Katastrofa lotu Air Florida 90

Katastrofa lotu Air Florida 90
Ilustracja
Boeing 737-200 linii Air Florida - podobny samolot uległ katastrofie w rzece Potomak.
Państwo

 Stany Zjednoczone

Miejsce

Waszyngton

Data

13 stycznia 1982

Godzina

16:01 czasu lokalnego
22:01 czasu polskiego

Rodzaj

Upadek samolotu
na ziemię

Przyczyna

Błąd pilota

Ofiary

78 osób
(w tym 4 osoby na ziemi)

Ranni

10 osób

Ocaleni

5 osób

Statek powietrzny
Typ

Boeing 737-222 B

Użytkownik

Air Florida

Numer

N62AF

Start

Stany Zjednoczone Waszyngton

Cel lotu

Stany Zjednoczone Fort Lauderdale

Numer lotu

90

Pasażerowie

74 osoby

Załoga

5 osób

Położenie na mapie Dystryktu Kolumbii
Mapa konturowa Dystryktu Kolumbii, blisko centrum na lewo znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Położenie na mapie Stanów Zjednoczonych
Mapa konturowa Stanów Zjednoczonych, po prawej znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Ziemia38°52′28″N 77°02′34″W/38,874444 -77,042778

Katastrofa lotnicza w Waszyngtoniekatastrofa lotnicza samolotu Boeinga 737, należącego do amerykańskiego towarzystwa lotniczego Air Florida (rejs nr 90 – „Palm 90”), która wydarzyła się 13 stycznia 1982 roku w stolicy Stanów Zjednoczonych, Waszyngtonie. Zginęło w niej 78 osób, w tym cztery osoby przebywające na ziemi.

Wstęp

13 stycznia 1982 roku Waszyngton znalazł się pod wpływem zimowej pogody: padał śnieg i było mroźno. W drugim tygodniu roku, całe wschodnie wybrzeże USA zostało sparaliżowane przez mrozy i zamiecie śnieżne z intensywnymi opadami. Z powodu pogody władze przerwały naukę w szkołach, urzędy wcześniej kończyły pracę. Dotyczyło to również prac Kongresu. Pogoda w stolicy USA miała wpływ na sytuację komunikacyjną na Florydzie.

O godzinie 11:00 port lotniczy w Miami opuścił rejs nr 95, towarzystwa Air Florida, kierując się w stronę Waszyngtonu. Trzynastoletni Boeing 737-222 B (nr rejestracyjny: N62AF) miał tego samego dnia powrócić lotem nr 90 na Florydę - do Fort Lauderdale, przez Tampę.

Opóźnienia

O godzinie 13:29 samolot pilotowany przez kapitana Larry'ego Wheatona wylądował w porcie lotniczym Waszyngton Ronalda Reagana.

Maszyna zajęła miejsce przy bramce B12. W kolejny rejs miała udać się po 45 minutach, ale rozkład lotu uległ zmianie. Z powodu nieustających opadów śniegu lotnisko na krótko otwarte w południe ponownie zamknięto. Personel lotniska musiał odśnieżyć pas nr 18/36.

O godzinie 13:38 zamknięto krajowy port lotniczy na przedmieściach Waszyngtonu w hrabstwie Arligton Washington National Airport (lotnisko to obecnie nosi nazwę Ronalda Reagana). Czas otwarcia lotniska przewidywano na 14:30. W tym czasie gotowy do lotu samolot przy bramce B12 był pokrywał się śniegiem. Kapitan Larry Wheaton polecił odśnieżyć skrzydła i kadłub maszyny.

O godzinie 14:20 personel naziemny rozpoczął odśnieżanie lewej partii Boeinga, ale chemiczna substancja - w formie ciekłego sprayu - służąca do usuwania pokrywy śnieżnej z kadłuba, została rozprowadzona jedynie na długości około trzech metrów, gdyż kapitan przerwał operację z powodu dalszego wydłużenia czasu postoju w Waszyngtonie.

O godzinie 14:30 74 podróżnych zajęło miejsca w samolocie mającym odlecieć do Tampy. W kwadrans później kapitan ponownie zarządził odśnieżanie maszyny. Najpierw oczyszczono jej lewą stronę. Mechanicy nie zabezpieczyli jednak w żaden sposób silników samolotu. O godz. 15:10 uznano, że oczyszczanie samolotu zostało zakończone. Personel naziemny zgłosił jedynie warstwę "niewielkiego pyłu" śniegowego na skrzydłach.

Port lotniczy został otwarty o 14:53. Na pokładzie znajdowało się m.in. troje dzieci i pięcioosobowa załoga.

