Kopalnia Węgla Kamiennego Saturn

Kopalnia Węgla Kamiennego Saturn
Ilustracja
Dziedziniec główny kopalni Saturn w Czeladzi
Państwo

 Polska

Województwo

 śląskie

Siedziba

Czeladź

Adres

ul. Dehnelów 2 (dyrekcja)

Data założenia

1887[1]

Data likwidacji

1996

Położenie na mapie Czeladzi
Mapa konturowa Czeladzi, na dole nieco na lewo znajduje się punkt z opisem „Kopalnia Węgla Kamiennego Saturn”
Położenie na mapie Polski
Położenie na mapie województwa śląskiego
Mapa konturowa województwa śląskiego, w centrum znajduje się punkt z opisem „Kopalnia Węgla Kamiennego Saturn”
Położenie na mapie powiatu będzińskiego
Mapa konturowa powiatu będzińskiego, na dole po lewej znajduje się punkt z opisem „Kopalnia Węgla Kamiennego Saturn”
Ziemia50°18′26″N 19°04′12″E/50,307222 19,070000
Wieża wyciągowa przedziału klatkowego szybu I (2017)

Kopalnia Węgla Kamiennego „Saturn” (w latach 1950[1]–1990 „Czerwona Gwardia”) – zlikwidowana kopalnia węgla kamiennego w Czeladzi. Działała od 1887 roku[1]. W 1993 roku postawiona w stan likwidacji i zamknięta z końcem 1996 roku. Obecnie w dawnej kopalnianej elektrowni mieści się Galeria Sztuki Współczesnej „Elektrownia”; sama kopalnia jest elementem śląskiego „Szlaku Techniki”.

Historia

Do I wojny światowej

Kopalnia powstała na terenie folwarku plebańskiego w Czeladzi[2], który kupił w roku 1869 warszawski adwokat - Ludwik Kozłowski. Tenże, ok. 1872 r., rozpoczął poszukiwania węgla kamiennego[1] na który natrafił na głębokości 122 m.[3]. Dwa lata później sprzedał ten majątek księciu Christianowi Hohenlohe, który kontynuował dalsze poszukiwania węgla, docierając około 1880 r. do bardziej wydajnych pokładów na poziomie 150 m. Dzięki temu kopalnia osiągnęła 2,6 tys. ton wydobycia. W następnych latach produkcja szybko wzrastała, dochodząc w 1898 roku do 400 tys. ton. Kopalnia otrzymała pompy i maszyny wyciągowe z napędem parowym, a w tym czasie pracowało w niej 1160 robotników, z czego 887 pod ziemią.

Książę Hohenlohe planował utworzyć Tow. Akcyjne Górniczo-Przemysłowe "Saturn" i ponoć prace nad tym projektem były mocno zaawansowane, ale nie ma informacji z jakiego powodu zrezygnował z tego projektu. Być może dlatego, że pojawiła się grupa znanych łódzkich fabrykantów (Karol Wilhelm II Scheibler, dr Alfred Biedermann, Edward Herbst, Juliusz Kunitzer oraz prawnik i ekonomista Jan Alfons Surzycki[4]), którzy, aby uniezależnić się od wahań i wysokości cen śląsko-górnośląskiego węgla dyktowanych autorytatywnie przez właścicieli tamtejszych kopalń i tym samym obniżyć koszty produkcji swoich fabryk, postanowili kupić kopalnię. W tym przypadku kopalnię w Czeladzi. W tym celu utworzyli 13 lutego 1899 r. Konsorcjum "Saturn"[5].

Kontrakt w tej sprawie pomiędzy księciem a Konsorcjum został podpisany 21 lutego 1899 roku. Z dniem 1 kwietnia tegoż roku Konsorcjum praktycznie przejęło kopalnię "Saturn" mianując dyrektorem kopalni swojego pełnomocnika - inż. Hieronima Kondratowicza[6].

Według ówczesnego stanu prawnego Cesarstwa Rosyjskiego konsorcjum było wymagalną formą wstępną do utworzenia spółki/towarzystwa akcyjnego, co mogło nastąpić po minimum rocznej działalności z pozytywnym wynikiem ekonomicznym.

