Konsensus naukowy

Konsensus naukowy – powszechna ocena, stanowisko lub opinia środowiska naukowego w konkretnej dziedzinie badań. Konsensus oznacza ogólną zgodę, jednak nie zawsze jednomyślność[1].

Konsensus jest zwykle osiągany poprzez komunikację na konferencjach, w procesie publikacji, potwierdzania (powtarzania wyników przez innych naukowców) oraz proces recenzji zwany peer review. Prowadzi to do sytuacji, w której osoby pracujące w danej dziedzinie naukowej zgadzają się co do tego, że taki konsensus istnieje, a jednocześnie powstanie takiego konsensusu jest trudno komunikowalne światu zewnętrznemu. Wynika to z tego, że zwykła debata naukowa w rozwoju nauki może wydawać się osobom z zewnątrz jako kontestowanie konsensusu[2]. W niektórych sytuacjach instytucje naukowe wydają specjalne oświadczenia, których przeznaczeniem jest zakomunikowanie tego, co dzieje się wewnątrz środowiska naukowego na zewnątrz. W tych przypadkach, gdy jest niedużo kontrowersji dotyczących przedmiotu badań ustalenie tego, jaki jest konsensus może być całkiem proste.

Konsensus naukowy może być wykorzystany w debacie publicznej lub naukowej w takich obszarach, które są kontrowersyjne w sferze publicznej, jednak nie są kontrowersyjne w środowisku naukowym, jak np. ewolucja[3][4], źródło i sam fakt globalnego ocieplenia[5] lub postulowany związek między szczepionką MMR a autyzmem[2].

Jak może zmieniać się konsensus z czasem

Istnieje wiele filozoficznych i historycznych teorii dotyczących tego, jak zmienia się naukowy konsensus w upływem czasu. Ponieważ historia nauki jest niezwykle skomplikowana oraz jest tendencja do tego, aby przewidywać „zwycięzców” i „przegranych” na podstawie przeszłości w odniesieniu do sytuacji obecnie występujących, dlatego jest bardzo trudno określić dokładne i rygorystyczne modele zmian naukowych[6]. Sprawę utrudnia znacząco fakt, że każda z różnych gałęzi nauki funkcjonuje w nieco inny sposób, posługując się innymi rodzajami dowodów oraz podejść naukowych.

Większość modelu opisujących zmiany w nauce opiera się pojawieniu się nowych danych uzyskanych z doświadczeń naukowych. Karl Popper zaproponował, że w związku z tym, że żadna liczba doświadczeń nie może „udowodnić” żadnej teorii naukowej, jednak pojedyncze doświadczenie może ją „obalić”. Wynika to z tego, że nauka oparta jest na falsyfikowalności[7]. Podczas gdy takie podejście jest logiczną teorią nauki, to jest jednak nieograniczone czasowo i niekoniecznie właściwie odwzorowuje poglądy na to, jak nauka powinna się rozwijać z upływem czasu.

Pośród najbardziej wpływowych osób stojących w opozycji do tego podejścia był Thomas Kuhn. Argumentował, że dane doświadczalne zawsze dostarczają jakichś wyników, które niezupełnie pasują do teorii, a jednak taka pojedyncza falsyfikacja nie skutkuje od razu w zmianie w nauce lub nie obala istniejącego konsensusu naukowego. Zaproponował on, że konsensus naukowy działa w formie paradygmatów, które stanowiły połączone ze sobą teorie wraz z leżącymi u ich podstaw założeniami o naturze teorii, łącząc w ten sposób różnych naukowców działających na danym polu nauki. Kuhn argumentował, że dopiero po zgromadzeniu wielu „znaczących” odchyleń od przewidywań konsensus naukowy wkracza w fazę „kryzysu”. W tym punkcie przystępuje się do szukania nowych teorii, co w konsekwencji prowadzi do triumfu nowego paradygmatu w stosunku do starego. Stanowi to raczej cykl zmian paradygmatów niż liniowy postęp w kierunku prawdy. Model Kuhna podkreśla także znacznie jaśniej społeczne i osobowe aspekty zmiany teorii, wskazując poprzez przykłady historyczne, że konsensus naukowy nigdy nie był kwestią czystej logiki i czystych faktów[8]. Jednocześnie wskazane okresy „normalne” i „kryzysu” w nauce nie są wykluczające. Badania pokazują, że są to raczej różne sposoby pracy naukowej niż różne okresy historyczne[2].

