Star 266

Star 266
Ilustracja
Producent

Fabryka Samochodów Ciężarowych „Star”

Zaprezentowany

1969

Okres produkcji

1973–2000

Miejsce produkcji

 Polska, Starachowice

Poprzednik

Star 660

Następca

Star 1466

Dane techniczne
Segment

terenowy samochód ciężarowy średniej ładowności

Silniki

359/359M, rzędowy, 6-cylindrowy, o zapłonie samoczynnym 110 kW (150 KM)

Skrzynia biegów

S5-45, 5-biegowa manualna

Długość

6820 mm

Szerokość

2500 mm

Wysokość

2660 mm
2835 mm (z opończą)
3155 mm (z opończą)

Rozstaw osi

2990 mm
1250 mm

Masa własna

7350 kg

Liczba miejsc

2

Dane dodatkowe
Pokrewne

Star 200, Star 244

Star 266 – polski terenowy samochód ciężarowy zaprojektowany do przewozu ładunków i ludzi po szosie i w terenie oraz holowania przyczepy o masie do 4 ton. Produkowany seryjnie w latach 1973-2000 przez Fabrykę Samochodów Ciężarowych „Star” w Starachowicach. Używany jako podstawowy samochód ciężarowo-terenowy w Wojsku Polskim.

Historia modelu

Star 266, który wziął udział w Rajdzie Paryż-Dakar. Eksponat w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach
Star 266 w trakcie służby w Afganistanie
Opancerzony Star 266M
Indywidualnie zmodernizowany do celów turystycznych

W 1968 roku w Ośrodku Badawczo Rozwojowym FSC Star, Biurze Konstrukcji Przemysłu Motoryzacyjnego w Warszawie oraz Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku rozpoczęto prace konstrukcyjne nad nowym polskim terenowym samochodem ciężarowym, będącym następcą produkowanej od 1965 roku rodziny samochodów Star 660. Pierwszy prototyp Stara 266 zbudowany został w 1969 roku. W latach 1970-1973 przeprowadzano testy drogowe kolejnych prototypów oraz prace mające na celu przygotowanie fabryki w Starachowicach do produkcji nowego modelu.

Produkcję seryjną Stara 266 rozpoczęto w 1973 roku. Nadwozie pojazdu osadzone zostało na podłużnicowej ramie spawanej wykonanej z blachy tłoczonej. W układzie jezdnym zastosowano przedni sztywny most napędowy zawieszony na półeliptycznych resorach piórowych oraz dwóch hydraulicznych amortyzatorach teleskopowych. Zawieszenie osi środkowej i tylnej stanowiły mosty napędowe, każdy zawieszony na dwóch odwróconych półeliptycznych resorach piórowych oraz sześciu drążkach reakcyjnych. Mosty napędowe wyposażone zostały w sterowaną pneumatycznie blokadę mechanizmu różnicowego. Układ hamulcowy dostosowano do zasilania hamulców przyczepy oraz wyposażony został w nadciśnieniowy system wspomagania. Do napędu Stara 266 zastosowano polski, 6-cylindrowy, rzędowy silnik diesla z bezpośrednim wtryskiem paliwa typu S359 (od 1983 roku S359M), o pojemności skokowej 6842 cm³ i mocy maksymalnej 110 kW (150 KM) (maksymalny moment obrotowy 432Nm[1]). Jednostka napędowa zblokowana została z 5-biegową manualną skrzynią biegów S5-45, zespoloną poprzez wał rurowy ze sterowanym mechanicznie reduktorem SR-380M o dwóch przełożeniach. Dodatkowo skrzynia biegów zintegrowana była z przystawką odbioru mocy typu N10/70, P45/1 lub P45/2.