O godzinie 15:15 wszystkie wejścia do samolotu zostały zablokowane i po ośmiu minutach rozpoczęto wypychanie (ang. push-back). Maszyna kołowała za DC-9 nowojorskich linii lotniczych (New York Air) - była szesnastą w kolejce do odlotu.

W trakcie procedur kołowania na pas, na kadłubie i skrzydłach Boeinga 737 w dalszym ciągu tworzyła się warstwa śniegu i lodu. Kapitan Wheaton zadecydował o użyciu gorącego strumienia gazów spalinowych, wylatujących z silników kołującego przed nim DC-9 jako sposobu na stopienia warstwy śniegu na swoim samolocie.

Start i katastrofa

Godzina 15.38. Samolot skończył kołowanie, zajmując miejsce startowe na pasie nr 36. W tym momencie rejs nr 90 miał ponad półtorej godziny opóźnienia.

Godzina 15.57.42 Po starcie samolotu DC-9, przyszedł czas na rejs nr 90 Air Florida. W kokpicie maszyny, załoga sprawdziła tzw. checklistę, a chwilę później otrzymała pozwolenie na start.

O 15.58 maszyna zaczęła się rozpędzać. Lecz po chwili II pilot zauważył problemy, m.in. z osiągnięciem prędkości startowej. Problem ten zauważyli również niektórzy pasażerowie. Jeden z ocalałych stwierdził, iż maszyna wystartowała z prędkością mniejszą niż zwykle. Pomimo czterokrotnego zwrócenia uwagi kapitanowi o tym fakcie przez II pilota, kapitan nie przerwał procedury startu.

W ciągu 45 sekund maszyna przemierzyła ok. 1,6 km pasa startowego. Dopiero po tym czasie osiągnęła prędkość startową. Podczas rutynowego startu samolot tego typu potrzebuje jedynie pół minuty i tylko jeden kilometr pasa, aby osiągnąć prędkość potrzebną do poderwania maszyny w powietrze.

Po oderwaniu się od pasa startowego, maszyna zaczęła się zbyt wolno wznosić. Po chwili dostała silnych wibracji kadłuba, jej dziób opadł, a w kokpicie pojawił się alarm przeciągnięcia. Tzw. stick shaker uruchomił się zaraz po oderwaniu kół podwozia Boeinga od ziemi. Odrzutowiec, lecąc zbyt nisko, zbliżył się do mostu na 14. Ulicy. Z powodu śnieżycy, na tej ulicy utworzył się korek. Kilka sekund później samolot runął na most ze stojącymi na nim samochodami.

Godzina 16.01. W kilka sekund po starcie, samolot uderzył i przeciął zachodnie bariery północnego przęsła mostu przy 14. Ulicy, 2 sekundy później maszyna rozbiła się o lodową pokrywę rzeki Potomak. Zerwane zostało 12 metrów konstrukcji i 29 metrów balustrady. Zmiażdżonych zostało 6 samochodów osobowych i ciągnik ciężarówki. W samolocie zginęły 74 osoby, na moście na miejscu zginęło 4 kierowców. Rannych zostało 9 osób (5 osób z samolotu i czterech z mostu), w tym jedna osoba odniosła rany zagrażające życiu. Podwozie maszyny minęło niektóre auta w odległości kilkunastu centymetrów.

Akcja ratownicza

Katastrofę przeżyło 5 osób znajdujących się na pokładzie samolotu. Czworo z nich zawdzięcza życie innemu pasażerowi, Arlandowi D. Williamsowi Juniorowi, który - gdy przyleciał helikopter ratowniczy - nie skorzystał z możliwości ratunku, lecz kolejno podawał linę ze śmigłowca innym ocalałym. Sam zginął, utonąwszy zanim helikopter, po uratowaniu innych osób, zdążył wrócić po niego.

Tożsamość Williamsa przez pewien czas pozostawała tajemnicą i był on określany jako "szósty pasażer". Ostatecznie został on zidentyfikowany, gdyż jako jedyny zginął na skutek utonięcia, a nie obrażeń powstałych w chwili katastrofy.

Piąta z ocalałych osób została uratowana przez pracownika biura Kongresu, Lennego Skutnika, który skoczył do lodowatej wody i wyciągnął tonącą kobietę z rzeki.

