Londonistan

Londonistan. Jak Wielka Brytania stworzyła państwo terroru (ang. Londonistan: How Britain is Creating a Terror State Within) – książka napisana przez brytyjską dziennikarkę i felietonistkę Melanie Phillips w 2006.

Publikacja jest radykalną krytyką islamu i multikulturowości[1]. Według autorki Wielka Brytania utraciła wiarę w swoją tradycyjną kulturę i historię, co powoduje różnorakie trudności wiążące się z multikulturalizmem oraz dynamicznym rozwojem islamu. Wskazuje brytyjskie elity jako obciążone poczuciem winy za imperialny rozdział historii Anglii, który według establishmentu był ucieleśnieniem zła. Krytykuje Kościół anglikański za uległość i utratę wiary. Jako jeden z objawów upadku Wielkiej Brytanii wskazuje zastąpienie archaicznego (zdaniem elit) brytyjskiego patriotyzmu ideologią praw człowieka. Wszystko to powoduje, że Brytyjczycy utracili sens istnienia jako wspólnota polityczna. Jako ogarnięte patologią wskazuje: inteligencję, media, polityków, prawników oraz policję. Wszystko to sprzyjać ma coraz mocniejszemu rozwojowi religii muzułmańskiej, która jest silna, zwarta i posiada skrystalizowane cele, jak również wartości, wokół których może się jednoczyć. Wypełnia ona próżnię po obumarłych brytyjskich wartościach narodowych, kulturalnych i religijnych[2]. W swej książce autorka szczegółowo charakteryzuje antysemityzm muzułmański (rozdział: Żydzi kozłem ofiarnym)[3], jak również mechanizmy powstawania pejoratywnych pojęć takich jak islamofob, rasista czy człowiek zachowujący się agresywnie, używanych w stosunku do przeciwników multikulturalizmu[4]. Jako punkt zwrotny w upolitycznieniu sprawy islamskiej na Wyspach Brytyjskich wskazuje sprawę Salmana Rushdiego[5].

Małgorzata Kozłowska w tygodniku Polityka porównała Melanie Phillips do Oriany Fallaci, a Londonistan do Wściekłości i dumy. Phillips stara się według niej udowodnić, że polityka multikulturowości poniesie nieuchronną klęskę, ponieważ tylko nieznaczny ułamek imigrantów, zwłaszcza islamskich, jest się w stanie zasymilować i podporządkować wartościom Zachodu[1].

U części społeczeństwa brytyjskiego, negatywnie usposobionego do islamu, słowo Londonistan stało się neologizmem oznaczającym pewne pejoratywne ich zdaniem zjawiska społeczne związane z napływem imigrantów muzułmańskich[6]. „Londonistanem” zwane bywa też samo miasto Londyn, będące jednym z głównych ośrodków muzułmańskiego terroryzmu promieniującym na cały glob[7].

Przypisy

  1. a b Małgorzata Kozłowska, Fallaci wiecznie żywa, Polityka, 31 marca 2009
  2. Melanie Phillips, Londonistan, Sprawy Polityczne, Warszawa, 2010, nota bibliograficzna, wstęp, s.13-35, ISBN 978-83-929317-3-7
  3. Melanie Phillips, Londonistan, Warszawa: Sprawy Polityczne, 2010, s. 179-197, ISBN 978-83-929317-3-7, OCLC 750603630.
  4. Melanie Phillips, Londonistan, Warszawa: Sprawy Polityczne, 2010, s. 32,121,133,137, ISBN 978-83-929317-3-7, OCLC 750603630.
  5. Melanie Phillips, Londonistan, Warszawa: Sprawy Polityczne, 2010, s. 53, ISBN 978-83-929317-3-7, OCLC 750603630.
  6. Violetta Gul-Rechlewicz, Muzułmanie w Europie. Zderzenie cywilizacji?, w: red. Janusz Balicki, Mariusz Chamarczyk, Wokół problematyki migracyjnej. Kultura przyjęcia, Międzyinstytutowy Zakład Badań nad Migracją, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Warszawa, 2013, s.89. [dostęp 2017-11-16]. [zarchiwizowane z tego adresu (2017-11-17)].
  7. Krzysztof Izak, Zagrożenie terroryzmem i ekstremizmem w Europie na podstawie wybranych przykładów. Teraźniejszość, prognoza ewolucji i kierunki rozwoju, w: Przegląd Bezpieczeństwa Wewnętrznego, nr 5(3)/2011