Stanisław Suchowolec
Kraj działania | |
---|---|
Data i miejsce urodzenia | 13 maja 1958 |
Data i miejsce śmierci | 30 stycznia 1989 |
Wyznanie | |
Kościół | |
Prezbiterat | 11 czerwca 1983 |
Odznaczenia | |
![]() |
Stanisław Suchowolec (ur. 13 maja 1958 w Białymstoku, zm. 30 stycznia 1989 tamże) – polski duchowny katolicki, kapelan białostockiej „Solidarności”.
Życiorys
Kapłaństwo i działalność opozycyjna
Po ukończeniu III Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku w 1977 roku wstąpił do seminarium[1]. 11 czerwca 1983 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Został wikariuszem w parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli, rodzinnej wsi księdza Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Jerzy po raz ostatni żegnając się z rodziną wypowiedział słowa: Mamo, nie martw się, bo gdyby, nie daj Boże, coś mi się stało, to przecież Staszek mnie zastąpi[2].
Ksiądz Stanisław Suchowolec założył izbę pamięci zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki, a na cmentarzu wybudował jego symboliczny grób. Był opiekunem duchowym jego rodziców. Z jego inicjatywy przed kościołem w Suchowoli stanął drewniany krzyż, na którym znalazła się informacja, że ks. Popiełuszkę zabili pracownicy SB[2].
Od listopada 1984 roku odprawiał Mszę Świętą za Ojczyznę oraz opiekował się rodziną księdza Jerzego Popiełuszki[2]. Od tego czasu był obiektem działań, prowadzonych przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w ramach Sprawy Operacyjnej opatrzonej kryptonimem „Suchowola”. Dostawał anonimy, w których grożono mu, że umrze jak ks. Jerzy Popiełuszko[3].
W lipcu 1986 roku został wikarym w parafii pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi w Białymstoku na osiedlu Dojlidy. Tam także odprawiał Msze Święte za Ojczyznę. Został kapelanem Konfederacji Polski Niepodległej w Białymstoku oraz podziemnej Solidarności, a także duszpasterzem Komisji Interwencji i Praworządności[4].
Kilkakrotnie funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa dokonywali zamachów na księdza. W marcu 1985 roku rozregulowano układ kierowniczy Fiata 126p, którym Suchowolec jechał do Lublina[5], a w grudniu 1987 roku nieznani sprawcy poluzowali cztery śruby w tylnym kole volkswagena passata, którym jeździł Suchowolec[6]). 4 sierpnia 1988 roku na ulicy Armii Radzieckiej (dziś Szosie Baranowickiej) w Białymstoku niezidentyfikowana osoba rzuciła w kierunku Suchowolca kamień[7]. Ponadto Suchowolec odbierał telefony i listy z pogróżkami[8].
We wrześniu 1988 roku przyjaciele księdza Suchowolca wystosowali list do Rzecznika Praw Obywatelskich Ewy Łętowskiej opisując sprzeczne z prawem działania funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa wobec księdza i prosząc Rzecznika o interwencję. Łętowska zlekceważyła list[9]. Niedługo później dziesięć osób (działaczy „Solidarności” i KPN-u) postanowiło na zmianę pilnować księdza i dyżurować w jego mieszkaniu[9].
Okoliczności śmierci
30 stycznia 1989 roku ciało zamordowanego wikarego odnaleziono w jego mieszkaniu na plebanii. Sekcja zwłok wykazała, że zgon nastąpił pomiędzy godziną 2 a 4 w nocy, na skutek zatrucia tlenkiem węgla, spowodowanego pożarem niesprawnego grzejnika Farel[10]. Prokuratura uznała, że pies należący do księdza również zatruł się czadem. Dochodzenie zakończyło się po kilku miesiącach umorzeniem z powodu braku znamion wskazujących na udział osób trzecich w zainicjowaniu pożaru[11]. Po śmierci rozpoczęto śledztwo w sprawie śmierci księdza, które 16 czerwca 1989 roku umorzono[12].
3 lutego odbył się pogrzeb księdza Stanisława Suchowolca, który był wielką manifestacją patriotyczną. Na pogrzebie zjawiło się 2 biskupów, 160 księży katolickich (wśród nich ks. Sylwester Zych) oraz Marianna Popiełuszko[13].
We wrześniu 1991 roku opublikowano raport, który wskazał m.in. zaniedbania w śledztwie dotyczącym księdza Suchowolca[10].
22 października 1991 roku rozpoczęto w tej sprawie nowe śledztwo, które miało na celu wykrycie sprawców morderstwa, zamachów na jego życie oraz autorów gróźb[10]. Powołano zespół biegłych z Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie, który szybko podważył wyniki śledztwa z 1989 roku. Według nowych ustaleń pożaru nie zainicjował grzejnik Farel tylko doszło do umyślnego podpalenia łatwopalnej cieczy[10]. Podczas drugiego śledztwa gosposia ks. Suchowolca – Marianna Kuc – zeznała, że krótko przed morderstwem widziała dwóch mężczyzn i kobietę. Śledztwo umorzono 23 sierpnia 1993 roku z powodu niewykrycia sprawców[14].
30 stycznia 2006 roku prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej, oddziału w Lublinie, oświadczyli, że ich zdaniem ponad wszelką wątpliwość ksiądz Stanisław Suchowolec został zamordowany wskutek działania funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Kolejne śledztwo w sprawie śmierci księdza rozpoczęło się krótko po powstaniu Instytutu Pamięci Narodowej[15].
Pamięć
Przy kościele w Suchowoli znajduje się jego symboliczny grób[3]. Odznaczony pośmiertnie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (2008)[16].
Przypisy
- ↑ Pleskot ↓, s. 304.
- ↑ a b c Pleskot ↓, s. 305.
- ↑ a b Katarzyna Woynarowska, No to Polsko, mamy Błogosławionego!, [w:] Niedziela z dnia 6 czerwca 2010 roku, nr 23, s. 6-9.
- ↑ Zbigniew Branach – „Sam płonął i nas zapalał”.
- ↑ Pleskot ↓, s. 307.
- ↑ Pleskot ↓, s. 310.
- ↑ Pleskot ↓, s. 311.
- ↑ Pleskot ↓, s. 306.
- ↑ a b Pleskot ↓, s. 312.
- ↑ a b c d Pleskot ↓, s. 326.
- ↑ Marek Zieleniewski, Magdalena Cendrowska: "Zabić księdza". Popiełuszko bis. wprost.pl, 2013-03-29. [dostęp 2017-07-07].
- ↑ Pleskot ↓, s. 325.
- ↑ Pleskot ↓, s. 320.
- ↑ Pleskot ↓, s. 327.
- ↑ Białystok/ 27. rocznica niewyjaśnionej śmierci ks. S. Suchowolca. pap.pl, 2016-01-31. [dostęp 2017-07-07].
- ↑ M.P. z 2009 r. nr 17, poz. 223
Zobacz też
Bibliografia
- Patryk Pleskot: Zabić. Mordy polityczne w PRL. Kraków: Znak Horyzont, 2016. ISBN 978-83-240-3436-9.
Media użyte na tej stronie
Autor: Krzysztof Kundzicz, Licencja: CC BY-SA 3.0
Nagrobek (symboliczne groby) księży Suchowolca i Popiełuszki przy kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła przy Placu Kościuszki 3 w Suchowoli, gmina Suchowola, podlaskie.