Paryż (powieść)

Paryż
Paris
AutorÉmile Zola
Typ utworupowieść
Wydanie oryginalne
Miejsce wydaniaFrancja
Językfrancuski
Data wydania1897
poprzednia
Rzym
następna
brak
Pan Zola zakończył swój trud wydając na świat <<Paryż>> karykatura Leandre’a

Paryż (oryg. fr. Paris) – powieść Émile’a Zoli z cyklu Trzy miasta, wydana w 1897, stanowiąca ostatni tom tej trylogii i zarazem finał refleksji autora na temat religii, jej relacji z nauką i jej miejsca w społeczeństwie przełomu XIX i XX wieku.

Okoliczności powstania utworu

Pomysł napisania Paryża powstał już jesienią 1892, w trakcie wyjazdu Zoli do Lourdes i zbierania materiałów do powieści pod tym samym tytułem. W pierwotnym planie dzieło miało stanowić ostateczną konfrontację teorii i praktyki katolicyzmu z proponowaną przez Zolę scjentystyczną koncepcją wiary w postęp, poprawę warunków bytowania człowieka w miarę osiągnięć nauki oraz wykazywania optymizmu w każdej sytuacji. Jednak fala zamachów bombowych zorganizowanych w Paryżu przez anarchistów w latach 1892–1894 skłoniła pisarza do podjęcia polemiki również i z samą ideologią anarchistyczną oraz lansowaną przez nią taktyką działania (propaganda czynem). W tym zakresie Paryż rozwija motyw podjęty już w powieści Germinal, gdzie wyrazicielem idei bezpaństwowych oraz taktyki zamachów był Suwarin, skontrastowany zarówno z przywódcą strajkujących robotników Stefanem Lantierem, jak i z rzecznikiem rokowań z zarządem kopalni Rasseneurem. Opisany w dziele zamach na pałac jednego z paryskich bankierów był bezpośrednio zainspirowany przez atak Auguste’a Vaillanta na paryskie Zgromadzenie Narodowe.

Treść

Piotr Froment, który pod wpływem wydarzeń opisanych w utworach Lourdes i Rzym całkowicie stracił wiarę, postanawia poświęcić swoje życie działalności dobroczynnej. Z tego powodu wielokrotnie odwiedza dzielnice nędzy w Paryżu, z przerażeniem odkrywając rozmiary tego zjawiska w bogatym mieście i w rozwijającym się technicznie społeczeństwie. Szczególnie wstrząsające wrażenie robią na nim odwiedziny u robotnika Salvata, żyjącego w skrajnym ubóstwie razem z żoną i córeczką. Wkrótce później Piotr przypadkiem odnajduje swojego brata Wilhelma, z którym stracił wiele lat wcześniej wszelki kontakt. Zamieszkuje razem z nim; obserwując ateistyczną, a zarazem pełną radości życia postawę brata, ostatecznie traci złudzenia co do roli religii. Dowiaduje się również, że Wilhelm, chemik z wykształcenia, aby sprzeciwić się wzrastającym społecznym nierównościom, został anarchistą i w swoim mieszkaniu przygotowuje bomby na potrzeby ataków na polityków i bogaczy.

Wkrótce później miastem wstrząsa zamach, którego dokonuje ku przerażeniu Piotra zdesperowany i doprowadzony do ostateczności Salvat. Były robotnik w akcie protestu przeciw swojej sytuacji przystał do anarchistów i spowodował eksplozję u wrót pałacu jednego z najbogatszych mieszkańców miasta. Zamach nie przyniósł jednak spodziewanych konsekwencji: kareta gospodarza przejechała chwilę wcześniej i oddaliła się bez żadnych strat, zginęła natomiast przechodząca obok dziewczynka. Po dramatycznej ucieczce przed policją Salvat zostaje w końcu ujęty, skazany na śmierć i zgilotynowany. Nie oznacza to końca ataków: wkrótce po egzekucji zostaje zorganizowany zamach odwetowy na popularną paryską kawiarnię, który również nie przynosi zamierzonych rezultatów – chociaż są ofiary, rewolucja społeczna nie wybucha. Widząc to, Wilhelm Froment postanawia wykonać z dawna planowany zamach na bazylikę Sacré-Cœur, w której od kilku miesięcy gromadził proch. Udaje się do podziemi świątyni z pochodnią w dniu wielkich uroczystości kościelnych, jednak w ostatniej chwili rezygnuje z wysadzenia gmachu, dochodząc do wniosku o bezcelowości takich metod walki o sprawiedliwość społeczną.

W finale utworu zarówno Piotr, jak i Wilhelm odnajdują równowagę ducha, zrywając ostatecznie zarówno z religią, jak i z anarchizmem, kierując się odtąd optymizmem, wiarą w postęp technologiczny i społeczny oraz pełnym racjonalizmem. Piotr związuje się z wychowanicą Wilhelma Marią, ma z nią dziecko.