Polityzacja nauki

W debacie publicznej stwierdzenie, że istnieje konsensus naukowy w danej dziedzinie nauki jest często używany jako argument za poprawnością teorii i stanowi wsparcie dla podjęcia działań przez tych, którzy mogą osiągnąć zyski w oparciu o ten konsensus. Podobnie argument związany z „brakiem” konsensusu naukowego jest często wykorzystywany przez strony, które zyskują na braku działań.

Na przykład konsensus naukowy w kwestii globalnego ocieplenia stwierdza, że globalne temperatury wzrosły w ostatnich dekadach oraz że ten trend jest wywołany głównie emisją gazów cieplarnianych przez ludzkość[9][10][11]. Historyk nauki i technologii Naomi Oreskes opublikowała artykuł w Science, w którym opisała wynik przeglądu 928 artykułów opublikowanych pomiędzy latami 1993 a 2003, który pokazywał, że nie ma żadnej jawnej niezgodności w środowisku naukowym w kwestii antropogenicznego globalnego ocieplenia[12]. W artykule wstępnym opublikowanym w Washington Post, Oreskes stwierdza, że ci, którzy stoją w opozycji do wyników naukowych wzmacniają normalne w nauce niepewności dotyczące faktów tak, aby wydawało się, że istnieje jakiś spór naukowy lub brak naukowego konsensu w tej kwestii[13]. Ustalenia Oreskes w kwestii konsensusu naukowego zostały powtórzone przy wykorzystaniu różnych innych metod, które nie wymagały interpretacji[2].

Podobnie teoria ewolucji jest poparta przez przeważający naukowy konsensus. Jest ona jedną z najbardziej ugruntowanych i empirycznie potwierdzonych teorii w nauce[14][15]. Oponenci ewolucji twierdzą, że jest znacząca niezgodność na temat teorii ewolucji w środowisku naukowym[16]. Tzw. strategia klina (ang. wedge strategy) bazuje w głównej mierze na zasiewaniu i pielęgnowaniu wątpliwości dotyczących istniejącego konsensusu naukowego w kwestii ewolucji[17].

Wbudowana w naukę niepewność polegająca na tym, że teorie nigdy nie są dowodzone, natomiast mogą być tylko obalone (patrz falsyfikowalność) stanowi problem dla polityków, regulatorów, prawników i biznesu. Tam, gdzie naukowe lub filozoficzne pytania mogą trwać bez jasnej odpowiedzi przez dekady, tam decydenci stoją przed problemem decydowania na bazie obecnie dostępnych danych, nawet jeśli nie jest to finalna wersja „prawdy”. Problem leży w ocenie, co jest dostatecznie bliskie „ostatecznej prawdzie”. Na przykład działania społeczne przeciwko paleniu tytoniu były realizowane dużo za późno w stosunku do czasu, gdy nauka osiągnęła odpowiedni konsensus[2].

Niektóre dziedziny, takie jak dopuszczenie poszczególnych technologii do użytku publicznego, mogą mieć ogromne i dalekosiężne polityczne, ekonomiczne i ludzkie skutki jeśli sprawy potoczą się niezgodnie z przewidywaniami naukowców. Jednakże jak na razie tam, gdzie oczekiwania dotyczące regulacji w danym obszarze odzwierciedlają znane i trafne dane oraz zaakceptowane modele relacje pomiędzy obserwowanymi zjawiskami, tam decydenci nie mają zbyt wielkiego wyboru jak tylko oprzeć się na tym, co może być określone jako 'konsensus naukowy', który ma być wytyczną wskazówką dla stworzenia i wdrożenia odpowiednich uwarunkowań prawnych. Dotyczy to co najmniej okoliczności, w których potrzeba regulacji jest ważna. Podczas gdy nauka nie może dostarczać 'prawd absolutnych' (czy nawet komplementarnie 'absolutnych błędów') jej użyteczność leży w możliwości dostarczania wytycznych, które mogą kierować procesem decyzyjnym w kierunku zwiększonego dobra społecznego oraz daleko od publicznej krzywdy. Patrząc na to w ten sposób, wymaganie aby decyzje opierały się na tym, co jest dowiedzione jako „prawda naukowa” jest dobrą drogą do paraliżu decyzyjnego oraz opowiadaniem się za akceptacją wszystkich określonych i nieokreślonych kosztów oraz ryzyka związanego z brakiem decyzji[2]. Proces decyzyjny oparty na bazie pozornego konsensusu naukowego nie wyklucza stałego przeglądu stanu tego konsensusu lub konsekwencji decyzji. Te same powody, które wskazują na oparcie się na konsensusie, wymagają także ciągłej weryfikacji przyczyn decyzji i dostosowanie tych decyzji jeśli istnieje taka potrzeba.

