Michał Bierzyński

Michał Bierzyński
Sęp
Data i miejsce urodzenia

16 lipca 1924
Łódź

Data i miejsce śmierci

11 listopada 2002
Tomaszów Mazowiecki

Przebieg służby
Siły zbrojne

Narodowa Organizacja Wojskowa
Orzeł LWP.jpg ludowe Wojsko Polskie
Sign (cross) of Narodowe Siły Zbrojne (NSZ) at plaque in Sanok.jpg Narodowe Siły Zbrojne
Narodowe Zjednoczenie Wojskowe

Jednostki

9 Zapasowy Pułk Piechoty,
5. Pułk Artylerii Zmotoryzowanej

Główne wojny i bitwy

II wojna światowa,
działania zbrojne podziemia antykomunistycznego w Polsce

Michał Bierzyński ps. „Sęp”, nazwisko konspiracyjne Tadeusz Mroziński (ur. 16 lipca 1924 w Łodzi, zm. 11 listopada 2002 w Tomaszowie Mazowieckim) – żołnierz NSZ Okręg Lublin, dowódca oddziału PAS NZW w Okręgu Białystok, szef PAS w Komendzie Powiatu NZW Łomża.

Życiorys

Syn Elżbiety. Wychowywał się w domu dziecka prowadzonym przez siostry zakonne urszulanki. W 1938 ukończył 7 klas szkoły powszechnej i wyjechał do Ignacowa, w powiecie Mińsk Mazowiecki, gdzie rozpoczął naukę w prowadzonej przez siostry miłosierdzia żeńskiej szkole rolniczej. Kontynuował ją w czasie okupacji niemieckiej. Następnie skierowany przez siostry zakonne do Jędrzejowa, pow. Mińsk Mazowiecki. Opiekował się nim tam przedwojenny ułan i piłsudczyk, Ksawery Gujski "Ułan", który latem 1941 wprowadził go do NOW. Od tej pory posługiwał się ps. "Sęp". Przeszedł podstawowy kurs żołnierza piechoty, brał udział w akcjach porządkowych, zdobył broń. Od kwietnia 1944 w działającym w pow. Bychawa, woj. lubelskie, współpracującym z AK, oddziale NSZ por. N.N. "Jacka II", gdzie dał się poznać jako żołnierz z inicjatywą, m.in. pełnił wartę na postoju w okolicach m. Wilkołaz, rozbroił dowódcę oddziału AL Bolesława Kowalskiego "Cienia", znanego mordercę żołnierzy AK (na rozkaz "Jacka II" "Cień" został zwolniony). Ranny 24 czerwca 1944 w czasie akcji oddziału na koszary tzw. "własowców" w Zemborzycach (ok. 10 km na południe od Lublina). Pomimo rany pozostał w grupie. Wziął udział w walkach o Lublin 21/22 lipca 1944.

Po rozwiązaniu oddziału w końcu lipca 1944 zgłosił się do LWP i został wcielony do 9. zapasowego pp w Lublinie. W październiku 1944 skierowany do stacjonującego w Chełmie Lubelskim 5. Pułku Artylerii Zmotoryzowanej i jeszcze w tym samym miesiącu aresztowany przez NKWD za zatajenie służby w NSZ. Po kilku dniach skazany na bezterminową służbę w kompanii karnej i skierowany na front. Na przełomie października i listopada 1944 trafił do obozu w Woli Karczewskiej k. Otwocka. Miesiąc później skierowany na Pragę, do IV kompanii karnej. Wskutek bliskiego wybuchu stracił słuch, znalazł się w szpitalu w Otwocku, skąd ponownie przeniesiono go do obozu w Woli Karczewskiej. Był tam świadkiem mordowania żołnierzy przez NKWD. Z obozu uciekł tuż przed rozpoczęciem zimowej ofensywy Armii Czerwonej.

