Wojciech Marduła

Wojciech Marduła, Marduła Krwawy (urodzony najpewniej przed 1810, zmarł prawdopodobnie między 1865 a 1892) – zbójnik tatrzański[1].

Zachowały się tylko pojedyncze wiadomości o życiu Wojciecha Marduły, większa część z nich dzięki przekazom Sabały[2][3]. Miał być człowiekiem o bardzo przykrej powierzchowności, mściwym i okrutnym[1][3][4]. W młodości parał się górnictwem[2].

Najlepiej opisanym zdarzeniem z życia Marduły Krwawego jest zabójstwo niejakiego Kiercińskiego, urzędnika z Kościeliska. Zbójnik, żywiący do niego osobistą urazę, zwabił go do jaskini w pobliżu Osobitej pod pretekstem poszukiwania skarbów i zadał śmiertelny cios siekierą. Następnie uciekł i najął się do pracy w kopalni na Węgrzech, skąd potajemnie przesyłał pieniądze rodzinie – miał już bowiem żonę i dzieci. Zdarzyło się to nie później niż w roku 1827, co pozwala pośrednio wnioskować na temat daty urodzenia Marduły. Szczątki doczesne Kiercińskiego odnaleziono dopiero po wielu latach[2][5].

O późniejszych losach zbójnika trudno stwierdzić cokolwiek pewnego. Sabała przytaczał jeszcze dwie mało znaczące opowieści: o tym, jak Wojtek Marduła oskarżył go bezpodstawnie o kradzież świni[3] oraz o tym, jak napadł w pojedynkę na karczmę, w której było sześćdziesięciu ludzi[2]. Jan Kasprowicz, znający potomka (zapewne syna lub wnuka) zbójnika[1][4], wspominał o Krwawym Mardule jako staroście weselnym w Poroninie, ale tekst ma bardzo ograniczoną wartość historyczną[6]. W niektórych źródłach Wojciech jest określany jako harnaś[1][4], co pozwala przypuszczać, że przynajmniej przez pewien czas przewodził grupie zbójników.

Wydaje się, że dla Marduły (i jego kompanii) grywał we wczesnej młodości Bartłomiej Obrochta[1][4], choć według niektórych źródeł słuchającym go zbójnikiem był Wojtek Mateja[7]. Musiało to być około roku 1865, gdyż wcześniej Obrochta byłby zbyt młody, później spędził osiem lat na Węgrzech[7], a od roku 1878 był już przewodnikiem tatrzańskim. Skrzypek po latach opisywał słuchającego go zbójnika, być może Mardułę Krwawego, następująco: „seł ku muzyce ode dźwirzy tańcujęcy. Portki, za łaskom, miał zielono wysyte, serdak biały, kapelusek z takiem małem skrzelem z kostkami, pas nabity klamrami i mosięznemi guzami po pazuchy, bez ramie torbke, z pasem nabitym gwoździami. Fajke se w gębie trzimał, ciupage w garzci. Polaniarze (kościeliszczanie) krzyźwe hłopy, ale ten ponad syćkik skakał. Tęgi shrubść, urośniony w sobie, kie cupnon, to sie widziało. ze dyle połomie”[8].

Istnieje błędne przekonanie, że w roku 1878 „stary Marduła, dawny robotnik”, mieszkający w pobliżu Jaworzyny Tatrzańskiej, prowadził wycieczkę Tytusa Chałubińskiego na Murań. Lekarz opisywał przewodnika jako „niegdyś tęgiego”, ale bardzo posuniętego w latach i nadużywającego alkoholu. Stwierdzał także u niego pewne ograniczenia funkcji poznawczych. Rzeczonego przewodnika w żadnym razie nie należy identyfikować z Wojciechem Mardułą, choć podeszły wiek, przeszłość robotnicza i dobra znajomość Tatr mogłyby na to wskazywać[9][10]. Lektura korespondencji prowadzonej przez Chałubińskiego pozwala bowiem stwierdzić, że przewodnik w istocie nazywał się Maciej Chowaniec, a nazywanie go Mardułą to pomyłka lub rozmyślne przekręcenie autorstwa Hoesicka[11][12].

Później wszelkie wzmianki o zbójniku zanikają. Sabała w roku 1892 wyraża się o nim per „Marduła nieboscik”, zapewne więc wiedział o jego śmierci[3]. Jeszcze w roku 1922 Kornel Makuszyński wspomina w liście o „jednej trzeciej morgi gruntu na Gubałówce (...) do której rości sobie pretensje Marduła Krwawy”[13]. Z uwagi na nieprawdopodobieństwo możliwości, aby przynajmniej studziesięcioletni zbójnik był żywy i sprawny intelektualnie, zapewne chodzi tu o przywłaszczenie przydomka przez potomka lub zupełną fantazję literacką.

Przypisy

  1. a b c d e Zbójnicki Szlak - Portal wiedzy o zbójnictwie, www.zbojnickiszlak.pl [dostęp 2019-07-02].
  2. a b c d Stanisław Witkiewicz, Na przełęczy.
  3. a b c d https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/292260/PDF/NDIGCZAS011535_1892_003.pdf
  4. a b c d Zarchiwizowana kopia. [dostęp 2008-12-03]. [zarchiwizowane z tego adresu (2008-12-03)].
  5. Polona, polona.pl [dostęp 2019-10-03].
  6. Hej, wara wam Dunajczanie - Jan Kasprowicz (wiersz klasyka), Wywrota [dostęp 2019-07-02] (pol.).
  7. a b Wyborcza.pl, krakow.wyborcza.pl [dostęp 2019-07-02].
  8. Na Skalnym Podhalu, literat.ug.edu.pl [dostęp 2019-07-02].
  9. Tytus Chałubiński, Sześć dni w Tatrach.
  10. Ferdynand Hoesick, Legendowe postacie zakopiańskie.
  11. Tytus Chałubiński, List do syna Ludwika, 17 września 1878.
  12. Tytus Chałubiński, List do Walerego Eljasza-Radzikowskiego, 1 stycznia 1886.
  13. Kornel Makuszyński, Listy z Zakopanego.