędrówki literackie, fantastyczne i historyczne. T. II. Wilno 1839.
  • Józef Ignacy Kraszewski: Zdanie o ks. Bace W edycji: Baka odrodzony. Wilno 1855.
  • Jan Lechoń: Dziennik. T. II. Londyn 1970.
  • Aleksander Nawarecki: Czarny karnawał. „Uwagi śmierci niechybnej” księdza Baki – poetyka tekstu i paradoksy recepcji. Wrocław 1991.
  • Aleksander Nawarecki: Sarmacki kanibalizm księdza Baki. „Pamiętnik literacki” 1981,z. 3.
  • Aleksander Nawarecki: Umieranka księdza Baki, „Pamiętnik Literacki” 1983, z. 1.
  • Stefan Nieznanowski: Baka Józef SJ. Hasło w: Encyklopedia katolicka. T. I. Lublin 1989.
  • Jan Nitowski: Pierwsze wydanie „Uwag” księdza Baki. „Pamiętnik Literacki” r. I: 1902.
  • Alina Nowicka-Jeżowa: Sarmaci i śmierć. O staropolskiej poezji żałobnej. Warszawa 1992.
  • Maria Pawlikowska-Jasnorzewska: Szkicownik poetycki. W: Wybór poezji. Oprac. Jerzy Kwiatkowski. Wrocław 1972 (pierwodruk 1939).
  • Ludwik Piechnik: Odrodzenie Akademii Wileńskiej, 1730-1773. Rzym 1990.
  • Z. Pietrasik: [polemika z tekstem Antoniego Czyża Józef Baka. Poeta jezuicki, „Przegląd Powszechny” 1984, nr 1]. „Polityka” 1984, nr 25.
  • Marek Prejs: Poezja emocji. „Przegląd Humanistyczny” 1981, nr 3.
  • Marek Prejs: Poezja późnego baroku. Główne kierunki przemian. Warszawa 1989.
  • Teresa Skubalanka: Historyczna stylistyka języka polskiego. Wrocław 1988.
  • T. Stefańczyk: Wątpliwe arcydzieło, czyli cudaki księdza Baki. „Wiadomości Kulturalne” 1996, nr 13.
  • Władysław Syrokomla: Mińsk. „Teka Wileńska” 1857, nr 2. – Materiały biograficzne.
  • Władysław Syrokomla: Wstęp. W edycji: Baka odrodzony. Wilno 1855.
  • Piotr Wilczek: [recenzja wydania Poezji Baki]. „Przegląd Powszechny” 1988, br 2.
  • Tadeusz Witczak: „Dobrze napisał Baka...”. Notaty do dwóch miejsc „Pana Tadeusza”. „Prace Komisji Filologicznej PTPN” r. 38 (1997).
  • J. Wyrwa: [recenzja wydania Poezji Baki]. „Źródło” 1988.
  • Stanisław Załęski: Jezuici w Polsce. Lwów 1900-Kraków 1905, t. III, t. IV. – Szczególnie istotne materiały biograficzne.
  • Artur Ziontek: Mistyka i Pasja w „Uwagach” Józefa Baki. „Ogród” 2003, nr 1-2 (21-22).

Przypisy

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie

PL Józef Baka - Uwagi o śmierci niechybney.djvu
skan książki PL

Drukarnia przy ulicy Mazowieckiéy Nr. 1349; Warszawa 1828

wyd. 3 z przedmową Rajmunda Korsaka (1768-1817)
POL COA Baka.svg
Autor: Ta ^specifik^ z W3C grafika wektorowa została stworzona za pomocą Inkscape przez Avalokitesvara., Licencja: CC BY-SA 3.0
Herb szlachecki Baka