Taśmy Oleksego
Taśmy Oleksego – stenogram i nagranie prywatnej rozmowy pomiędzy Józefem Oleksym i Aleksandrem Gudzowatym, która odbyła się 14 września 2006 roku w biurze Bartimpexu przy Alei Szucha. Rozmowę nagrała ochrona Gudzowatego (jej szefem był Marcin Kossek).
Tło
Jest to zapis jednego z nagrań rozmów, jakie Aleksander Gudzowaty przeprowadzał z prominentnymi postaciami polskiego życia politycznego, w celu wyjaśnienia inspiratorów kierowanych przeciwko niemu gróźb pozbawienia życia i próby porwania jego syna Tomasza Gudzowatego[1].
Treść nagrania
Oleksy podczas prywatnego, towarzyskiego spotkania z A. Gudzowatym zarzucał byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, iż w sposób nielegalny uzyskał on składniki swojego majątku i nie będzie w stanie wyjaśnić źródeł jego pochodzenia. Markowi Borowskiemu zarzucił fałszowanie wydatków na kampanię wyborczą SdPL. Wypowiadał się także negatywnie o innych postaciach lewicy, między innymi o Wojciechu Olejniczaku, Jerzym Szmajdzińskim z SLD. Rozmowa obfitowała w wulgaryzmy. Przysłuchiwał się jej i brał w niej znikomy udział Jan Bisztyga, były oficer wywiadu PRL.
Spekulacje na temat przyczyn
Zdaniem szefa ochrony A. Gudzowatego, Marcina Kosska, za kulisami taśm Oleksego stoją gazowe targi między Gudzowatym a politykami poprzednich rządów. Kossek nazwał tę grupę organizacją przestępczą i stwierdził, że reprezentuje ona agenturalne i gazowe interesy Rosji w Polsce. Grupa miała naciskać na biznesmena, by sprzedał Rosji swoje udziały w Europolgazie – spółce, do której należy polski odcinek gazociągu jamalskiego[2].
Józef Oleksy został nagrany, bo według ochrony Gudzowatego miał być emisariuszem wrogich sił. Miał za zadanie „ostrzec” Gudzowatego przed atakami na lewicę oraz poznać „haki” biznesmena[3]
O:Ja cię przyszedłem ostrzec, żebyś cyzelował precyzyjnie przekaz publiczny.
G:Nie wiedziałem, że jesteś instrumentem w rękach służb.
Drugie nagranie
2 października Oleksy ponownie udał się do biura Gudzowatego, ponieważ został poinformowany o wcześniej nagranych taśmach. Biznesmen przekonywał, że nic nie wie o tych nagraniach[4].
Reakcje
Oleksy wycofał się ze wszystkich stwierdzeń oraz publicznie za nie przeprosił[5] oraz zapowiedział podanie Gudzowatego do sądu za podsłuch bez swojej zgody[6]. Został także zawieszony na 3 miesiące w SLD. 29 marca 2007 Oleksy złożył swoją legitymację partyjną.
Opublikowanie taśm przez tygodnik Wprost 21 marca 2007 i Dziennik 22 marca 2007, które przekazano także prokuraturze i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, spowodowało liczne komentarze polityków lewicy, przedstawicieli rządu oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Prezydent Lech Kaczyński uważał, że zawsze widział mentalną różnicę między prawicą a lewicą. Nie odniósł się jednak bezpośrednio do tych taśm[7].
- Aleksander Kwaśniewski nazwał Oleksego kretynem i zdrajcą[8].
- Zbigniew Ziobro (ówczesny minister sprawiedliwości) uznał za wysoce prawdopodobne wszczęcie osobnego śledztwa w sprawie informacji zawartych w upublicznionej rozmowie[9].
- Przemysław Gosiewski (szef Komitetu Stałego Rady Ministrów): relacjonowane w mediach słowa Józefa Oleksego, mogą być bardzo bliskie stanowi faktycznemu[10].
- Wojciech Olejniczak (przewodniczący SLD): „w SLD nie ma miejsca dla środowiska, które reprezentuje Oleksy”, „nie ma powrotu dla tych, którzy byli”[11].
- Jerzy Urban: Wiarygodność tego, co mówi Oleksy jest nikła; uzasadnił to tym, że Oleksy to człowiek rozgoryczony, nienawidzący wszystkich, nieodpowiedzialny za słowa. On rzuca różne oskarżenia, nie precyzując ani skąd wie, ani jak[12].
- Marek Borowski zapowiedział skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego[13].
- Janusz Kochanowski (rzecznik praw obywatelskich) uznał, iż mogły zostać naruszone prawa Józefa Oleksego do prywatności[14].
- Aleksander Gudzowaty uważał, że Kwaśniewski kierował się swoimi rządami tylko chęcią utrzymania władzy. Nie był reformatorem i jego jedynym zadaniem było istnienie na scenie politycznej, dalszy udział we władzy[15].
- Julia Pitera (PO) porównała zachowanie Oleksego do afery Rywina[16].
- Tadeusz Cymański (PiS) uważał, że taśma jest potwierdzeniem wszystkiego złego, co było w tamtym układzie[16].
Przypisy
- ↑ Kto sprzyja Rosjanom? – mówi szef ochrony Gudzowatego, Wirtualna Polska, 27 marca 2007 [zarchiwizowane z adresu 2012-07-15] .
- ↑ Szef ochrony Gudzowatego: Poszło o gaz dziennik.pl [dostęp 28-05-2010]
- ↑ Oleksy, czyli emisariusz wrogich sił dziennik.pl [dostęp 28-05-2010].
- ↑ Gudzowaty nagrał Oleksego drugi raz dziennik.pl [dostęp 28-05-2010]
- ↑ Oleksy: Te taśmy to manipulacja - Polityka - wszystko o polityce w Dziennik.pl - politycy, informacje, PO, PiS, SLD dziennik.pl, wiadomosci.dziennik.pl [dostęp 2017-11-27] .
- ↑ „Oleksy chce podać Gudzowatego do sądu” dziennik.pl [dostęp 28-05-2010]
- ↑ Kaczyński: To dowód, że lewica i prawica się różnią dziennik.pl [dostęp 28-05-2010]
- ↑ „Kwaśniewski: Oleksy to kretyn i zdrajca”
- ↑ „Ziobro: Prawdopodobne śledztwo ws. informacji zawartych w rozmowie Oleksego z Gudzowatym”
- ↑ Gosiewski o słowach Oleksego: „Bliskie stanowi faktycznemu”, Gazeta.pl, 22 marca 2007 [zarchiwizowane z adresu 2012-07-22] .
- ↑ „Olejniczak: W SLD nie ma miejsca dla środowiska Oleksego”
- ↑ „Urban: Wiarygodność tego, co mówi Oleksy jest nikła”
- ↑ www.rmf.fm: Borowski chce się sądzić z Oleksym
- ↑ „Naruszono prawa Oleksego?”
- ↑ Gudzowaty: Wszyscy ludzie lewicy są źli – wywiad dla dziennika dziennik.pl [dostęp 28-05-2010]
- ↑ a b Politycy o taśmach Oleksego: To druga afera Rywina
Linki zewnętrzne
- Drugie źródło z 'Wprost'. wprost.pl. [zarchiwizowane z tego adresu (2007-09-30)]..
- Zapis rozmowy Oleksego z Gudzowatym, Dziennik.pl, 23 marca 2007 [zarchiwizowane z adresu 2008-09-14] .