Tadeusz Stecki

Tadeusz Stecki w roku 1863

Tadeusz Jerzy Stecki, herbu Radwan (ur. 1838 w Horodźcu, zm. 14 sierpnia 1888 w Wielkiej Medwedówce niedaleko Szepetówki na Wołyniu) – historyk, etnograf i pisarz. Uczestnik powstania styczniowego.

Młodość

Rodzicami Tadeusza byli Tomasz Stecki, właściciel Wielkiej Medwedówki i Aniela z domu Ozierow. Na świat przyszedł w domu matki chrzestnej swej matki, pani Urbanowskiej w Horodźcu, gdzie i później często z rodzicami przebywał. Zasobna horodecka biblioteka, z której korzystał często spowinowacony ze Steckimi Józef Ignacy Kraszewski, obudziła w chłopcu zamiłowanie do nauki. Już podczas nauki w gimnazjum żytomierskim odznaczał się sporymi zdolnościami. W roku 1857 ukończył z wyróżnieniem wysoko wówczas notowany Uniwersytet Kijowski.

Po powrocie do domu poznał przebywającego po sąsiedzku na wakacjach Waleriana Wróblewskiego, autora dzieła „Słowa dziejów polskich Koronowicza”. Ten nauczyciel gimnazjalny z Tarnowa nie szczędził młodemu Steckiemu słów zachęty do pracy nad opisem Kresów. Owocem tego był wydany w roku 1864 nakładem Zakładu Ossolińskich we Lwowie pierwszy tom „Wołynia”, obejmujący powiat zasławski, a zapowiadający jedenaście następnych tomów.

Powstanie i zsyłka

Wypadki potoczyły się jednak inaczej. Gdy wybuchło powstanie 1863 roku wstąpił do oddziału Zasławskiego jako podoficer kawlerii. 25 maja wszedł do 5 szwadronu pułku Jazdy Wołyńskiej Edmunda Różyckiego. Brał udział w bitwach pod Miropolem, Minkowcami (2 razy), Sławutą i Salichą. Wraz z pułkiem przeszedł granice Galicji. Po powrocie z Galicji został zesłany na Sybir. 1874 powrócił na Wołyń [KEK (za: Maliszewski J. Sybiracy)] W maju 1863 r. z odstawką w randze oficera z pułku Edmunda Różyckiego znalazł się Tadeusz Jerzy wygnańcem z kraju. W roku 1865 tęsknota za ojczyzną i żal za sędziwymi rodzicami, których był jedyną podporą, skłoniły Steckiego do podania w Berlinie osobiście cesarzowi Aleksandrowi II prośby o pozwolenie powrotu w strony rodzinne. W rezultacie tych starań pod koniec tegoż roku powitali rodzice syna w Medwedówce, wszakże na krótko tylko, bowiem skazany na zesłanie nad brzegi Uralu do Orenburga, już na początku 1866 roku opuścił gniazdo domowe. W drodze na zesłanie towarzyszyła mu żona Maria. Owocem pobytu Steckiego na wschodzie były Listy z nad brzegów Uralu i Kirgizkajzackich Stepów, drukowane w warszawskim „Przeglądzie Tygodniowym" w roku 1868 i w „Kłosach".

Praca literacka

Amnestionowany po kilku latach powrócił Tadeusz Stecki wraz z małżonką na Wołyń i osiadł w majątku żoninym, Prywitowie, gdzie zabrał się do kompletowania dziejów ukrainnych. Ukazał się niebawem drugi tom „Wołynia", Monografia Łucka, drukowana najpierw w krakowskim „Czasie", następnie w wydaniu książkowym; powieści „Stary dwór" i „Na stepie", drukowane z illustracyami w warszawskim „Tygodniku Ilustrowanym" z 1871 roku oraz wiele mniejszych prac historycznych, rozsypanych po wszystkich niemal polskich czasopismach, między innemi Listy ze Styryi w „Tygodniku mód", i Listy z Włoch w „Tygodniku Ilustrowanym".

Podczas swej podróży po Włoszech Stecki badał polskie ślady (nagrobki i epitafia) w Wenecji, Padwie, Bolonii, Rzymie i Neapolu, głównie jednak we Florencji. W tamtejszym kościele św. Marka odszukał grób Stanisława Poniatowskiego, bratanka ostatniego króla; w San Maria di Nocella nagrobek Marii z Platerów Czetwertyńskiej, natomiast w San Croce, obok Machiavellego, Dantego i Galileusza spoczywali, jak stwierdził, Zofia z Czartoryskich Zamoyska, założycielka Towarzystwa Dobroczynności w Warszawie, Julia Cieszkowska, matka Augusta Cieszkowskiego, książę-kompozytor Michał Kleofas Ogiński oraz malarz Michał Skotnicki. Stecki tak wyjaśniał przyczyny swego zainteresowania:

„W wędrówkach po obczyźnie, w dalekich zwłaszcza krajach, dziwne zwykle rodzi w nas uczucie napotkany grób ziomka. Nad skromną kamienną płytą, z nieznanym, całkiem obcym częstokroć nazwiskiem, zatrzymujemy się z zajęciem, przyglądamy się jej ciekawiej, niż niejednemu bogatemu cudzoziemskiemu sarkofagowi, radzi byśmy przeniknąć tajniki życia tego, który pod obcym niebem złożył swe kości.”

Tadeusz Jerzy Stecki, Listy z Włoch, „Tygodnik Ilustrowany”[1]

W ostatnich latach, mimo kłopotów finansowych i śmierci młodszego syna Jerzego, Stecki nie wypuszczał pióra z ręki, o czym świadczą liczne artykuły w krakowskim „Przeglądzie Powszechnym". Ostatniej pracy Z boru i stepu — pamiątki Wołynia nie dane mu już było oglądać. Zmarł nagle 14 sierpnia 1888 roku w Medwedówce na Wołyniu.

Prace wybrane

  • "Wołyń pod względem statystycznym, historycznym i archeologicznym" (Ossolineum, Lwów 1864-1871)
  • "Stary dwór", powieść (1869)
  • "Krzemieniec i jego okolice"(1873)
  • "Z boru i stepu,obrazy i pamiątki" (Kraków, 1888)

Przypisy

Bibliografia

Literatura

Linki zewnętrzne

Media użyte na tej stronie

Тадеуш Єжи Стецький.jpg
Тадеуш Єжи Стецький - волинський краєзнавець i письменник.