Teoria samorództwa

Abiogeneza, samorództwo (łac. generatio spontea, dosł.: samorzutne powstawanie – nazwa nadana przez Arystotelesa) – teoria, według której żywe organizmy powstały z materii nieożywionej.

Współcześnie termin „abiogeneza” używany jest zamiennie z „biogenezą” głównie w kontekście powstania pierwszych żywych organizmów na Ziemi. Wcześniejsze znaczenie tego terminu (tzw. „abiogeneza arystotelesowska”) określało powstawanie w pełni uformowanych organizmów (także organizmów wyższych jak np. myszy i szczury) z rozkładających się lub gnijących materiałów organicznych i jako takie zostało wykluczone eksperymentalnie.

Historia badań

Arystoteles twierdził, że abiogeneza jest obserwowalnym faktem (np. myszy powstające z brudnego siana, szczury ze szmatek, mszyce z rosy opadającej na rośliny, pchły z gnijącej materii, muchy z mięsa itd.)[1].

Pierwszym krokiem obalającym teorie arystotelowskiej abiogenezy było wykazanie przez Włocha Francesco Rediego w 1668, że robaki obserwowane w gnijącym mięsie nie powstają samoistnie. Redi zamknął kawałki mięsa w klatkach z gęstej drucianej siatki uniemożliwiając muchom złożenie jaj[1].

Począwszy od XVII wieku stopniowo wykazywano, że przynajmniej jeśli chodzi o organizmy wyższe czy też organizmy widoczne dla oka, abiogeneza nie zachodzi. Zamiast niej zaczęto przyjmować teorię omne vivum ex ovo, łac. „wszystko, co żywe (wywodzi się) z jaja”, lecz jeszcze w połowie XIX wieku pokutowało przekonanie o samorództwie ropuch i węgorzy. Dopiero Louis Pasteur stwierdził, że samorództwo nie istnieje nawet w przypadku bakterii.

Kluczowe zdarzenia w obaleniu arystotelesowskiej abiogenezy i tym samym uargumentowaniu jej nowszej wersji:

Najstarsze ślady (w postaci biogennego węgla) życia na Ziemi mogą mieć nawet 4,1 mld lat[2].

Przeciwnicy

Przeciwnicy abiotycznej syntezy różnych związków organicznych na Ziemi wywodzą się z różnych, nierzadko całkowicie odmiennych środowisk. Do grupy tej należą nie tylko zwolennicy koncepcji inteligentnego projektu (np. Henry F. Schaefer, III), ale także agnostycy i ateiści: np. Francis Crick i Fred Hoyle. Obaj byli za panspermią, gdyż według nich, zbyt mało prawdopodobne jest przypadkowe łączenie się aminokwasów w białka: według Francisa Cricka – prawdopodobieństwo takie wynosi 1 na 10260, według Freda Hoyla – 1 na 1040000[3][4].

Zobacz też

Przypisy

  1. a b c d Dawid Myśliwiec: Przepis na człowieka. Warszawa: Altenberg, 2020, s. 1-19. ISBN 978-83-952354-9-8.
  2. Potentially biogenic carbon preserved in a 4.1 billion-year-old zircon, www.pnas.org [dostęp 2017-11-27] (ang.).
  3. Francis Crick, Life Itself: Its Origin and Nature. (New York: Simon & Schuster, 1981), s. 51-52; Fred Hoyle, Chandra Wickramasinghe, Evolution from Space. (New York: Simon & Schuster, 1984), s. 148; zob. też Robert Shapiro, Origins, A Sceptics Guide to the Creation of Life on Earth. (New York: Summit Books, 1986), s. 127.
  4. Robert Shapiro, Origins: A Skeptic's Guide to the Creation of Life on Earth, Bantam Books, 1987, ISBN 978-0-553-34355-7 [dostęp 2021-01-12] (ang.).