Star 266 wyposażany był w kabinę wagonową typu 641, posiadającą dwa włazy dachowe, odchylane okna przednie oraz leżankę. W 1985 roku przeprowadzono jej modernizację polegająca na zmianie stylistyki osłony wlotu powietrza. Przestrzeń ładunkową stanowiła jedna z dwóch metalowych skrzyń ładunkowych typu 663 lub 673. Skrzynia typu 663 posiadała dwupoziomową podłogę wykonaną z desek, odchylaną burtę tylną, opończę, montowane do ścian bocznych odchylane ławki, instalację świetlną oraz dźwiękowa, służącą do komunikowania się z kabiną pojazdu. Skrzynia typu 673 posiadała jednopoziomową podłogę wykonaną z desek, opończę oraz odchylane burty boczne i tylną.

Star 266 posiada możliwość pokonywania brodów bez przygotowania o głębokości do 120 cm, natomiast z przygotowaniem do 180 cm. Istnieje również możliwość przeprowadzania auta po dnie, po wcześniejszym przygotowaniu go. Model ten może sprawnie działać przy wilgotności wynoszącej do 98% oraz zapyleniu wynoszącym 1,5 g/cm³.

Podstawowym użytkownikiem Starów 266 jest Wojsko Polskie, gdzie były używane zarówno w podstawowej wersji skrzyniowej, do transportu żołnierzy, jak i w wielu wersjach specjalistycznych. W latach 1973-1994 dla Wojska Polskiego dostarczono 17 092 samochody, w tym największe ilości w latach 80. (ponad 1,5 tysiąca rocznie)[2]. Małe ilości były dostarczane dla wojska także w późniejszych latach, m.in. 57 w 1999 roku[3] i 30 w 2000 roku[4]. Samochody te sprzedawane były także na rynek cywilny, przede wszystkim dla służb wymagających samochodów o dużej mobilności, jak np. energetyka i straż pożarna. Na podwoziu modelu Star 266 montowano różne wersje zabudów specjalistycznych jak np. nadwozia furgonowe typu 117 AUM, nadwozia naprawcze Sarna I i Sarna II, radiostacje R-137B i R-140M, stacje radioliniowe R-409, nadwozie dowódczo-sztabowe ADK-11, generator dymu GD-2, urządzenia do odkażania chemicznego WUS-3, nadwozia pożarnicze, żurawie samochodowe oraz koparki.

Model ten oprócz Wojska Polskiego wykorzystywany jest/był w armiach: Angoli (2785 dostarczonych w latach 1977-81), Libii (650 w 1986 r.), Jemenu (400 w latach 1999-2000), Birmy (106 w 1990 r.), Węgier (174 w latach 1986-89) a także ZSRR (394 w latach 1987-1989)[1]. Pewna liczba Starów zdobytych w Angoli została wcielona do służby w RPA[1].

W 1988 roku dwa Stary 266 wzięły udział w Rajdzie Paryż-Dakar. Do mety dotarły dwie załogi, Jerzy Franek i Tomasz Sikora oraz Jerzy Mazur z Julianem Obrockim.

Jako następca opracowany został na przełomie lat 80. i 90. model 6×6 Star 1366, lecz nie wszedł do produkcji z uwagi na zmianę sytuacji ekonomicznej i geopolitycznej (mniejsze potrzeby ze strony armii)[1]. Po przejęciu fabryki w Starachowicach przez koncern MAN opracowano nowe modele terenowe 4×4 Star 944 oraz 6×6 Star 1466. Produkcję Stara 266 zakończono w grudniu 2000 roku, po wprowadzeniu do oferty modelu 1466.

Modernizacje

W związku z tym, że Star 266 pozostawał najliczniejszym samochodem polskich sił zbrojnych u progu XXI wieku, bez szans na zastąpienie nową konstrukcją w większej liczbie, od końca XX wieku wojsko wdrożyło kilka programów jego modernizacji. Zasadniczymi postulatami była wymiana silnika na nowocześniejszą konstrukcję, o większej mocy i momencie obrotowym, oraz zastosowanie odchylanej kabiny dla ułatwienia obsługi silnika[1].