Ustawę/Statut Towarzystwa Akcyjnego Górniczo-Przemysłowego "Saturn" car Mikołaj II zatwierdził 3 lipca 1900 roku[7]. W oparciu o nią, w dniu 29 września 1900 r., odbyło się jego zebranie założycielskie na którym powołana została jego Rada Zarządzająca w składzie: dr Alfred Biedermann, Juliusz Teodor Heinzel, Edward Herbst, Juliusz Kunitzer, Stanisław Reicher i Karol Wilhelm II Scheibler. Na zastępców członków Rady zostali powołani: Paweł Linke (dyr. zakładów ks. Christiana Krafta zu Hohenlohe-Öhringen) oraz Jan A. Surzycki mianowany ponadto pełnomocnikiem Rady. Prezesem Rady został wybrany Karol Wilhelm II Schiebler, a wiceprezesem - dr Alfred Biedermann. Kapitałem założycielskim Towarzystwa były walory wniesione przez Konsorcjum "Saturn" w wysokości 5 mln rubli, podzielonych na 10 tys. akcji po 500 rb każda[8].

Towarzystwo „Saturn” było jednym z nielicznych przedsiębiorstw zagłębiowskich prezentujących kapitał krajowy. Jednocześnie było jedyną tego rodzaju inicjatywą na terenie Królestwa Polskiego o charakterze antymonopolowym.

Budynek Tow. „Saturn” w Czeladzi, obecnie „Pałac Saturna” Spa, ul. Dehnelów 2

Początkowo siedziba zarządu Towarzystwa mieściła się w Łodzi przy ul. Spacerowej (ob. al. T. Kościuszki) 17, a w 1906 r. została przeniesiona do Czeladzi, do siedziby specjalnie zbudowanej w tym celu (obecnie zespół hotelowo-konferencyjno-rekreacyjny „Pałac Saturn – Termy Rzymskie”).

Dyrektorem kopalni Towarzystwa „Saturn” pozostał wybitny fachowiec inż. Hieronim Kondratowicz, przed przyjęciem tej funkcji przez 12 lat pełniący obowiązki inżyniera okręgowego w Zagłębiu Dąbrowskim. W 1906 roku ustąpił ze stanowiska dyrektora i został powołany do rady zarządzającej „Saturna”. Jego miejsce zajął Alfons Surzycki, a kierownictwo techniczne kopalni powierzono jej dotychczasowemu zawiadowcy – inż. Janowi Brzostowskiemu. Przedsiębiorstwo rozwijało się pomyślnie, wykazując do I wojny światowej duże zyski, dostarczając na rynek Królestwa Polskiego, głównie do Łodzi, 12% jego zapotrzebowania na węgiel[9].

W 1904 r. pogłębiono I szyb do poziomu 188 m, poza tym przebito szyby pomocnicze „Hieronim”, „Aleksander” i „Antoni”. W tym samym roku rozpoczęto modernizację odwadniania sprowadzając pompy odśrodkowe z elektrycznym napędem, a w kilka lat później zelektryfikowano też maszyny wyciągowe na szybach I i II. W 1911 roku zakończono prowadzoną w kilku etapach modernizację i mechanizację sortowni. Rok później na niektórych trasach wprowadzono podziemny przewóz elektryczny. Wszystko to stawiało kopalnię na jednym z pierwszych miejsc w Zagłębiu pod względem nowoczesności. Jej wydobycie doszło w 1910 r. do 666 tys. ton, a w 1913 r. do 833 tys. ton. Ułatwieniem dla zbytu była budowa bocznicy kolejowej łączącej kopalnię z siecią Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.

Załoga kopalni osiągnęła w 1913 roku liczbę 2270 osób. Na potrzeby załogi zbudowano domy mieszkalne dla robotników i urzędników oraz szkoły, utrzymywano też szpital i dwa ambulatoria. W gmachu wybudowanej w 1908 r. gospody otwarto w 3 lata później „Dom Ludowy” dla pracowników wraz z biblioteką i czytelnią. W samej kopalni już w 1903 r. zbudowano łaźnię dla załogi. W 1906 r. przy kopalni miało też początkowo swoją siedzibę Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” w Czeladzi, które przez cały okres międzywojenny było sponsorowane przez zakład[10]. Od 1908 r. zaczęto zaopatrywać górników pracujących pod ziemią w sztywne skórzane kapelusze, które miały ich chronić przed urazami głowy[11].

Po zakończeniu I wojny światowej rozwój kopalni odbywał się pod znaczącym kierownictwem łódzkiego fabrykanta Alfreda Biedermanna, który w niejasnych okolicznościach porzucił działalność w Łodzi.