Przypisy

  1. consensus. (ang.).
  2. a b c d e f Shwed Uri. The Temporal Structure of Scientific Consensus Formation. „American Sociological Review”. 75 (6), s. 817–840., December 2010. DOI: 10.1177/0003122410388488. [dostęp 2010-12-18]. (ang.). 
  3. Statement on the Teaching of Evolution. American Association for the Advancement of Science, 2006-02-16. (ang.).
  4. NSTA Position Statement: The Teaching of Evolution. National Science Teacher Association. (ang.).
  5. Marcin Popkiewicz, Ziemia się nagrzewa. I wiemy dlaczego. | naukaoklimacie.pl, naukaoklimacie.pl [dostęp 2021-01-12] (pol.).
  6. Andrew Pickering: The Mangle of Practice. IL: Chicago University Press, 1995. ISBN 0-226-66802-9. (ang.).
  7. Karl Raimund Popper: The Logic of Scientific Discovery. Wyd. 2002. New York: Routledge Classics, 1934. ISBN 978-0-415-27844-7. (ang.). oryginał wydany w jęz. niemieckim jako Logik der Forschung: zur Erkenntnistheorie der modenen Naturwissenschaft. Vienna: Springer, 1935, seria: Schriften zur Wissenschaftlichen Weltauffassung. OCLC 220936200. (ang.).
  8. Thomas S. Kuhn: The Structure of Scientific Revolutions. Wyd. 1996. University of Chicago Press, Chicago, 1962. ISBN 978-0-226-45808-3. (ang.).
  9. Naomi Oreskes. BEYOND THE IVORY TOWER: The Scientific Consensus on Climate Change. „Science”. 306 (5702), s. 1686, December 2004. DOI: 10.1126/science.1103618. PMID: 15576594. (ang.). 
  10. America's Climate Choices: Panel on Advancing the Science of Climate Change; National Research Council: Advancing the Science of Climate Change. Washington, D.C.: The National Academies Press, 2010. ISBN 0-309-14588-0. (ang.).Sprawdź autora:1.
  11. Understanding and Responding to Climate Change. United States National Academy of Sciences, 2008. [dostęp 2016-09-04]. [zarchiwizowane z tego adresu (2013-04-23)]. (ang.).
  12. Naomi Oreskes, "The Scientific Consensus on Climate Change." Science 306:5702 (3 December 2004): p. 1686. Accessed 7 July 2006.
  13. Naomi Oreskes, "Undeniable Global Warming." Washington Post (26 December 2004): B07.
  14. National Academy of Science Institute of Medicine: Science, Evolution, and Creationism. National Academy Press, 2008. ISBN 0-309-10586-2. (ang.).
  15. "That this controversy is one largely manufactured by the proponents of creationism and intelligent design may not matter, and as long as the controversy is taught in classes on current affairs, politics, or religion, and not in science classes, neither scientists nor citizens should be concerned." Intelligent Judging — Evolution in the Classroom and the Courtroom George J. Annas, New England Journal of Medicine, Volume 354:2277-2281 May 25, 2006
  16. Stephen Jay Gould, "Evolution as Fact and Theory," May 1981; in Hen's Teeth and Horse's Toes. New York: W. W. Norton & Company, 1994: 253-262.
  17. The Wedge Document Discovery Institute, 1999.