Katastrofa lotu Air Florida nr 90, a konkretnie postawa Arlanda D. Williams Jr. i Lennego Skutnika, jest często ukazywana jako przykład odwagi i poświęcenia zwykłych ludzi w obliczu zagrożenia. Prezydent Ronald Reagan osobiście odznaczył Skutnika i wręczył pośmiertne odznaczenie rodzinie Williamsa. Ponadto, jednemu z mostów w Waszyngtonie nadano imię Arlanda D. Williamsa Jr.

Wydarzenia z tego dnia stały się podstawą do nakręcenia filmu fabularnego przez reż. Roberta Michaela Lewisa pt.: Lot 90: Katastrofa na Potomak.

Po tragedii

Za główną przyczynę katastrofy uznano poważne błędy popełnione przez kapitana Larry'ego Wheatona. Wielokrotnie naruszył on przewidziane procedury postępowania w czasie startu w trudnych warunkach atmosferycznych:

  • Do poruszania maszyną na pasie startowym używał on odwracaczy ciągu, co przy panującej wtedy pogodzie powodowało zassanie dużych ilości lodu i pyłu śniegowego do gondol silników samolotu.
  • Pokładowe systemy służące do odladzania samolotu nie zostały włączone przed startem; kapitan Wheaton uznał je za nieskuteczne.
  • Aby przyspieszyć topienie się lodu, kołował swoją maszyną zaraz za startującym samolotem, by strumień gorących gazów z silników odrzutowych stopił lód na skrzydłach jego maszyny. Woda ze stopionego lodu, spływając po skrzydłach, zamarzała ponownie w kontakcie z zimnym powietrzem, co doprowadziło do oblodzenia mierników siły ciągu silników samolotu i w konsekwencji, podawania przez te mierniki fałszywie wysokich odczytów siły ciągu. Rezultatem tego był start maszyny przy o wiele zbyt niskiej prędkości, co doprowadziło do szybkiego przeciągnięcia i katastrofy.

Katastrofa lotu Air Florida nr 90 miała też skutki długofalowe. Linie lotnicze zaczęły zwracać większą uwagę na relacje między pilotami: dotychczas kapitan samolotu był jedynym i niepodważalnym autorytetem podczas całego lotu, a jego decyzje były ostateczne. Podczas kołowania i startu samolotu drugi pilot Roger Alan Pettit kilkukrotnie zwracał Wheatonowi uwagę, że odczyty z mierników siły ciągu są prawdopodobnie błędne, sugerując przerwanie startu i odlodzenie maszyny, kapitan Wheaton jednak całkowicie zignorował te uwagi. Po katastrofie lotu nr 90 znacznie zwiększono uprawnienia drugiego pilota: jeśli uznał sytuację za niebezpieczną, miał odtąd prawo podjąć działania na własną odpowiedzialność, nawet stricte wbrew poleceniom kapitana samolotu, jeśli uznał je za błędne w danej sytuacji.

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie

Usa edcp location map.svg
Autor: Uwe Dedering, Licencja: CC BY-SA 3.0
Location map of the USA (without Hawaii and Alaska).

EquiDistantConicProjection:
Central parallel:

* N: 37.0° N

Central meridian:

* E: 96.0° W

Standard parallels:

* 1: 32.0° N
* 2: 42.0° N

Made with Natural Earth. Free vector and raster map data @ naturalearthdata.com.

Formulas for x and y:

x = 50.0 + 124.03149777329222 * ((1.9694462586094064-({{{2}}}* pi / 180))
      * sin(0.6010514667026994 * ({{{3}}} + 96) * pi / 180))
y = 50.0 + 1.6155950752393982 * 124.03149777329222 * 0.02613325650382181
      - 1.6155950752393982  * 124.03149777329222 *
     (1.3236744353715044  - (1.9694462586094064-({{{2}}}* pi / 180)) 
      * cos(0.6010514667026994 * ({{{3}}} + 96) * pi / 180))
Flag of the United States.svg
The flag of Navassa Island is simply the United States flag. It does not have a "local" flag or "unofficial" flag; it is an uninhabited island. The version with a profile view was based on Flags of the World and as a fictional design has no status warranting a place on any Wiki. It was made up by a random person with no connection to the island, it has never flown on the island, and it has never received any sort of recognition or validation by any authority. The person quoted on that page has no authority to bestow a flag, "unofficial" or otherwise, on the island.
Boeing 737-222, Air Florida AN1047605.jpg
Autor:
Peter Duijnmayer
, Licencja: GFDL 1.2
This aircraft was re-registrated as N64AF a few weeks after this shot. '64' is already on the nosewheel door.
USA District of Columbia location map.svg
Autor: Alexrk2, Licencja: CC BY 3.0
Ta mapa została stworzona za pomocą GeoTools.