Po II wojnie światowej

Warsztaty mechaniczne, fot. 2012 r.
Wieża wyciągowa szybu II (2013)

W 1950 roku zmieniono nazwę kopalni na KWK „Czerwona Gwardia”. Z dniem 1 stycznia 1973 roku kopalnie „Milowice” i „Czeladź” zostały połączone, przyjmując nazwę KWK „Milowice-Czeladź”. 1 stycznia 1976 roku przyłączono ją do kopalni „Czerwona Gwardia”[1]. Z dniem 1 stycznia 1990 roku, zmiana nazwy na „Saturn”.

Decyzją Ministra Przemysłu i Handlu nr 168/92/Org z 5 października 1992 r. Zakład Górniczy pod nazwą KWK „Saturn” w Czeladzi z dniem 1 I 1993 r. został postawiony w stan likwidacji: zakończenie działalności produkcyjnej (wydobycie węgla i bentonitu) ustalono na dzień 31 grudnia 1995 r., a zakończenie likwidacji kopalni na dzień 31 grudnia 1996 r.

Współczesność

„Pałac Saturna” – Termy Rzymskie, widok ogólny; X 2012.

Dawna kopalnia „Saturn” jest istotnym elementem śląskiego „Szlaku Techniki” jako „Galeria Sztuki Współczesnej Elektrownia[12]. Elektrownia to jeden z nielicznych obiektów, będący świadkiem złotego wieku kopalni „Saturn”. Jej wnętrze przypomina czasy maszyn parowych i pierwszych urządzeń elektrycznych. Istnieje m.in. parowy wyciąg szybowy z 1897 r., który tłoczył powietrze dla pracujących pod ziemią górników. W 1958 r. rozdzielnię przebudowano, instalując na osi wału bębna linowego dwa silniki elektryczne. Pozwoliło to na eksploatację urządzenia zarówno na napędzie elektrycznym, jak i parowym. Dzięki temu maszyna przetrwała w niemal niezmienionym stanie do dnia dzisiejszego. Na terenie kopalni znajdują się również wieże szybu I (przebudowana wieża typu Malakov; zachowała się zastrzałowa wieża jednego z przedziałów, druga została rozebrana) oraz II (Malakov) wraz z maszynowniami. Zachowały się maszyny wyciągowe obydwu szybów – dla szybu I dawniej parowy wyciąg szybowy z 1897, przebudowany w 1958 (zainstalowano na osi wału bębna linowego dwa silniki elektryczne) oraz elektryczna maszyna szybu II.

W budynku głównym dyrekcji kopalni, a wcześniej zarządu Tow. „Saturn”, powstało centrum hotelowo-konferencyjne „Pałac Saturna”[13], a w jego podziemiach powstał kompleks saunowo-basenowy „Termy Rzymskie”[14].

W przyszłości na terenie kopalni planowane jest utworzenie muzeum techniki.

Dla upamiętnienia działalności łódzkich przemysłowców w kopalni „Saturn” w jej pobliżu dwie ulice noszą nazwy: Karola Scheiblera i Alfreda Biedermana.

Przypisy

  1. a b c d e Jaros 1984 ↓.
  2. W tym czasie w Czeladzi funkcjonowała już (od 1860 r.), na tzw. Piaskach, w południowej części miasta, kopalnia „Czeladź”, zarządzana przez kapitał francuski.
  3. Binek-Zejda Anna i inni, op. cit. ss. 15-31.
  4. W publikacji Anny Binek-Zejdy (op. cit. s. 16) jest on wskazany jako główny inicjator tego przedsięwzięcia, ale wydaje się, że zasadniczy udział na tym wstępnym etapie miał raczej Juliusz Kunitzer, który podówczas był niekwestionowanym liderem łódzkiej burżuazji i od jego działania w tym gronie zasadniczo zależało powodzenie zamysłu Surzyckiego.
  5. Członkami-udziałowcami Konsorcjum zostali: Karol Wilhelm II Scheibler, Annę Scheibler (wdowę po Karolu Wilhelmie I Scheiblerze), dr Alfreda Biedermanna, Juliusza Teodor Heinzel, Edward Herbst oraz Stanisław Reicher z Sosnowca.
  6. Jego obszerny życiorys w: Binek-Zejda Anna i inni, op. cit., s. 125-128.
  7. Ogłoszona w: "Sobranie Uzakonenij i Rasporjażenij Prawitel'stwa", 1900, nr 83, poz. 1766.
  8. Binek-Zejda Anna i inni, s. 21.
  9. Kazimierz Badziak, Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej, [w:] Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, s. 220–221.
  10. praca zbiorowa, 1906-1936 Jednodniówka jubileuszowa Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Czeladzi, Czeladź: Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, 1936 (pol.).
  11. Historia Czeladzi. Pod red. Jana Drabiny. Czeladź 2012.
  12. Galeria Sztuki Współczesnej Elektrownia. zabytkitechniki.pl. [dostęp 2015-01-25].
  13. Historia Pałacu. palacsaturna.pl. [dostęp 2015-01-25]. [zarchiwizowane z tego adresu (2015-02-05)].
  14. Termy Rzymskie. palacsaturna.pl/termy-rzymskie. [dostęp 2015-01-25]. [zarchiwizowane z tego adresu (2015-02-05)].