Star 266M

Pierwszą wdrożoną modernizacją był Star 266M, opracowany przez producenta pojazdu – dawne zakłady Star, wchodzące w skład koncernu MAN. Głównym wykonawcą były zakłady Star Trucks ze Starachowic. Model ten miał silnik MAN D0824 LFG01 o mocy maksymalnej 155 KM (114kW) i momencie obrotowym 580Nm, skrzynię biegów ZF i nową odchylaną długą kabinę zaadaptowaną z serii MAN L/M2000 Evolution (produkowaną w zakładach Steyr, analogiczną do Stara 1466). W latach 2002-2006 zmodernizowano w ten sposób 292 wojskowe Stary, po czym zaprzestano modernizacji dalszych z uwagi na zakończenie produkcji kabin tej serii w Europie[1]. Ponadto powstała od 2007 roku partia Star 266MOP z lekko opancerzoną kabiną, głównie dla zestawów przeciwlotniczych Hibneryt[1].

Star 266AS i 266R (prototypowe)

W 2008 roku swoje propozycje ograniczonej modernizacji zaprezentowały dwie firmy: PPHU Auto-Star ze Starachowic (Star 266AS) i Magazyn Centralny Centrum (MCC) z Warszawy (Star 266R), jednakże nie zostały one zamówione przez wojsko. Obie przewidywały zastosowanie silnika IVECO N40ENT C o mocy 170 KM (125kW) i momencie obrotowym 570Nm, skrzyni biegów IVECO oraz dotychczasowej kabiny, lecz zmodyfikowanej w celu jej podnoszenia[1].

Star 266M2

W 2009 roku propozycję modernizacji przedstawiła spółka Autobox ze Starachowic. Od 2011 roku ciężarówki te, pod oznaczeniem Star 266M2, dostarczane są Siłom Zbrojnym RP, zarówno w wersji skrzyniowej, jak i z zabudowami specjalistycznymi, także wykonywanymi przez tę spółkę[5]. Samochody te mają silnik Iveco Tector 4 F4AE0481 o mocy 170 KM (125 kW) i maksymalnym momencie obrotowym 560Nm oraz nową skrzynię biegów Eaton[5]. Zastosowano nową poszerzoną skrzynię ładunkową w celu możliwości przewozu europalet (wymiary 4045×2450 mm). Początkowo stosowano oryginalną kabinę, zmodyfikowaną w celu jej podnoszenia, z nową atrapą przednią z tworzywa i reflektorami w zderzaku Dzięki obniżeniu tunelu silnika, zastosowano trzy fotele w przednim rzędzie[5]. Od połowy 2015 roku natomiast montowane są nowe kabiny, importowane z Chin, wywodzące się z linii kabin MAN L/M2000[5]. Od 2011 roku zmodernizowano kilkaset pojazdów (261 w samym 2017 roku)[5].

Star 266MS

W 2010 roku swoją propozycję modernizacji przedstawiła spółka Star San Duo ze Starachowic, zakładającą wykorzystanie jednej z kabin z serii MAN L/M2000 Evolution pochodzącej z rynku wtórnego (krótkiej, długiej lub czterodrzwiowej) oraz wymianę silnika. Proponowano używane silniki MAN po naprawie głównej, o mocy 155 KM (114kW) (taki jak w Star 266M) lub o mocy 220 KM (jak w Star 1466), lub nowy silnik IVECO Tector F4AE0491 o mocy 170 KM (125 kW)[5]. Propozycja ta zawiera różne konfiguracje elementów i jest kierowana również na rynek cywilny[5].

