MS Kudowa Zdrój
Ten artykuł należy dopracować |
Bandera | |
---|---|
Port macierzysty | Gdynia |
Armator | PLO |
Dane podstawowe | |
Typ | drobnicowiec B-452 |
Historia | |
Stocznia | Santierul Naval, Rumunia |
Data wodowania | 1972 |
Data zatonięcia | 20 stycznia 1983 |
Dane techniczne | |
Nośność (DWT) | 1450/1920 ton |
Liczebność załogi | 26 |
Liczba pasażerów | 6 |
Długość całkowita (L) | 85,9 m |
Szerokość (B) | 12,4 m |
Zanurzenie (D) | 4,6–5,1 m |
Pojemność | brutto: 1171/1991 RT |
Napęd mechaniczny | |
Silnik | spalinowy |
Moc silnika | 1656 kW |
Liczba śrub napędowych | 1 |
Prędkość maks. | 14,3 w. |
Morze | |
---|---|
Miejsce | 15 mil na wschód od wyspy Ibizy |
Rodzaj zdarzenia | zatonięcie statku |
Data | |
Ofiary śmiertelne | 20 osób |
Ranni | 8 osób |
Zaginieni | 1 osoba |
MS Kudowa Zdrój – polski statek handlowy, drobnicowiec zbudowany w 1976 roku, dziesiąty z serii 12 drobnicowców projektu B-452 wykonanych dla Polskich Linii Oceanicznych przez rumuńską stocznię Santierul Naval w Turnu Severin (w latach 1967–1971). Statkom tym nadano nazwy polskich uzdrowisk – Kudowa-Zdrój.
Był jednym z kilkunastu statków zbudowanych w jednej serii:
- „Świnoujście”,
- „Ciechocinek”,
- „Połczyn Zdrój”,
- „Nałęczów”,
- „MS Busko Zdrój”,
- „Duszniki Zdrój”,
- „Cieplice Zdrój”,
- „Iwonicz Zdrój”,
- „Karpacz”,
- „Kudowa Zdrój”,
- „Rabka Zdrój”,
- „Świeradów Zdrój”.
„Kudowa Zdrój” była ostatnim statkiem odebranym przez PLO, ponieważ po zwodowaniu doszło do opóźnień w wyposażaniu statku
Załoga
- Kapitan – Leszek Krogulski (zginął),
- I oficer – Henryk Malesiński (zginął),
- II oficer – Cezary Wilk (zginął),
- III oficer – Zenon Kostrzewa (zginął),
- I mechanik – Leszek Cieślewicz (zginął),
- II mechanik – Czesław Sakowski (uratowany),
- III mechanik – Marian Zielenkiewicz (zginął),
- IV mechanik – Krzysztof Rusiak (uratowany),
- Radiooficer – Barbara Skokowska-Baranowicz (zginęła),
- Elektryk – Ignacy Grabowiec (zginął),
- Ochmistrz – Ireneusz Szala (uratowany)
- Bosman – Jerzy Rybak (zginął, ciała nie odnaleziono),
- St. marynarz – Harry Ciesielski (zginął),
- St. marynarz – Benedykt Glaza (zginął),
- St. marynarz – Leon Mańkowski (zginął),
- Marynarz – Zbigniew Budzan (uratowany),
- Marynarz – Jurand Heczko (uratowany),
- Marynarz – Jan Jelski (zginął),
- Praktykant pokładowy – Krzysztof Domiński (zginął),
- Motorzysta – Andrzej Krysiak (uratowany),
- Motorzysta – Stanisław Tomkalski (zginął),
- Elektromonter – Wiarosław Waraczewski (zginął),
- Magazynier maszynowy – Henryk Marciniak (zginął),
- Kucharz – Gerhard Kwiczor (zginął),
- Pomocnik kucharza – Piotr Araszewski (uratowany),
- Steward – Andrzej Kociniewski (zginął),
- Mł. steward – Zbigniew Drzewiecki (uratowany),
- Pomocnik stewarda – Grzegorz Kapica (zginął).
Zatonięcie
Statek „Kudowa Zdrój” zatonął w godzinach rannych 20 stycznia 1983 roku, w czasie silnego sztormu na Morzu Śródziemnym. Statek gdyńskiego armatora Polskich Linii Oceanicznych – m/s „Kudowa Zdrój” (o nośności 1920 DWT) płynął on z Walencji i Castellonu w Hiszpanii do portu Erna w Libii. Wypadek miał miejsce 15 mil na wschód od wyspy Ibizy na Balearach.
Przyczyny
Statek dowodzony przez kpt. ż. w. Leszka Krogulskiego przewrócił się w wyniku kilku silnych uderzeń fali. Istotną przyczyną katastrofy było nieprawidłowe załadowanie statku. Izba Morska ustaliła, że wyszedł on z portu Castellon w stanie niezdatnym do żeglugi. „Kudowa Zdrój” zabrała zbyt dużo ładunku wskutek nacisków armatora i agenta: aby to wyrównać, trzeba było odpompować część balastów, co zachwiało statecznością statku. Wadliwe było też zamocowanie ładunku. Statek m.in. miał na pokładzie 16 kontenerów (więcej niż wolno mu było przewozić), stały one na pokrywach lukowych, które zostały z tego powodu przeciążone o połowę w stosunku do dopuszczalnego obciążenia; niektóre kontenery stały w poprzek osi statku, co jest całkowicie zakazane; żaden z nich nie był prawidłowo zamocowany; nieprawidłowo zamocowano i rozłożono ładunek stali i bieli tytanowej w ładowniach.