Bibliografia

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie

Silesian Voivodeship location map2.svg
Autor: SANtosito, Licencja: CC BY-SA 4.0
Location map of en:Silesian Voivodeship with counties (powiats) and municipalities (gminas). Geographic limits of the map:
  • N: 51.1617 N
  • S: 49.2956 N
  • W: 17.8872 E
  • E: 20.0559 E
Będzin County location map02.svg
Autor: SANtosito, Licencja: CC BY-SA 4.0
Location map of Będzin County with urbanized area highlighted. Geographic limits of the map:
  • N: 50.55 N
  • S: 50.24 N
  • W: 18.94 E
  • E: 19.43 E
Industriegebiet.png
Autor: Sal73x, Licencja: CC BY-SA 3.0
Sign for industry
Czeladz Saturn mine.jpg
Autor: Adrian Tync, Licencja: CC BY-SA 4.0
Wieża wyciągowa szybu I kopalni węgla kamiennego Saturn w Czeladzi.
Mining symbol.svg
Abbildung eines Bermanngezähes bestehend aus Schlägel und Eisen
Pałac Saturna nocą.jpg
Autor: Andrzej Hajdas, Licencja: CC BY-SA 3.0
Pałac Saturna w Czeladzi przy ulicy Dehnelów 2.
Czeladz Pałac Satrurn - Termy Rzymskie widok ogólny; X 2012.JPG
Autor: AusLodz, Licencja: CC BY-SA 4.0
Czeladz_Pałac Satrurn - Termy Rzymskie_widok ogólny; X 2012
Warsztaty Mechaniczne kopalni Saturn.jpg
Autor: Andrzej Hajdas, Licencja: CC BY-SA 3.0
Kopalnia Saturn powstała w XIX wieku na terenie dawnego folwarku plebańskiego w Czeladzi. W roku 1869 został on sprzedany przez rząd rosyjski warszawskiemu adwokatowi Ludwikowi Kozłowskiemu. Nowy właściciel ok. 1872 roku rozpoczął poszukiwania węgla kamiennego w swojej posiadłości i zdołał natrafić na głębokości 122 m na pokłady tej cennej kopaliny.

Dwa lata później sprzedał majątek księciu zu Hohenlohe-Oehringen. Książę rozpoczął dalsze poszukiwania węgla docierając około 1880 roku do bardziej wydajnych pokładów. W 1887 roku założono pierwszy poziom eksploatacyjny na głębokości 150 m i kopalnia osiągnęła 2,6 tys. ton wydobycia. W następnych latach produkcja szybko wzrastała, dochodząc w 1898 roku do 400 tys. ton. Kopalnia otrzymała pompy i maszyny wyciągowe z napędem parowym, a w tym czasie pracowało w niej 1160 robotników z czego 887 pod ziemią.

W dniu 1 kwietnia 1899 roku książę zu Hohenlohe-Oehringen sprzedał kopalnię Towarzystwu Górniczo-Przemysłowemu "Saturn", założonemu przez przemysłowców łódzkich : Karola, Emila i Annę Scheiblerów, Alfreda Biedermanna, Juliana Heinzla, Juliana Kunitzera, Edwarda Herbsta oraz Stanisława Reichera z Sosnowca. Zakup kopalni wiązał się z tym, że właściciele największych łódzkich fabryk włókienniczych pragnęli mieć własne źródło dostaw paliwa, aby zabezpieczyć się przed podwyższaniem cen przez zagłębiowskich przedsiębiorców górniczych. Towarzystwo "Saturn", którego akcje znajdowały się w posiadaniu spolonizowanych przemysłowców niemieckiego pochodzenia, było jednym z nielicznych przedsiębiorstw zagłębiowskich prezentujących kapitał krajowy. Siedziba jego zarządu znajdowała się początkowo w Łodzi i dopiero w 1906 roku została przeniesiona do Czeladzi.