Dodatkowe dane techniczne Star 266

  • rozmiar ogumienia – 12.00 – 20",
  • ładowność (teren / szosa) – 3500 / 5000 kg,
  • wymiary skrzyni ładunkowej (długość x szerokość x wysokość) – 3900 × 2200 x 600 mm, metalowa,
  • pojemność zbiornika paliwa – 2 × 150 l.
  • masa podwozia w stanie suchym – 5285 kg
  • wymiary gabarytowe dł./szer./wys. 6790 / 2500 / 2660 mm,
  • rozstaw osi 2970+1250 mm,
  • prześwit podłużny/poprzeczny 780 / 325 mm,
  • kąt wejścia (natarcia)/zejścia 37/42,5,
  • pokonywanie wzniesień (I bieg terenowy/szosowy) 76 / 41%,
  • prędkość maksymalna 90 km/h,
  • zużycie paliwa 27 l/100 km,
  • zasięg maksymalny 1040 km.

W muzeach

Przypisy

  1. a b c d e f g h Jarosław Brach, Star 266 - projekty modernizacji. Część I, „Nowa Technika Wojskowa” nr 4/2018, s. 49-56.
  2. Jarosław Brach. Star 1466. „Nowa Technika Wojskowa”. 12/99, s. 20-21, grudzień 1999. Warszawa: Magnum-X. ISSN 1230-1655. 
  3. Jarosław Brach. Zakupy średnich i ciężkich pojazdów użytkowych przez Wojsko Polskie w 1999 r. „Nowa Technika Wojskowa”. 3/2000, s. 16, marzec 2000. Warszawa: Magnum-X. 
  4. Jarosław Brach. Zakupy średnich i ciężkich pojazdów użytkowych przez Wojsko Polskie w roku 2000. „Nowa Technika Wojskowa”. 3/2001, s. 21, marzec 2001. Warszawa: Magnum-X. 
  5. a b c d e f g Jarosław Brach, Star 266 - projekty modernizacji. Część II, „Nowa Technika Wojskowa” nr 5/2018, s. 50-59.
  6. http://www.mtmiu.pl/ mtmiu.pl
  7. Michał Szafran: Muzeum Techniki Wojskowej „Gryf” – Dąbrówka. 2015-05-30. [dostęp 2015-09-13].

Bibliografia

  • Sławomir Drążkiewicz: Samochód terenowy Star 266. Warszawa: Dom wydawniczy Bellona i Agencja Wydawnicza CB, 2001.

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie

Star 266 6x6.jpg
Autor: Stiopa, Licencja: CC BY-SA 4.0
Star 266, ex warsztat techniczny, indywidualnie zmodernizowany do celów turystycznych
Star 266M opancerzony.jpg
Autor: Stiopa, Licencja: CC BY-SA 4.0
Opancerzony Star 266M przystosowany do przewożenia zestawów artyleryjskich ZU-23-2 kalibru 23 mm oraz sekcji operatorów zestawów przeciwlotniczych Grom.
Star 266 d.jpg
(c) Topory, CC-BY-SA-3.0
Samochód pożarniczy Star 266. Zdjęcie wykonane ok. 2003 r. na terenie remizy OSP w Zbychowie
Star266 Wersja Paryz-Dakar.jpg
Autor: Królik, Licencja: CC-BY-SA-3.0
Jedyny zachowany egzemplarz Stara 266 startującego w rajdzie Paryż-Dakar. Znajduje się on w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.
STAR 266.jpg
Autor: SuperTank17, Licencja: CC BY-SA 4.0
Ciężarówka STAR 266 w Krakowie.
Saperzy z Grupy Inżynieryjnej z FOB Warrior zwiększyli przepustowość objazdu wokół zburzonego mostu 215 -02.jpg
Autor: Ministerstwo Obrony Narodowej, Licencja: Attribution
Saperzy z Grupy Inżynieryjnej z FOB Warrior zwiększyli przepustowość objazdu wokół zburzonego mostu 215.

