Strzelanina w gimnazjum w Wilnie
Państwo | |
---|---|
Miejsce | |
Data | |
Godzina | 11:05 |
Liczba zabitych | 5 osób (w tym sprawcy) |
Liczba rannych | 9 osób |
Typ ataku | strzelanina |
Sprawca | Stanisław Ławrynowicz, |
Położenie na mapie Polski w 1939 r. | |
54°41′N 25°17′E/54,683333 25,283333 |
Strzelanina w gimnazjum w Wilnie – największa w polskiej historii strzelanina w szkole, która miała miejsce 6 maja 1925 roku w Państwowym Gimnazjum im. Joachima Lelewela w Wilnie. Strzelanina w gimnazjum w Wilnie była jedną z pierwszych w Europie na tak dużą skalę, wcześniej takie zajścia kończyły się śmiercią jednej lub dwóch ofiar[1].
Przebieg zdarzeń
6 maja 1925 roku o godzinie 11:05 odbywały się egzaminy maturalne[2]. Uczeń Stanisław Ławrynowicz nie reagował na upomnienia komisji egzaminacyjnej, która nakazywała mu przerwanie rozmowy z kolegą. Dyrektor szkoły Edward Biegański podszedł do Ławrynowicza i odebrał mu arkusz egzaminacyjny; wówczas uczeń wyciągnął pistolet i oddał dwa strzały w jego kierunku, raniąc go lekko w ramię[3]. Inni uczniowie próbując obezwładnić sprawcę, chwycili go za ręce, jednak Ławrynowicz upuścił broń, oswobodził jedną ręką, po czym wydobył z kieszeni granat ręczny i rzucił go przed siebie[4][3][1]. W wyniku eksplozji na miejscu śmierć poniósł Ławrynowicz, jeden z szamoczących się z nim uczniów Tadeusz Domański oraz inny abiturient, śmiertelnie ranny odłamkiem Aleksander Zahorski, który był harcerzem[4][3][5]. Oprócz dyrektora Biegańskiego ranni zostali uczniowie Bończa-Osmołowski, Studziński, Borysewicz, Toczyłowski, Symonowicz, Wojtkiewicz, Nawrocki i Gliński[2].
Tuż po wybuchu granatu, ze swojego miejsca w sali wstał przyjaciel Ławrynowicza, uczeń Janusz Obrąpalski[6], który dobywając broni strzelał w stronę komisji egzaminacyjnej trafiając w brzuch nauczyciela fizyki, Jana Jankowskiego[3][7]. Obrąpalski wybiegł na korytarz i usiłował użyć granatu, jednak nie zadziałał zapalnik, po czym zabił się strzałem w głowę[1].
Profesor Jankowski zmarł osiem godzin później w szpitalu. Ranny został wspomniany dyrektor Edward Biegański oraz ośmiu uczniów (w tym ciężko ranni Toczydłowski, Dubiński, Borysowski)[5][1].
W tej sprawie śledztwo podjął prokurator Hołownia[4]. Przy zwłokach Ławrynowicza odkryto dwa granaty, zaś później w jego mieszkaniu także wiele granatów[3][5]. W toku śledztwa odkryto, że strzelanina była zawczasu przygotowana. W jednym z pomieszczeń szkolnych znaleziono (w zależności od źródeł) kilogramowy lub dwukilogramowy ładunek wybuchowy oraz większą liczbę granatów szturmowych, a także list pożegnalny jednego z zamachowców[1].
Po ataku pojawiło się wiele niepotwierdzonych nigdy teorii, w tym wokół domniemanych kontaktów zamachowców z sowieckimi agentami w Polsce[8].
W pierwszych relacjach prasowych pojawiły się duże rozbieżności odnośnie przebiegu ataku, niektóre media podawały, że zamachowców było dwóch, inne – że było ich aż trzech. Pojawiały się też, niepotwierdzone później, domniemania o politycznym motywie strzelaniny[8].
Artykuł w austriackiej gazecie Neue Freie Presse błędnie nazwał jedną z ofiar tego ataku sprawcą[9]. Ten sam tytuł powielał niesprawdzone informacje o rzekomym przynależności sprawców do młodzieżowych organizacji komunistycznych[10].