Przebieg zatonięcia
Po kilku uderzeniach fali o godzinie 4 nad ranem, statek położył się na burtę do pozycji, z której nie był w stanie się już podnieść.Kpt. Krogulski, nadał sygnał wezwania pomocy krótkofalówką, jednakże przy tym pomylił pozycję o ok. 8 mil; Do akcji włączył się m.in. polski statek „Sopot”, który wyszedł z Castellon tuż po „Kudowie Zdroju”.
Nie próbowano nawet zrzucić obu szalup, obie zerwały później fale, uszkadzając je. Próby otwarcia tratw pneumatycznych nie udały się – stwierdzono później, że większość marynarzy nie umiała ich obsługiwać wskutek złego systemu szkolenia ratowniczego, nie znali zresztą i innych zasad ratownictwa. W akcji ratunkowej, co dostrzegła też Izba Morska, wyróżnił się III oficer Zenon Kostrzewa (nie przeżył katastrofy). O 4:20 „Kudowa Zdrój” poszła na dno, pociągając za sobą bosmana Jerzego Rybaka, który zaczepił kamizelką ratunkową o jakiś element statku; tylko jego zwłok później nie odnaleziono.
Ratunek
W wodzie o temperaturze 13 stopni Celsjusza rozbitkowie musieli dotrwać do chwili, gdy znajdą ich ratownicy. Wszyscy ocaleni podniesieni zostali przez hiszpańskie helikoptery po świcie. Najwięcej rozbitków uratował śmigłowiec dowodzony przez por. Cristobala Colona de Carvajal (potomka Krzysztofa Kolumba), późniejszego admirała.
Na stalowym pontonie roboczym, który sam spłynął ze statku, uratowali się ochmistrz Ireneusz Szala, marynarze Zbigniew Budzan i Jurand Heczko i pomocnik kucharza Piotr Araszewski. Motorzysta Andrzej Krysiak przeżył w zalanej wodą, ale nie tonącej szalupie, której oprócz niego nie odnalazł żaden inny rozbitek. II mech. Czesław Sakowski i IV mech. Krzysztof Rusiak uratowali się na drugiej szalupie, wywróconej do góry dnem, ale nie tonącej. Wraz z nimi na szalupie tej byli też marynarze Jan Jelski i Leon Mańkowski, ale Jan Jelski nie utrzymał się na szalupie, a Leon Mańkowski w chwili, gdy śmigłowiec znalazł szalupę i podnosił rozbitków, już nie żył. Ostatni z uratowanych, młodszy steward Zbigniew Drzewiecki, jako jedyny przetrwał kilka godzin po prostu w wodzie, w kamizelce ratunkowej, przyjmując optymalną pozycję dla zmniejszenia wyziębienia i oszczędzając siły.
Wszyscy pozostali członkowie załogi zginęli wskutek utonięcia poprzedzonego utratą przytomności spowodowaną utratą ciepła, niekiedy z wysiłku, gdy niektórzy z nich próbowali dopłynąć wpław do widocznej ze względu na światła Ibizy. Obie szalupy "Kudowy", które uratowały zaledwie trzech rozbitków, porozbijane, ale nie tonące, fale też wyrzuciły na brzeg, wydobyto też ponton, na którym uratowało się czterech marynarzy. Zwłoki wszystkich ofiar odnaleziono przed upływem dwunastu godzin od katastrofy.
23 stycznia wrócili do Polski ocaleni rozbitkowie, 28 stycznia przetransportowano zwłoki 19 ofiar (z wyjątkiem bosmana) .
Z uwagi na śmierć w katastrofie kapitana i całego kierownictwa statku Izba Morska w wydanym 30 maja 1983 r. orzeczeniu nie wskazała osób, które przyczyniły się do katastrofy. Poza główną przyczyną, jaką było niewłaściwe załadowanie statku, izba wydała szereg zaleceń dotyczących zasad ratownictwa, szkolenia w tym zakresie i sprzętu ratunkowego. Nie zajmowała się natomiast konstrukcją i sposobem wykonania statku – wady statków typu „zdrój” w tym zakresie analizowano dopiero po katastrofie „Buska Zdroju”.
Linki zewnętrzne
- http://www.plo.com.pl/?sub=3&sub2=k&statek=288
- http://www.ostatnirejs.fora.pl/zdarzenia-na-morzu-i-nie-tylko,31/m-s-kudowa-zdroj,205.html
Bibliografia
- Artykuł „Na łasce fal” zatonięcie m/s Kudowa Zdrój część 1 autor Jerzy Bitner w: „Nasze morze” nr 5/2009 str. 32–35
- Artykuł „Reakcja łańcuchowa” zatonięcie m/s Kudowa Zdrój część 2 autor Jerzy Bitner w: „Nasze morze” nr 6/2009 str. 39–45
- Jan Piwowoński: Flota spod biało-czerwonej. Warszawa: Nasza Księgarnia, 1989, s. 165–166. ISBN 83-10-08902-3.
- Henryk Mąka: SOS - toniemy! Katastrofy polskich statków. WP „Albatros”, Szczecin 1996, str. 187–202, ISBN 83-85796-10-X.
Media użyte na tej stronie
Flaga Polski z godłem, wersja symboliczna. Oparta na Image:Flag of Poland.svg i Image:Herb Polski.svg. Uwaga: godło użyte w tej grafice nie jest oficjalne. Oficjalna wersja godła nie jest jeszcze dostępna w formacie wektorowym, stąd zamieszczono poniżej dodatkową wersję tej grafiki w formacie PNG, w której użyto poprawnego wizerunku godła.