Przez kilka miesięcy ukrywał się w Warszawie i jej okolicach. W kwietniu 1945 nawiązał w Warszawie kontakt z łączniczką NSZ, przez którą skierowany został do powiatu Łomża, gdzie znalazł się w oddziale NSZ Eugeniusza Kozłowskiego "Biebrzy". Początkowo objął w nim funkcję instruktora ds. wyszkolenia. Jesienią 1945, po scaleniu z NZW i opuszczeniu oddziału przez "Biebrzę", przejął dowodzenie. Prawdopodobnie pełnił funkcję szefa PAS w batalionie terenowym "Niemen" (gminy Jedwabne, Drozdowo, Bożejewo. Wielokrotnie z powodzeniem rozbrajał posterunki milicji (m.in. w Jedwabnem 23 grudnia 1945 i 23 stycznia 1946, Stawiskach 11 stycznia 1946), skutecznie likwidował agenturę UB, rozbrajał grupy ochronne punktów wyborczych w styczniu 1947 (w Jurcu, Radziłowie, Wiźnie, Jedwabnem) i walczył z grupami operacyjnymi. Jedną z nich rozbił 23 października 1945 pod Jedwabnem, zadając wrogowi ciężkie straty (6 zabitych, 6 rannych i 3 wziętych do niewoli i rozstrzelanych) i nie tracąc przy tym ani jednego żołnierza. Kolejną rozbił 22 grudnia 1945 pod Wyrzykami k. Łomży. Podczas zwalczania przez dowództwo NZW struktur WiN wyjątkowo aktywnie prowadził akcje zbrojne w nich wymierzone. Zginęło co najmniej trzech żołnierzy WiN, kilku też było rannych po silnym pobiciu. M.in. 6 czerwca 1946 "Sęp" pobił dowódcę plutonu WiN, który w myśl rozkazu agitował ludność do głosowania w referendum dwa razy "nie", a raz "tak" (NZW wzywało go głosowania trzy razy "nie"). Był jednym z najskuteczniejszych i najzdolniejszych - a zarazem wzbudzających kontrowersyjne oceny - dowódców polowych Okręgu NZW Białystok. Według opinii niektórych członków NZW z Łomżyńskiego zbyt łatwo sięgał po broń w sytuacjach wątpliwych oraz nazbyt gorliwie wykonywał - wydawane przez komendanta powiatu - wyroki śmierci. Chociaż do walki z nim rzucono poważne siły bezpieczeństwa, które zaciekle tropiły jego oddział, nigdy nie poniósł porażki w bezpośredniej walce. 19 marca 1947 został szefem PAS w Komendzie Powiatu NZW Łomża Północna. Nie podporządkował się rozkazowi komendanta Okręgu NZW o pozostaniu w konspiracji i po rozwiązaniu oddziału ujawnił się 31 marca 1947 w PUBP w Łomży. Wobec zagrożenia aresztowaniem, w czerwcu 1947 zaczął się ukrywać i nawiązał współpracę z komendantem Powiatu NZW Łomża Północna por. Tadeuszem Narkiewiczem "Ciemnym". 17 lipca 1947 mianowany szefem wywiadu w Komendzie Powiatu Łomża Północna.

Aresztowany 5 września 1947 w domu swej żony w Kosakach, w kryjówce urządzonej pomiędzy dwiema ścianami korytarza. Po przewiezieniu do wsi Janczewo (ręce miał związane drutem) został ciężko pobity kolbami karabinów. W PUBP w Łomży wieszano go do góry nogami na drążku i wlewano mu do nosa wodę (zob. waterboarding). Zamykano go na 48 godzin w karcerze, w którym posadzka była wykonana z cegły ułożonej krawędzią do góry (tzw. kantówka) Do karceru nalewano wodę, która zamarzała. W celi pozbawiony był ubrania. Przesłuchania w Łomży prowadzili: Dąbrowski i Kazimierz Bratkowski. Wśród znęcających się był także Ignacy Ramotowski z WUBP, były kolega z NZW. W WUBP protokoły przesłuchań podpisywali funkcjonariusze Wydziału Śledczego: Jan Sybilski i Edward Błażukiewicz, który nie pozwalał mu na spanie przez kilka dni z rzędu. Sądzony był w trybie doraźnym przez WSR w Białymstoku (przewodniczący składu sędziowskiego mjr Roman Rojko, prokurator Henryk Lenczykiewicz). Skazany 5 maja 1948 na karę dożywotniego pozbawienia wolności z utratą praw na 5 lat oraz przepadek mienia.

Pomimo zakończenia sprawy nadal się nad nim znęcano. W wyniku pobicia kluczami przez strażnika więzienia w Białymstoku stracił zęby. Chociaż skazany był na dożywocie, przez 6 miesięcy siedział sam w celi śmierci, utrzymywany w przekonaniu, że czeka go wykonanie wyroku śmierci. Odrzucił propozycję wydania komendanta Okręgu NZW ppłk. Władysława Żwańskiego "Błękita" w zamian za ułaskawienie. Wreszcie upozorowano wykonanie wyroku śmierci - został wyprowadzony przed pluton egzekucyjny, który strzelał ślepymi nabojami. Po tym wydarzeniu osiwiał. (zob. Syndrom Marii Antoniny) Naczelnik więzienia oświadczył wówczas, że Bierzyński został ułaskawiony i karę śmierci zamieniono mu na karę dożywotniego więzienia, co również nie odpowiadało prawdzie. W więzieniu we Wronkach 3 lata przebywał w izolatce bez prawa do spacerów i książek. Spał na betonowej posadzce. Wielokrotnie zmieniał więzienia. W 1955 przewieziony do Sosnowca, w sierpniu 1955 do Knurowa k. Stalinogrodu (Katowice), miesiąc później do Strzelec Opolskich. Zwolniony z więzienia w Sztumie 26 maja 1956 w wyniku zastosowania przez SW w Białymstoku amnestii.

W 1957 podjął pracę w fabryce Chemitex-Wistom w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie pracował na stanowisku brygadzisty produkcji organicznej aż do przejścia na rentę w 1981. SW w Białymstoku postanowieniem z 26 listopada 1991 uznał wyrok WSR w Białymstoku z 5 maja 1948 za nieważny.

Bibliografia

  • Konspiracja i opór społeczny w Polsce 1944-1956. Słownik biograficzny. Tom II.. pod red. Janusza Kurtyki, Kraków-Warszawa-Wrocław 2004.
  • Sławomir Poleszak, Podziemie antykomunistyczne w łomżyńskiem i grajewskiem (1944-1957), Warszawa 2004.

Zobacz też

Media użyte na tej stronie

Sign (cross) of Narodowe Siły Zbrojne (NSZ) at plaque in Sanok.jpg
Autor: Lowdown, Licencja: CC BY-SA 3.0
Znak Narodowych Siły Zbrojnych (NSZ) na tablicy pamiątkowej w Sanoku