Reakcje
Zapowiedziano pogrzeb ofiar zdarzenia w dniu 8 maja 1925 na koszt władz państwowych, zaś do Wilna oddelegowano specjalną z ramienia Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego[11]. Lekcje w gimnazjum Lelewela zostały zawieszone na czas nieokreślony[5].
Prasa początkowo nie poświęcała zdarzeniu dużo uwagi, z wyjątkiem tytułów bulwarowych[2]. Dość szybko prasa zaczęła kłaść nacisk na znany od dawna trudny charakter obu sprawców, ich powiązania z organizacją „Strzelec”, związaną z obozem piłsudczykowskim. W dyskusji publicznej zaczęto dość szybko upatrywać przyczyn zbrodni w samej naturze egzaminu maturalnego, a część środowisk zaczęła wzywać do jego likwidacji[1]. W dyskusji krytykowano także program nauczania jako przeładowany, system nauczania jako przestarzały i stawiający na nauczanie pamięciowe oraz nauczycieli i rodziców ówczesnej młodzieży ze względu na brak zaangażowania w wychowanie młodego pokolenia[2]. O inspirację zamachu oskarżano także środowiska komunistyczne[1].
Najbardziej jednak prawdopodobnym motywem był zły stan psychiczny obydwu sprawców, którzy nie byli w stanie dostosować się do szkolnego trybu życia po doświadczeniach wojennych (Ławrynowicz brał czynny udział w wojnie polsko-bolszewickiej, natomiast Obrąpalski w jej wyniku stracił cały rodzinny dobytek)[12].
O zajściach w Wilnie pisała prasa światowa, m.in. amerykański „The New York Times”, austriacka „Neue Freie Presse”, niemiecka „Die Neue Zeitung”, a także australijski „The Argus”[1].
Przypisy
- ↑ a b c d e f g h Paweł Rzewuski: Maturalna masakra w wileńskim gimnazjum. Histmag.org, 2012-05-06. [dostęp 2012-12-15]. (pol.).
- ↑ a b c d Paweł Rzewuski , Maturalna masakra w wileńskim gimnazjum – Histmag.org, 19 maja 2014 [dostęp 2018-05-06] .
- ↑ a b c d e Z kraju. Bomba w szkole. „Kurier Warszawski”. 127, s. 5, 7 maja 1925.
- ↑ a b c Bomba w szkole. 3 uczniów zabitych, 12 osób rannych. „Kurier Warszawski”. 126, s. 13, 6 maja 1925.
- ↑ a b c d Tragedia wileńska. „Kurier Warszawski”. 128, s. 8, 8 maja 1925.
- ↑ Tragiczne zajście w gim. im. Lelewela, „Słowo” (102), Wilno, 7 maja 1925, s. 1 [dostęp 2019-06-28] .
- ↑ Początkowo w prasie przedstawiany jako Czesław Jankowski.
- ↑ a b http://histmag.org/Maturalna-masakra-w-wilenskim-gimnazjum-6641.
- ↑ http://anno.onb.ac.at/cgi-content/anno?apm=0&aid=nzg&datum=19250508&seite=5&zoom=2.
- ↑ http://anno.onb.ac.at/cgi-content/anno?apm=0&aid=nfp&datum=19250508&seite=27&zoom=2.
- ↑ Tragiczne zajścia w gimnazjum. „Kurier Warszawski”. 127, s. 8, 7 maja 1925.
- ↑ Krwawa matura w Wilnie | Wilnoteka, www.wilnoteka.lt [dostęp 2018-04-05] (pol.).
Media użyte na tej stronie
(c) Lukasb1992 z polskiej Wikipedii, CC BY-SA 3.0
Mapa lokalizacyjna Polski — 1939 (marzec – wrzesień).
Flaga Rzeczypospolitej Polskiej w okresie 1919-13 grudnia 1927 ustanowiona ustawą z dnia 1 sierpnia 1919 r. o godłach i barwach Rzeczypospolitej Polskiej, Dz. U. z 1919 r. Nr 69, poz. 416. Do odwzorowania barwy czerwonej użyto domyślnego odcienia "crimson" (#D91E3D, karmazyn). Proporcje 5:8.
Informacja z gazety Kurjer Poznański: 1925-5-8, na temat masakry w szkole Lelewela w Wilnie. Sprawcami byli dwaj uczniowie ósmej klasy podczas egzaminów końcowych. Ofiarami byli glównie sami uczniowie.