Przejazd został zabezpieczony przed wzbierającymi wodami rzeki. Co w czasie afgańskiego lata jest niewinnym strumykiem lub zgoła suchym korytem, podczas wiosennych roztopów potrafi przekształcić się w rwącą rzekę. W dystrykcie Qarabagh, pod mostem 215, płynie taki właśnie strumień. Nie byłoby problemu, gdyby most był otwarty. Od czasu jednak, gdy przeciwnicy legalnych afgańskich władz precyzyjnie umieścili ładunek wybuchowy, 215 jest eks-mostem. Funkcjonują dwa objazdy – jeden w postaci tymczasowej przeprawy, która niebawem zostanie zdemontowana, drugi – biegnący tuż nad strumieniem, usypany z ziemi i kamieni. Ten drugi objazd wzięli pod lupę saperzy z bazy Warrior. - Poziom wód pod mostem 215 stale rośnie, a objazd musi funkcjonować. Brak przeprawy będzie automatycznie oznaczać ogromne zakłócenia na A1, drodze łączącej Kabul z Kandaharem – tłumaczy motyw podjęcia prac dowódca Grupy Inżynieryjnej (GI) kpt. Andrzej Hołówka. 17 lutego uzbrojeni w dwie maszyny inżynieryjne saperzy pojechali do Qarabaghu. W skład patrolu wchodzili również żołnierze 1 plutonu 1 kompanii ze Zgrupowania Bojowego B, dowodzeni przez por. Juliana Pieczurę. Do pracy przystąpił pluton inżynieryjny por. Andrzeja Święsa. Nad objazdem pracowała drużyna maszyn inżynieryjnych oraz drużyna zabezpieczenia technicznego. Zadaniem żołnierzy było zwiększenie przepustowości objazdu, czyli ochrona drogi przed zalaniem. – Lokalny podwykonawca umieścił pod objazdem dziesięć rur. My dołożymy kolejne cztery, o znacznie większej średnicy – tłumaczył dowódca drużyny maszyn inżynieryjnych sierż. Radosław Dziaduch. Do akcji wkroczyły maszyny – spycharko-ładowarka oraz koparka, przetransportowane z polskiej bazy na afgańskich lawetach. Pierwsza część prac – rozkopanie przejazdu – nie przysporzyła żołnierzom żadnych kłopotów. Gdy jedni kopali, drudzy przenieśli na miejsce rury oraz hesco – wykonane z płótna i drutu sześciany, które po napełnieniu ziemią stanowią zabezpieczenie przed ostrzałem, a tym razem – utwardzenie drogi. - Największym wyzwaniem była woda – mówi pytany o utrudnienia w pracach sierż. Dziaduch. Nurt strumienia porywał dryfujące rury. Wyzwaniem było też odpowiednie ustawienie hesco i napełnienie go kamieniami i ziemią. Odpowiedzialne za to zadanie maszyny niebezpiecznie zbliżały się do śliskiej od błota krawędzi drogi. Mimo trudnych warunków, operator spycharko-ładowarki sierż. Zenon Zając oraz zespół kierujący koparką: st. szer. Marek Szczepaniak (operator) oraz st. szer. Wojciech Gottfried (kierowca) z precyzją wykonywali swoje zadania. Dzięki maszynom udało się sprawnie rozkopać drogę, umieścić w wodzie rury, a następnie zasypać i wyrównać całość. Na umieszczenie w drodze czterech rur saperzy potrzebowali niespełna pięć godzin. W tym czasie pluton por. Pieczury ubezpieczał teren. - Umieściliśmy akurat cztery rury z bardzo prostej przyczyny – mówił dowódca drużyny zabezpieczenia technicznego mł. chor. Tomasz Pyżalski. – Po prostu więcej by się pod objazdem nie zmieściło – tłumaczył. Oprócz prac przy objeździe mostu 215, Grupa Inżynieryjna z Warriora stworzyła bastion na moście 211 oraz przepusty na terenie bazy. Wspólnie z Zespołem Doradczo-Łącznikowym (Operational Mentor and Liaison Team, OMLT) nr 3 saperzy z GI biorą także udział w pracach nad rozbudową fortyfikacyjną koszar 2 batalionu Afgańskiej Armii Narodowej w Moqur.

Tekst: Jakub Czermiński

Fot.: Jakub Czermiński