Pierwszym dyrektorem Towarzystwa "Saturn" został wybitny fachowiec inż. Hieronim Kondratowicz. W 1906 roku ustąpił on ze stanowiska dyrektora i został powołany do rady zarządzającej "Saturna". Jego miejsce zajął Alfons Surzycki, z tym że kierownictwo techniczne kopalni powierzono jej dotychczasowemu zawiadowcy inż. Brzostowskiemu. Przedsiębiorstwo rozwijało się pomyślnie, wykazując aż do I wojny światowej duże zyski. W kopalni "Saturn" już w 1904 roku pogłębiono I szyb do poziomu 188 m. Poza tym przebito szyby pomocnicze "Hieronim", "Aleksander" i "Antoni". W 1904 roku rozpoczęto również elektryfikację odwadniania, sprowadzając pompy odśrodkowe z elektrycznym napędem, a w kilka lat później zelektryfikowano też maszyny wyciągowe na szybach I i II. W 1911 roku zakończono prowadzoną w kilku etapach modernizację i mechanizację sortowni. Rok później na niektórych trasach wprowadzono podziemny przewóz elektryczny. Wszystko to stawiało kopalnię na jednym z pierwszych miejsc w Zagłębiu pod względem nowoczesności. Wydobycie doszło w 1910 roku do 666 tys. ton a w 1913 roku do 833 tys. ton. Dla zwiększenia zbytu istotne znaczenie miała budowa bocznicy łączącej kopalnię z Koleją Warszawsko-Wiedeńską. Poważnym odbiorcą węgla były łódzkie fabryki włókiennicze.

Załoga kopalni osiągnęła w 1913 roku liczbę 2270 osób. Na potrzeby załogi zbudowano domy mieszkalne dla robotników i urzędników oraz szkoły, utrzymywano też szpital i dwa ambulatoria. W gmachu wybudowanej w 1908 roku gospody otwarto w 3 lata później dom ludowy dla pracowników z biblioteką i czytelnią. W samej kopalni już w 1903 roku zbudowano łaźnię dla załogi, a od 1908 roku zaczęto zaopatrywać górników pracujących pod ziemią w sztywne skórzane kapelusze, które miały ich chronić przed urazami głowy.

Dawna kopalnia Saturn to ciekawe miejsce, jedyne takie w Zagłębiu i chyba również w regionie Górnego Śląska. Elektrownia - to jeden z nielicznych obiektów, będący świadkiem złotego wieku kopalni Saturn. Jej wnętrze przypomina stare dobre czasy maszyn parowych i pierwszych urządzeń elektrycznych. Na uwagę zasługuje zabytkowy parowy wyciąg szybowy z 1897 r., który tłoczył powietrze dla pracujących pod ziemią górników. W 1958 r. rozdzielnię przebudowano, instalując na osi wału bębna linowego dwa silniki elektryczne. Pozwoliło to na eksploatację urządzenia zarówno na napędzie elektrycznym, jak i parowym. Dzięki temu maszyna przetrwała w niemal niezmienionym stanie do dnia dzisiejszego.
Widok na kopalnię Saturn w Czeladzi.jpg
Autor: Andrzej Hajdas, Licencja: CC BY-SA 3.0
Kopalnia Saturn powstała w XIX wieku na terenie dawnego folwarku plebańskiego w Czeladzi. W roku 1869 został on sprzedany przez rząd rosyjski warszawskiemu adwokatowi Ludwikowi Kozłowskiemu. Nowy właściciel ok. 1872 roku rozpoczął poszukiwania węgla kamiennego w swojej posiadłości i zdołał natrafić na głębokości 122 m na pokłady tej cennej kopaliny.

Dwa lata później sprzedał majątek księciu zu Hohenlohe-Oehringen. Książę rozpoczął dalsze poszukiwania węgla docierając około 1880 roku do bardziej wydajnych pokładów. W 1887 roku założono pierwszy poziom eksploatacyjny na głębokości 150 m i kopalnia osiągnęła 2,6 tys. ton wydobycia. W następnych latach produkcja szybko wzrastała, dochodząc w 1898 roku do 400 tys. ton. Kopalnia otrzymała pompy i maszyny wyciągowe z napędem parowym, a w tym czasie pracowało w niej 1160 robotników z czego 887 pod ziemią.