Cechy i przesłanie utworu

Paryż stanowi zwieńczenie podjętej w Trzech miastach krytyki religii katolickiej, przedstawiając ją jako przebrzmiałą i nieczułą na współczesne problemy społeczne. Zamiast niej Zola proponuje własny światopogląd, oparty na wierze w siłę postępu we wszystkich dziedzinach życia ludzkiego, racjonalizmu i życiowego optymizmu. Rozwinięta zostaje w ten sposób filozofia, którą już w cyklu Rougon-Macquartowie wyrażały powieści Radość życia, Doktor Pascal oraz Dzieło. Tylko taka postawa zdaniem autora umożliwia rozwiązywanie dylematów epoki przemysłowej, jak również poprawę warunków życia najuboższych, które Zola wstrząsająco opisuje pisząc o rodzinie Salvatów. Paryż silnie kontrastuje położenie najbiedniejszych z działalnością polityków, Kościoła oraz najbogatszych warstw społecznych Francji, podkreślając jednak równocześnie nieskuteczność taktyki zamachowej proponowanej przez anarchistów. Wyrazem krytyki tej ideologii jest fakt „nawrócenia” Wilhelma, głównego wyraziciela konsekwentnego anarchizmu w utworze, który sam, pod wpływem obserwacji i przemyśleń, rezygnuje z dotychczasowych poglądów.

Ważnym motywem utworu jest literacka polemika z romantyczną monumentalizacją śmierci za swoje przekonania oraz swoisty pastisz frenetycznej fascynacji romantyków momentem wymierzania kary śmierci, którą wyraża scena egzekucji Salvata na gilotynie. Drobiazgowy opis ucieczki Salvata przed policją i strach w obliczu śmierci kontrastuje z obecną we wcześniejszej literaturze francuskiej wizją bohatera oddającego życie za idee, natomiast sam przebieg egzekucji odziera ją z wcześniejszego monumentalizmu (obecnego np. u Wiktora Hugo) – stracenie zamachowca ma miejsce na dziedzińcu więziennym, bez udziału publiczności, a sama gilotyna (co ma znaczenie symboliczne) znajduje się na ziemi, a nie na wynoszącym ją ponad tłum rusztowaniu. Również przebieg zamachu bombowego nie ma cech czynu bohaterskiego – Zola podkreśla jego bezskuteczność oraz bezsensowną śmierć przypadkowej, niewinnej ofiary, chociaż zaznacza również motywację samego zamachowca, którego w odróżnieniu od Suwarina, bohatera Germinala, usprawiedliwia, przypominając o jego wcześniejszym życiu. W zupełnie inny sposób pisze o Wiktorze Mathisie, autorze zamachu odwetowego, studencie, którego postawę piętnuje jako bezmyślną (pierwowzorem tej postaci był autentyczny anarchista Émile Henry).

Obok głównego wątku Piotra i Wilhelma autor rozwija wątek parlamentarny, ukazując przetasowania rządowe będące rezultatem zamachów anarchistycznych oraz niewielkie rezultaty społeczne toczonych w Zgromadzeniu Narodowym debat, kolejnych upadków gabinetów i powoływania nowych rządów. Poprzez postać Mége’a, konsekwentnego lewicowego krytyka kolejnych gabinetów, który jednak sam nie jest w stanie nigdy przejąć władzy i przeprowadzić reform, wyraża wątpliwość w skuteczność także i parlamentarnej taktyki działania na rzecz najuboższych, lansowanej przez środowiska reformistyczne, krytykuje również dogmatyzm tego polityka (prototypem Mege’a był najprawdopodobniej Jules Guesde). Tym samym jeszcze wzmocnione zostaje końcowe przesłanie dzieła.

Recepcja

Powieść ukazała się w odcinkach w dzienniku Le Journal na przełomie lat 1897 i 1898, w czasie, gdy w toku była sprawa Dreyfusa, a Zola był na ustach opinii publicznej raczej jako autor listu otwartego Oskarżam!, niż jako powieściopisarz. Na żądanie wydawcy publikacja Paryża w formie książkowej została odłożona na marzec 1898, co nie uchroniło dzieła przez gwałtowną reakcją krytyki. Środowiska prawicowe i katolickie powtórzyły zarzuty stawiane Zoli już wcześniej: oczernianie konserwatystów i Kościoła Rzymskokatolickiego, propagowanie socjalizmu (chociaż pisarz nigdzie w dziele nie odwołuje się do tej ideologii). Słowa pochwały napłynęły natomiast z lewicy, także parlamentarnej, mimo jej krytyki w utworze: Jean Jaurès zachwycał się potęgą wyrażonego w powieści protestu przeciw nędzy, chociaż nie podzielał krytycznych uwag Zoli o parlamentarnym socjalizmie, zaś Léon Blum – wyrażoną w finale życiową filozofią pisarza.

Zobacz też

  • Paryż – powieść na Wikiźródłach

Bibliografia

  • H. Suwała, Emil Zola, Wiedza Powszechna, Warszawa 1968.

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie

Zola Leandre.jpg
Caricature de Zola par Charles Léandre, Le Rire, 20 novembre 1897.