W dniu 1 kwietnia 1899 roku książę zu Hohenlohe-Oehringen sprzedał kopalnię Towarzystwu Górniczo-Przemysłowemu "Saturn", założonemu przez przemysłowców łódzkich : Karola, Emila i Annę Scheiblerów, Alfreda Biedermanna, Juliana Heinzla, Juliana Kunitzera, Edwarda Herbsta oraz Stanisława Reichera z Sosnowca. Zakup kopalni wiązał się z tym, że właściciele największych łódzkich fabryk włókienniczych pragnęli mieć własne źródło dostaw paliwa, aby zabezpieczyć się przed podwyższaniem cen przez zagłębiowskich przedsiębiorców górniczych. Towarzystwo "Saturn", którego akcje znajdowały się w posiadaniu spolonizowanych przemysłowców niemieckiego pochodzenia, było jednym z nielicznych przedsiębiorstw zagłębiowskich prezentujących kapitał krajowy. Siedziba jego zarządu znajdowała się początkowo w Łodzi i dopiero w 1906 roku została przeniesiona do Czeladzi.

Pierwszym dyrektorem Towarzystwa "Saturn" został wybitny fachowiec inż. Hieronim Kondratowicz. W 1906 roku ustąpił on ze stanowiska dyrektora i został powołany do rady zarządzającej "Saturna". Jego miejsce zajął Alfons Surzycki, z tym że kierownictwo techniczne kopalni powierzono jej dotychczasowemu zawiadowcy inż. Brzostowskiemu. Przedsiębiorstwo rozwijało się pomyślnie, wykazując aż do I wojny światowej duże zyski. W kopalni "Saturn" już w 1904 roku pogłębiono I szyb do poziomu 188 m. Poza tym przebito szyby pomocnicze "Hieronim", "Aleksander" i "Antoni". W 1904 roku rozpoczęto również elektryfikację odwadniania, sprowadzając pompy odśrodkowe z elektrycznym napędem, a w kilka lat później zelektryfikowano też maszyny wyciągowe na szybach I i II. W 1911 roku zakończono prowadzoną w kilku etapach modernizację i mechanizację sortowni. Rok później na niektórych trasach wprowadzono podziemny przewóz elektryczny. Wszystko to stawiało kopalnię na jednym z pierwszych miejsc w Zagłębiu pod względem nowoczesności. Wydobycie doszło w 1910 roku do 666 tys. ton a w 1913 roku do 833 tys. ton. Dla zwiększenia zbytu istotne znaczenie miała budowa bocznicy łączącej kopalnię z Koleją Warszawsko-Wiedeńską. Poważnym odbiorcą węgla były łódzkie fabryki włókiennicze.

Załoga kopalni osiągnęła w 1913 roku liczbę 2270 osób. Na potrzeby załogi zbudowano domy mieszkalne dla robotników i urzędników oraz szkoły, utrzymywano też szpital i dwa ambulatoria. W gmachu wybudowanej w 1908 roku gospody otwarto w 3 lata później dom ludowy dla pracowników z biblioteką i czytelnią. W samej kopalni już w 1903 roku zbudowano łaźnię dla załogi, a od 1908 roku zaczęto zaopatrywać górników pracujących pod ziemią w sztywne skórzane kapelusze, które miały ich chronić przed urazami głowy.

Dawna kopalnia Saturn to ciekawe miejsce, jedyne takie w Zagłębiu i chyba również w regionie Górnego Śląska. Elektrownia - to jeden z nielicznych obiektów, będący świadkiem złotego wieku kopalni Saturn. Jej wnętrze przypomina stare dobre czasy maszyn parowych i pierwszych urządzeń elektrycznych. Na uwagę zasługuje zabytkowy parowy wyciąg szybowy z 1897 r., który tłoczył powietrze dla pracujących pod ziemią górników. W 1958 r. rozdzielnię przebudowano, instalując na osi wału bębna linowego dwa silniki elektryczne. Pozwoliło to na eksploatację urządzenia zarówno na napędzie elektrycznym, jak i parowym. Dzięki temu maszyna przetrwała w niemal niezmienionym stanie do dnia dzisiejszego.